Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Polacy stworzyli aplikację ułatwiającą pisanie osobom niepełnosprawnym. „Mamy 18 tys. użytkowników”

ParrotOne to aplikacja społecznościowa ze zintegrowanym komunikatorem oraz funkcjami ułatwiającymi pisanie osobom z niepełnosprawnościami. Dzięki temu służy do nawiązywania nowych znajomości czy rozmów w grupach zainteresowań. Głównym celem jest pomoc w wyjściu z cyfrowego wykluczenia. Aplikację w ciągu pół roku pobrało 18 tys. użytkowników. Docieramy do nich przez działania PR, reklamę w social media i Google Ads. Aplikację polecają także znani influencerzy i artyści — mówi Piotr Lewandowski, pomysłodawca ParrotOne.

Fot. ParrotOne

Grzegorz Marynowicz: Minęło pół roku od startu projektu. Co było najtrudniejsze w tym czasie? Czy rzeczywistość jakoś zweryfikowała Wasze zamierzenia, plany?

Piotr Lewandowski: Dla chcącego nic trudnego. Dlatego zawsze staramy się w zespole zamieniać trudności na wyzwania. Jednym z nich było uczynienie aplikacji bardziej otwartą na wzajemne relacje i interakcje między użytkownikami, daliśmy im więcej możliwości kontaktu między sobą. Tego potrzebowali i w tym kierunku między innymi chcemy aplikację rozwijać. Rzeczywistość pokazała bowiem, że ParrotOne jest przydatny i użyteczny nie tylko dla osób z niepełnosprawnościami.

Proszę przypomnieć naszym użytkownikom czym jest ParrotOne. W jaki sposób chcecie ułatwić komunikację nawet 2,5 milionom Polaków z niepełnosprawnościami ruchowymi rąk i dłoni?

ParrotOne to aplikacja społecznościowa ze zintegrowanym komunikatorem oraz funkcjami ułatwiającymi pisanie osobom z niepełnosprawnościami. Dzięki temu służy do nawiązywania nowych znajomości czy rozmów w grupach zainteresowań. Brak reklam i przetwarzania danych osobowych na cele komercyjne czyni z ParrotOne bezpieczną alternatywę dla znanych, choć nie przez wszystkich lubianych kanałów komunikacji.

Przeczytaj! Jak zaczynali twórcy ParrotOne?

Osobom z niepełnosprawnościami aplikacja podpowiada z boku ekranu listę całych zdań oraz (z czasem użytkowania) części zdań, a nad klawiaturą dodatkowo bezbłędne słowa. Z kolei w większości aplikacji klawiatur na urządzenia mobilne otrzymujemy jedynie podpowiedzi pojedynczych wyrazów. Dzięki naszemu rozwiązaniu udało się znacznie ograniczyć liczbę ruchów potrzebnych do skonstruowania wypowiedzi. Specjalnie zaprojektowaliśmy także interfejs aplikacji. Pomaga on osobom starszym oraz z niepełnosprawnościami ruchowymi rąk oraz dłoni pisać szybciej i z mniejszym wysiłkiem. Można zobaczyć jak działa na załączonych infografikach.

Ilu użytkowników pobrało aplikację od debiutu? Czy wynik jest zadowalający? A może liczyliście na więcej?

Na ten moment aplikację pobrano ponad 18 tys. razy. Biorąc pod uwagę nasze ograniczone środki na promocję i to, że na początku ParrotOne był mniej atrakcyjny z powodu małej liczby użytkowników, wynik jest zadowalający.

Jak docieracie do tej grupy potencjalnych użytkowników? Co z doświadczenia daje najlepsze efekty?

Użytkowników pozyskujemy głównie przez działania PR, reklamę w social media i Google Ads. Polecają też nas przyjaciele, znajomi, znani influencerzy i artyści, jak między innymi Czesław Mozil, Sławomir Zapała, zespół Enej, a także znane osoby z niepełnosprawnościami, min. Tomasz Manikowski, Łukasz Krasoń czy Bartek Ostałowski. Za to wsparcie chciałbym bardzo podziękować.

Fot. ParrotOne

Czy sam projekt będzie ulegał zmianie? Planujecie jakieś istotniejsze modyfikacje?

Regularnie wprowadzamy kolejne usprawnienia i funkcje. Ostatnie dotyczą m.in. wyszukiwania znajomych, personalizacji powiadomień czy całkowicie nowego trybu tajnych wiadomości, które znikają po 10 sekundach od odczytania przez rozmówcę. W pierwszej wersji udostępniliśmy także opcje tłumaczenia podpowiadanych komunikatów oraz słów na język angielski oraz hiszpański. Cały czas pracujemy nad tym, by aplikacja była lepsza i bardziej funkcjonalna.

Czy blisko 20 tys. pobrań to jest masa krytyczna, która może zapewnić pokrycie wszystkich kosztów? Na czym w ogóle zarabiacie?

Dążymy do tego, aby aplikacja zarabiała przede wszystkim na swoje utrzymanie. Głównym celem jest pomoc w wyjściu z cyfrowego wykluczenia. Dlatego ParrotOne w wersji z kluczowymi funkcjami jest i zawsze będzie darmowy. Użytkownicy mogą wesprzeć rozwój aplikacji przez wykupienie subskrypcji premium z dodatkami.

Z perspektywy czasu co jest najtrudniejsze przy realizacji tego typu projektu? Czy coś dziś zrobilibyście inaczej?

Poziom trudności prowadzenia start-upu w Polsce jest ogólnie wysoki, szczególnie w przypadku projektu nie w stu procentach nastawionego komercyjnie. Wyzwaniem jest polska biurokracja, system podatkowy itd. Zbyt dużą część czasu trzeba poświęcić na sprawy administracyjne i formalne, a gdy robisz to sam cierpi Twój produkt. Z perspektywy czasu pewne ruchy moglibyśmy spróbować wykonać inaczej, lecz to wcale nie oznacza, że efekt byłby dużo lepszy. Każda nowa ścieżka wymaga przejścia, aby zobaczyć, co kryje się na jej końcu.

Przeczytaj także na MamBiznes.pl

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.