Polacy stworzyli latającego gokarta
Tomasz Patan współwłaściciel firmy Jetson Aero skonstruował personalny pojazd latający, który swym wyglądem przypomina gokart. Może rozpędzić się do 120 km/h oraz jest w stanie przewieźć ładunek do dwukrotnej masy całego pojazdu.
Tomasz Patan z Poznania postawił sobie za cel stworzenie dostępnego dla wszystkich, banalnie prostego w pilotażu, wykorzystującego ekologiczny napęd elektryczny oraz przede wszystkim bezpiecznego „gokarta przestworzy”, który nazwał Jetson Speeder. – Już od dziecka zafascynowany byłem samolotami i lotnictwem. Projektowaniem i budową bezzałogowych statków powietrznych zajmuje się od przeszło dwóch dekad. Był to naturalny bieg wydarzeń, zawsze chodził za mną pomysł budowy własnego „gokarta przestworzy” a postęp technologii i napędzie elektrycznym nareszcie to umożliwił – mówi Tomasz Patan. Nad rozwojem tego pomysłu pracował wspólnie z innym przedsiębiorcą – Petera Ternströma. – Przypadkowa rozmowa zaowocowała decyzją o podjęciu wspólnego przedsięwzięcia – podkreśla pomysłodawca.
Pojazd obecnie znajduje się w fazie prototypu. Docelowo kadłub Speedera będzie wykonany z kompozytów węglowych, zapewniając niezrównaną wytrzymałość, bezpieczeństwo użytkownika i możliwie najniższą cenę. Pojazd gotowy do lotu ważyć będzie zaledwie 80 kg i ma rozpędzać się do prędkości 120 km/h.
– Pierwsza wersja Speedera jest zaledwie demonstratorem technologii, taki „proof of concept”, który wykaże ewentualne błędy i potwierdzi zasadność naszych założeń. Jest owocem kilku miesięcy ciężkiej pracy. Jetson Speeder z założenia jest wyjątkowo wyrafinowaną „zabawką” czy gadżetem, odpowiednikiem skutera wodnego czy quada. Nie staraliśmy się usilnie wynaleźć „świętego Graala” transportu przyszłości – jest to zaledwie pierwszy krok na długiej i krętej drodze do niego prowadzącej – mówi Tomasz Patan.
Jak zaznacza pomysłodawca, pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów jeszcze w 2019 roku. Ma być stosowany m.in. w patrolowaniu granic, przewozu krwi czy też kontroli stanu lasu. – Branża obecnie raczkuje, nie ma zbyt wielu regulacji, a konkurencja dopiero zaczyna się kształtować. Zagranicą mamy kilka podobnych pomysłów, choć każdy z nich ewoluuje w trochę innym kierunku. W kraju da się czasem usłyszeć o jakimś pomyśle lecz działającego rozwiązania dotychczas nie było – mówi właściciel Jetson Aero.
Przeczytaj także na MamBiznes.pl
Komentarze
Blisko 16 tys. dotacji na szkolenie pracownika. Urzędy pracy mają jeszcze środki do wydania
Powiatowe Urzędy Pracy wciąż dysponują środkami na dofinansowanie w ramach Krajowego Funduszu Szkoleniowego.…
Czy polski rynek inwestycji Venture Capital czekają kłopoty?
Po kilku rekordowych latach, gdzie rodzimy rynek VC osiągał historyczne wyniki na właściwie…
Ścieżka rozwoju dla start-upów medycznych. Ruszył nowy konkurs
Kilka dni temu podczas konferencji ImpactCEE, dr Tomasz Maciejewski – Dyrektor Instytutu Matki…
Państwowy PFR Ventures zasilił fundusz, który zainwestuje w start-upy nad Wisłą
PFR Ventures zainwestowało 28 mln PLN w fundusz Accelero Ventures. Dodatkowych 7 mln…
Takie pomysły realizują polskie firmy za unijne dotacje. Od cukiernictwa po przekąski dla dzieci
Za unijne środki firmy zlokalizowane na ternie województwa podlaskiego realizują innowacyjne przedsięwzięcia. W…
Globalny gracz ecommerce planuje ekspansję w Polsce
Frisbo, największa w Europie platforma e-fullfilmentowa, planuje zebrać kolejne 10 mln EUR na…