Jej kapelusze noszą klientki z Hongkongu, Stanów Zjednoczonych czy Szwajcarii
Dzisiejszy „Pomysł na biznes” poświęcony będzie nakryciom głowy. Kapelusze polskiej marki HatHat są dostępne na rynku już od ośmiu lat, a kupują je m.in. klientki z Hongkongu, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii i oczywiście z Polski.
– HatHat jest marką dla ludzi poszukujących modnych nakryć głowy. Moda i trendy to jej siła napędowa — mówi Katarzyna Mistewicz, właścicielka marki HatHat i dodaje — Cały czas zależy nam na tym, żeby była to jakość, jak od modystki, w cenie jak z sieciówki.
Chociaż firma istnieje na polskim rynku już od kilku lat i ciągle się rozwija, to trudnych momentów nie brakowało, zwłaszcza na początku.
– Przede wszystkim trudne było znalezienie osób, które zrobią dla mnie kapelusze, ponieważ zawód modystki zaczął troszeczkę przygasać. Osoby starsze przestały już się tym zajmować. I był to po prostu proces szukania osób do współpracy, ale też proces uczenia się produktu i znajdowania tych wszystkich elementów, które ten produkt uszlachetniają – wspomina Kasia.
Więcej na temat prowadzenia „kapeluszowego” biznesu w materiale wideo.
Zobacz także na MamBiznes.pl
- Biznes, w którym leżysz i pachniesz
- Amerykański start-up chce stworzyć „ludzki kompostownik”
- Stworzyła miejsce do jogi antygrawitacyjnej
Justyna Smolińska
-
„Naszym największym biznesem jest EKIPA Management, która zajmuje się rynkiem influencerów” – Łukasz Wojtyca, prezes zarządu EKIPA Holding
-
Franczyza – czym jest i jak działa? Zalety i wady prowadzenia biznesu w tym modelu
-
Spółka z o.o. – czy warto ją założyć? Zalety i wady firmy z ograniczoną odpowiedzialnością
MamBiznes.pl
35 500 obserwujących
+ Zaobserwuj nas-
Od YouTuberów do biznesu. Kanał Dude Perfect planuje dużą inwestycję
-
„Przygotowanie do debiutu giełdowego jest obecnie naszym największym wyzwaniem” – mówi Sławomir Mentzen
-
Z gier do grywalizacji. Platforma Tribeware od spółki One2Tribe zwiększa zaangażowanie pracowników
-
Znane-nieznane nazwiska kobiet biznesu. Historie przedsiębiorczych kobiet, których być może nie znajdziesz na pierwszych stronach gazet