Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

10 pomysłów na biznes „hand made”

Czy moda na rzeczy unikatowe, wytworzone ręcznie jeszcze trwa, czy już zanika? Niezależnie od prawdy nadal wielu ludzi postanawia zarabiać w ten sposób. Decydują się na to, bo koszty wejścia w taki biznes są stosunkowo niskie, a ceny za gotowe produkty – wysokie.

Foto: iStockphoto/Thinkstock

Dawniej rękodzieło kojarzyło się z zakupem na jarmarkach i festynach, ewentualnie bezpośrednio w domu wytwórcy, gdzie gospodynie domowe haftowały i szydełkowały, a mężczyźni rzeźbili w drewnie święte figurki. Wielokrotnie produkty te nosiły znamię historii regionalnej. Dziś rękodzieło traktuje się szerzej – jako produkt wytworzony własnymi rękoma.

Wiele wytworzonych ręcznie przedmiotów można obecnie wyszukać na aukcjach internetowych, powstaje także wiele blogów i e-sklepów twórców rękodzieła. Znaleźć można wszystko: od biżuterii, haftów i kartek okolicznościowych po kowalstwo artystyczne i domowe wypieki. To szansa dla setek ludzi na własny biznes i zarobek.

W prezentowanym w Bankier.pl cyklu Kobiecy pomysł na biznes, zawierającym już 135 historii biznesowych, jest także sporo przykładów, gdzie kobiety zarabiają na produktach, które same wytworzyły.

Najpopularniejsza jest ciągle biżuteria

Największa konkurencja wśród rękodzieła jest w przypadku tworzenia biżuterii. Nadal jednak wiele osób wchodzi w ten rynek, upatrując szansy w określonym rodzaju biżuterii i wysokiej jakości jej wykonania. Biżuteria personalizowana, biżuteria z odciskami palców, kolczyki z filcu, pierścionki w stylu greckim – ile ofert, tyle pomysłów, aby wyróżnić się z tłumu.

Sklepów i projektantów biżuterii różnego rodzaju jest w Polsce wielu. Gdy Magda Czechoska zakładała MagArt Studio, codziennie zadawała sobie pytanie, czy faktycznie na rynku jest jeszcze miejsce dla jej produktów – biżuterii personalizowanej. Pytanie to szczególnie mocno ją nurtowało, gdy otwierała sklep internetowy. Przez pierwsze trzy dni jego funkcjonowania nie było żadnego zakupu, żadnego e-maila z zapytaniem. – Przecież ta moja biżuteria nie jest powszechna, pospolita, a cała firma to określona filozofia i czysta pasja w czystym srebrze. Chyba kogoś to przekona? – pytała siebie samą. Dziś wie, że jej decyzja była słuszna, a firma ciągle się rozwija.

Kobiecy pomysł na biznes: biżuteria personalizowana

Podobnie było z Magdaleną Marszalik, właścicielką marki She, która od 6 lat zajmuje się projektowaniem i wykonywaniem biżuterii artystycznej. Miała niespełna 19 lat i jeszcze uczyła się w technikum, gdy założyła swoją firmę. Mimo że nie była to dla niej łatwa droga, za nic nie zmieniłaby przeszłości. Obecnie jest kobietą przedsiębiorczą, której firma ma wyrobioną markę i stałych klientów.

Kobiecy pomysł na biznes: wire-wrapping

Biznes na słodkościach i innej żywności

Na własnoręcznie wypiekanych i zdobionych ciasteczkach postanowiła zarobić Aneta Górska. Początkowo swoje wyroby prezentowała na profilu w Facebooku, a z biegiem czasu również na własnym blogu.  Aneta sama projektuje wypieki. – Zdarza się, że spod moich rąk wychodzą słodkości, bo właśnie wyszukałam i sprowadziłam skądś jakieś ciekawe akcesoria. Jako przykład podam wykrawaczkę w kształcie konturu Polski, którą nabyłam – paradoksalnie – w… USA – mówi.

Kobiecy pomysł na biznes: ciasteczka z duszą


Twierdzi, że branża cukiernicza wraz z reprezentującymi je mniejszymi czy większymi cukierniami na prawie każdej ulicy nie stanowią dla niej dużego zagrożenia. Jej ciastka są bowiem z pogranicza cukiernictwa, ale obronią się także jako pamiątki, słodkie upominki czy firmowe gadżety reklamowe.

Przeczytaj: Niecodzienny pomysł na biznes polskich absolwentów

Również na żywność, tyle że ekologiczną,  postawiła Edyta Zając, właścicielka firmy The Body. Naturally. Postanowiła skupić się na żywności pochodzącej z najczystszych obszarów Małopolski, czyli z powiatu limanowskiego, gdzie jest ponad 550 gospodarstw ekologicznych.

Kobiecy pomysł na biznes: sklep z ekologiczną żywnością


Edyta współpracuje z rolnikami ekologicznymi i cukiernikiem, który przygotowuje dla niej ciasta ekologiczne, bezglutenowe i wegańskie. Jej kontrahentami są też producenci nabiału owczego i krowiego, wytwórca domowego ekologicznego chleba, hodowca zdrowych pstrągów, pszczelarz, a także producent wędlin z tradycją.

Wraca moda na szycie i szydełkowanie

Mimo że znalezienie pracowni krawieckiej w niektórych miejscowościach graniczy z cudem, to jednak pomysłów biznesowych związanych z szyciem pojawia się coraz więcej. Na zamówienie możemy uszyć domowy fartuszek, lniany worek do przechowywania chleba, elegancką torebkę bądź wielorazowe pieluszki. Przygodę z materiałem 2 lata temu rozpoczęła również Joanna Krajewska-Godziek. Zajmuje się szyciem poszetek – eleganckich „chusteczek” do męskiego garnituru. Pomysł na biznes podsunął jej mąż, który taką ozdobę widział w kieszonce marynarki u notariusza.

Kobiecy pomysł na biznes: poszetka

Przed rozpoczęciem działalności Joannie bardzo trudno było oszacować, czy będzie popyt na jej produkty. Przygotowała więc pesymistycznie założenia sprzedażowe, które jej mąż po kryjomu korygował. Okazało się jednak, że pierwsze zyski przyszły już po trzech miesiącach funkcjonowania firmy.

Na szyciu zarabia też Izabela Czarko-Wasiutycz, właścicielka marki zabawek Le POPO. Iza jest mamą piątki dzieci i to one były głównym bodźcem do zajęcia się projektowaniem i szyciem zabawek – początkowo ze ścinek materiałów, które znalazła w mieszkaniu. Dzięki namowom przyjaciół Iza uwierzyła w siebie i swoje zabawki zaczęła wstawiać m.in. do kawiarń dla mam i księgarń z asortymentem dla dzieci. Promocja jest dla Izy bardzo ważna, ponieważ konkurencja na rynku zabawek jest bardzo duża. Poza tym na rynku zalanym masową produkcją z Chin obronić się mogą tylko produkty wyjątkowego projektu lub bardzo dobre jakościowo. – Nie można także zapominać o potędze internetu. Jeśli cię nie ma w sieci, to praktycznie nie istniejesz, bo coraz więcej ludzi szuka dla swojego dziecka i dla siebie czegoś szczególnego właśnie tu – podkreśla Iza.

Kobiecy pomysł na biznes: zabawki ze szmatek

Elementy dekoracyjne i inne

Ile osób, tyle pomysłów na ręczne tworzenie unikatów. Wiele z nich to produkty, którymi można udekorować dom, takie jak niepowtarzalne lampy z żywicy, wykonywane przez Sylwię Sobiech, czy pisane przez Alicję Tuz ikony. W końcu prawie każdy z nas chciałby mieć w domu jakąś ozdobę lub element wyposażenie, którego nikt inny nie posiada, chociażby oryginalny metalowy wieszak na ubrania. Takie wieszaki wykonuje Agnieszka Matusiak, właścicielka firmy Nuskuart.

Kobiecy pomysł na biznes: metaloplastyka

Znajomi i rodzina nie do końca wierzyli, że Agnieszce uda się przetrwać na rynku i zarobić na „metalowych zabawkach”. Tymczasem do pracowni ciągle zgłaszają się klienci zainteresowani zamówieniem oryginalnego przedmiotu z metalu. – Jest wielu artystów wykorzystujących w swej twórczości podobne technologie, ale moja pracownia od początku stawia na przedmioty głęboko spersonalizowane. Bo kto powiedział, że np. numer na dom ma być nudny i oklepany? Może być przecież jego ciekawą ozdobą – mówi Agnieszka.

Zarabiać można także na mniejszych gabarytowo przedmiotach, jak ręcznie robione zaproszenia i kartki okolicznościowe. Przykładem jest firma Lili-Art, którą założyła Małgorzata Falkowska-Lech.  Koleżanki często zamawiały u niej ręcznie robione kartki okolicznościowe, malowane lub wyklejane ramki na prezent. Z czasem zaczęła wystawiać swoje prace na aukcjach internetowych, gdzie cieszyły się znacznym powodzeniem. W końcu rzuciła pracę  w banku i otworzyła firmę.

Kobiecy pomysł na biznes: zaproszenia hand made

Obecnie ma swoją pracownię i sklepy: stacjonarny i internetowy. Nie ukrywa, że z roku na rok ma coraz większą konkurencję. Na rynku lokalnym działa bowiem przynajmniej kilkanaście firm wykonujących zaproszenia hand made. Na szczęście zainteresowanie ręcznie robionymi zaproszeniami także stale rośnie.

Już nasi przodkowie wiedzieli, jak cenna jest praca własnych rąk. Rozwój technologii, która pomaga dotrzeć do większej liczby odbiorców, sprawiła, że stale pojawiają się nowe możliwości zarobienia na tym, co wytworzymy. Jeżeli masz pomysł i tworzysz ręcznie niepowtarzalne przedmioty, zastanów się, czy już nie czas na rozpoczęcie pisania twojej historii biznesowej. 

– 10 pomysłów, które dowodzą, że Polak potrafi

– 10 studenckich pomysłów na biznes

Jeżeli jesteś kobietą przedsiębiorczą i prowadzisz własną firmę – napisz do naszej redaktorki! Dołącz do ponad 130 kobiet, które już to zrobiły, zaprezentuj się w naszym cyklu i podziel się z czytelnikami swoim doświadczeniem.

 

Barbara Sielicka
Bankier.pl
[email protected]

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
bellak 26 paź 2016 (08:21)

ja zajmuję się szyciem ciuszków dla dzieci i bardzo jestem zadowolona, że zaczęłam pracować na siebie, tym bardziej, ze ruszenie z takim biznesem nie wymagało jakichś ogromnych nakładów z mojej strony, jedyna inwestycja jaką musiałam tak naprawdę ponieść to solidna maszyna, ale trafiłam na fantastyczny sprzęt Bernina i świetnie mi się na nim działa