W Kanadzie powstał latający samochód
To nie fikcja ze świata Harrego Pottera, a rzeczywistość . Nie tak dawno Uber zaprezentował swoją latającą taksówkę, teraz swój latający samochód przedstawił Opener z Kanady. Ich pojazd BlackFly będzie służył do indywidualnych podróży.
BlackFly sterowany jest przy pomocy prostego joysticka i według zapowiedzi prasowej Opener, sprzęt ten nie wymaga licencji pilota. Każdy pojazd zmieści tylko jedną osobę, która jednocześnie będzie pilotem. Latającym samochodem można przelecieć 64 km z prędkością 116 km/h. Jak dowiedziało się BBC, będzie kosztował mniej więcej tyle, ile kosztuje obecnie sportowy samochód.
Pojazd może wznieść się w powietrze nie tylko z lądu, ale i z wody. Zasilany jest ośmioma systemami napędowymi, które umieszczone są na skrzydłach. Według twórców czas naładowania jego baterii może wynieść tylko 30 minut. Ponadto BlackFly może samodzielnie dotrzeć pod dom właściciela.
Jednym z inwestorów Opener jest Larry Page, współtwórca Google’a.
Przeczytaj także na MamBiznes.pl
- Dwóch Polaków stworzyło laser do nacinania kiełbasy na grilla
- Łóżko, które samo się pościeli i dobierze odpowiednią temperaturę
- Ten start-up stworzył bieliznę, której nie trzeba prać
Bartłomiej Godziszewski
-
„Naszym największym biznesem jest EKIPA Management, która zajmuje się rynkiem influencerów” – Łukasz Wojtyca, prezes zarządu EKIPA Holding
-
Franczyza – czym jest i jak działa? Zalety i wady prowadzenia biznesu w tym modelu
-
Spółka z o.o. – czy warto ją założyć? Zalety i wady firmy z ograniczoną odpowiedzialnością
Duży dron z kierowcą na pokładzie. Myślę że w takim projektach największym wyzwaniem to bezpieczeństwo podczas lądowania