Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Polaków sposoby na zarabianie w internecie

14 proc. Polaków przynajmniej raz zarobiła pieniądze za pośrednictwem internetu. Nie można tu jednak mówić o uniwersalnej metodzie, różne też są stawki. Liczy się pomysł, jakość treści i pracowitość.


foto: ingimage

Z opublikowanego kilka dni temu raportu CBOS wynika, że w grupie wiekowej od 18 do 34 lat dzięki internetowi dochody uzyskuje 29 proc. Polaków. Wśród osób powyżej 55. roku życia jest to zaledwie 3 proc. Najczęściej zarabiają w tej formie osoby z wykształceniem średnim oraz wyższym. Przeważnie są to też studenci, specjaliści, osoby wykonujące zawód twórczy, a także pracownicy administracyjno- biurowi. Wprawdzie wciąż jesteśmy w tyle w porównaniu do krajów Europy Zachodniej, jednak Boston Consulting Group przewiduje, że polska gospodarka internetowa może w 2015 r. osiągnąć wartość 75 mld zł, czyli 4,1 proc. PKB.

Jak można zarobić w internecie?

Największą popularnością cieszy się szeroko rozumiana sprzedaż, na drugim miejscu znalazło się wypełnianie ankiet online, a na trzecim – szeroko pojęte usługi informatyczne. Można też zarobić, prowadząc blog, pisząc recenzje produktów, tłumacząc treści lub administrując portalem. Szansą dla specjalistów jest projektowanie i zakładanie stron WWW, udzielanie korepetycji i prowadzenie księgowości. Ciekawą metodą jest też nagrywanie filmów, które możemy umieszczać w blogu, zarabiającym dodatkowo na reklamach.

Źródło: “Zarabianie w sieci”, CBOS, marzec 2013 r.

Ile można zarobić w internecie?

Pomyślmy o reklamach na naszych stronach internetowych. Można zarabiać według różnych mechanizmów rozliczeń:

• czas emisji reklamy,
• liczba kliknięć (CPC),
• liczba wyświetleń reklamy (CPM),
• prowizje ze sprzedaży reklamodawców.

Przykładowe stawki za kliknięcie wahają się od 0,08 zł do 0,45 zł, czasami można natrafić na reklamy opłacane powyżej 2 zł za klik. Stawki zależą od promowanej branży, jakości witryny emitującej reklamy oraz konwersji kliknięć na faktyczną sprzedaż wygenerowaną przez reklamodawcę. Jedna z firm, reklamująca udostępnianie reklam kontekstowych twierdzi, że właściciel strony może otrzymać nawet 70 proc. prowizji z rozliczenia metodą CPC.

Oprócz popularnego modelu CPC dużym zainteresowaniem wydawców (właścicieli witryn internetowych) cieszą się reklamy rozliczane za efekt (CPS, CPL). Wynagrodzenie otrzymuje się za pozyskanie klienta zainteresowanego produktem, który pozostawi dane do oddzwonienia lub zakupi określony produkt bądź usługę. Wynagrodzenie w przypadku pozyskiwania leadów oscyluje w granicach 1-2 zł (ankiety) do 40 zł (produkty finansowe). Sprzedaż rozliczania jest zwykle procentowo od wartości produktu lub zamówionej usługi. Najwyższe kwoty osiągają wydawcy promujący produkty z branży finansowej.

Z badań ankietowych wynika, że obecnie blisko 70 proc. uczniów korzysta z korepetycji. Niektóre korepetycje są udzielane online. Nauczyciel kasuje za godzinę od 15 do nawet 80 zł. Zakładając, że pracuje w ten sposób 15 godzin w tygodniu, w miesiąc zarobi od ok. 900 zł do nawet 5000 zł.

O tym, ile można zarobić na projektowaniu i zakładaniu stron WWW, powiedział nam Mateusz prowadzący stronę www.softmatic.pl, dzięki której zdobywa klientów. Mateusz twierdzi, że zaprojektowanie dynamicznej strony internetowej z pięcioma zakładkami, na której właściciel będzie mógł zmieniać treść, kosztowałoby od 1000 do 2000 zł (wliczając w to zakup domeny i opłacenie serwera). Za stworzenie bardziej rozbudowanej strony twórca inkasuje odpowiednio więcej – niekiedy nawet 5000 zł.

Zarobić możemy też dzięki wypełnianiu ankiet. Jak wynika z informacji jednego z serwisów ankietowych, wypełnienie jednego formularza zajmuje do 10 do 30 minut, za co ankietowany może otrzymać od 1 do 20 zł.

Wiedzą o zarobkach blogerów podzielił się z nami Tomek Tomczyk, właściciel bloga www.kominek.in. On również podkreśla, że wysokość zarobków zależy od popularności – tej z kolei brakuje 99 proc. blogerów w Polsce. Nieliczni profesjonaliści mogą za pojedynczą usługę na blogu wyciągnąć 2 tys. zł, a przy większych kampaniach nawet 7 tys. zł. Jeżeli bloger napisze 4-5 publikacji we współpracy z agencją reklamową, może liczyć nawet na 10 tys. zł.

Pozostają jeszcze zarobki twórców treści wideo. Jak twierdzi Michał Stępień, jeden z założycieli Kotlet.tv, który publikuje swoje filmy o tematyce kulinarnej w youtube.pl, zarabiać można albo jako członek systemu partnerskiego całego serwisu, albo dzięki bezpośredniej współpracy z reklamodawcami. Dzięki temu, że filmy są dostępne w internecie przez wiele miesięcy, a nawet lat, dochód z tych reklam jest rozłożony w czasie. Osoby, które prowadzą popularne kanały, zarabiają przeważnie kwotę w wysokości średniej krajowej (w lutym 2013 r. było to według GUS-u ponad 3700 zł brutto).

Piotr z Google Polska uprzedza jednak, że w YouTube, podobnie jak w życiu, nie ma tak, że bez wysiłku zarobimy duże pieniądze. – Zarabiają osoby z pasją, ale muszą sobie na to zapracować – przestrzega. Założyciele Kotlet.tv nagrywali po dwa filmy dziennie, inwestują w profesjonalny sprzęt i współpracują komercyjnie z firmami. Najpopularniejsze obecnie kanały w YouTube dotyczą gier, ciekawie też rozwija się temat kosmetyków.

Komentuje Katarzyna Jeznach, redaktor prowadząca eCommerce.edu.pl

Rośnie udział internetu jako „źródła przychodu”

2 proc. Polaków zarabia w sieci regularnie – wynika z badań przeprowadzonych w styczniu 2013 roku. Ale czy zarabianiem w sieci będzie świadczenie usług pozycjonowania w Google’u, ponieważ z racji charakteru usługi cały proces będzie przebiegał online, czy będzie to też sprzedaż w sieci, gdy klient online znajduje towar i go zamawia? Wtedy przecież mowa już o konkretnym przedmiocie, który jest pakowany i wysyłany kurierem, a i często pieniądze są wpłacane nie online, ale za pobraniem przesyłki. Z biegiem czasu coraz trudniej będzie oddzielić zarabiających w sieci od tych, którzy nie bogacą się dzięki niej, bo już dziś dla wielu firm – handlowych czy produkcyjnych – internet jest bardzo ważnym kanałem promocji. Dlatego nawet dla szwaczki czy pracownika firmy obuwniczej powoli rośnie udział internetu jako „źródła przychodu” – dzięki sieci firma zbiera zamówienia i produkcja rusza.

– Pyszne.pl, czyli jak sprzedać serwis po dwóch latach od startu?

– Jeden z prekursorów polskiego internetu

– SprzedamByka.pl: od domeny za 1 zł do poważnego e-biznesu

Justyna Niedbał
Bankier.pl
[email protected]

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Dariusz 11 maj 2014 (10:59)

Witam serdecznie:)
Poszukuję osób do współpracy przy promocji produktu pewnej firmy z USA. Marketing sieciowy nowej generacji, 100 % prowizji za sprzedany produkt. Projekt odniósł olbrzymi sukces w wielu krajach, teraz wchodzi do Polski. Pamiętaj - pociąg rusza i najszybsi wygrywają, więc załap się do pierwszego wagonu! Zarobki do 5000 PLN po 2 m-cach. Napisz: [email protected]