Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Poznańska firma, która ma już 178 lat. Przetrwała dwie wojny i komunizm

W 1840 roku w Poznaniu powstała za sprawą Leona Skrzetuskiego firma produkująca wyroby jubilerskiej. Blisko 180 letnia historia firmy była bardzo burzliwa i zmieniała się wraz z bieżącymi wydarzeniami. Dziś W.KRUK jest najstarszą marką jubilerską w Polsce i rozwija się łącząc tradycję z nowoczesnością.

RADOSŁAW JAKOCIUK PREZES ZARZĄDU W.KRUK

Bartłomiej Godziszewski: Na samym początku chciałbym poznać historię o samych początkach biznesu. Jak to się stało, że firma w ogóle powstała?

Radosław Jakociuk, Prezes Zarządu W.KRUK: Historia W.KRUK rozpoczęła się w 1840 roku w Poznaniu. Rzemieślnik z Wielkopolski, Leon Skrzetuski, otworzył tam niewielki warsztat złotniczy, produkujący głównie sprzęt liturgiczny i biżuterię na zamówienie Kościoła. Po śmierci Skrzetuskiego w 1893 roku praktykę i firmę odziedziczył jego siostrzeniec Władysław Kruk.

Gdzie znajdował się pierwszy sklep jubilerski i kiedy on powstał? Czy już wtedy W.KRUK cieszył się dużym zainteresowaniem?

Zakład Leona Skrzetuskiego znajdował się przy ulicy Wodnej 12 w Poznaniu. Trudnił się przede wszystkim produkcją pięknego sprzętu liturgicznego, złotych kielichów i monstrancji. Przejęta przez Władysława Kruka firma rozwijała się, a jej oferta rosła. Warsztat szybko zyskał silną pozycję, przez co przenosił się do kolejnych, coraz lepszych lokalizacji. Katalogi reklamujące sprzęt liturgiczny, rozsyłane były do wszystkich parafii w zaborze pruskim i kościołów w Galicji, a marka W.KRUK zdobywała uznanie nowych i wiernych klientów.

Koniec I Wojny Światowej jest równoznaczny z powstaniem Polski. Poznań również znalazł się w granicach Polski. Jak ta nowa rzeczywistość wpłynęła na rozwój marki?

Czasy I Wojny Światowej nie sprzyjały rozwojowi handlu i rzemiosła. Nowa rzeczywistość oznaczała nowe możliwości rozwoju dla marki, która nieustannie wyznawała te same trwałe wartości, pozostając synonimem tego, co polskie, nieprzemijające i wartościowe. Kolejne pokolenia rzemieślników, oprócz talentu złotniczego, wnosiły do firmy również predyspozycje do handlu.

Lata 20. I 30. to okres przeciwieństw. Z jednej strony pojawił się kryzys gospodarczy, lecz z drugiej strony wiele segmentów dynamicznie się rozwijało. Czy tak samo było z marka W.Kruk? Jak w latach międzywojennych funkcjonowała marka?

W latach 1927-1939 firma przeszła w ręce młodszego syna Władysława Kruka – Henryka. Wraz z nim rozpoczęła się nowa era rozwoju marki. To między innymi początek historii W.KRUK jako uznanego przedstawiciela światowych i prestiżowych marek zegarkowych. W ofercie pojawiły się takie renomowane szwajcarskie brandy jak Omega i Longines. Leon Skrzetuski zapewne nie podejrzewał w najśmielszych marzeniach, że jego zakład przetrwa pokolenia stając się jedną z najstarszych i najbardziej rozpoznawalnych polskich marek.

Jak marka funkcjonowała w czasie II Wojny Światowej?

Z biegiem lat zmieniały się nastroje polityczno -gospodarcze i  zmieniały się adresy firmy – podczas II Wojny Światowej zakład mieścił się w Warszawie przy ul. Mokotowskiej. Stabilizacja nastąpiła kilka lat po zakończeniu Wojny w roku 1956 r.

Obrączka w pudełku z 1925 roku wykonana w pracowni W.KRUK

Wraz z zakończeniem II WŚ, w Polsce pojawiły się zupełnie nowe realia. Wiele przedsiębiorstw było nacjonalizowanych. Czy to samo stało się z W.Kruk? Kiedy pojawił się drugi sklep jubilerski. Czy to był początek ekspansji marki?

Przemijające epoki dyktowały różne specjalizacje – od sprzętów liturgicznych, przez metalowe orzełki na czapki powstańców, po naprawę biżuterii, a marka W.KRUK zawsze ceniona była za najwyższą jakość. Wraz z odwilżą dla prywatnych przedsiębiorców w skali całego kraju, zaczął się kolejny rozdział w historii W.KRUK. Lata 1956-1974 można uznać za czas małej stabilizacji. W warsztacie rzemieślniczym pracowało kilku złotników, którzy produkowali biżuterię dla potrzeb handlu uspołecznionego. W 1974 roku firmę przejął Wojciech Kruk, syn Henryka. Wprowadzono nowe technologie i rozszerzono działalność produkcyjną.

W latach osiemdziesiątych produkty W.KRUK stały się wizytówką Polski i cenionym towarem eksportowym – zarówno wśród gości targowych, jak i wielbicieli precyzyjnego rzemiosła. Wybierali nie tylko jakość, ale i wartości od lat utożsamiane przez markę. Pierwszy salon pod jubilerski szyldem W.KRUK otwarty został w 1990 roku w Poznaniu. Był to czas rozwoju firmy i początki przyszłej sieci detalicznej.

Przez ponad 178 lat istnienia firmy jakie były najgorsze i jakie najlepsze okresy. Jaki wpływ na markę miało przejęcie przez grupę Vistula?

Trudno dziś oceniać trudności, z którymi musieli radzić sobie właściciele zakładu pod szyldem W.KRUK przed laty. Z pewnością sukcesem było utrzymanie zakładu i jego tradycji przez lata. Dla współczesnej historii firmy istotny był debiut firmy na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie w lipcu 2002 r. Niejako w jego konsekwencji firma przestała być biznesem rodzinnym. W 2008 roku miała miejsce fuzja firm W.KRUK i Vistula Wólczanka. Dziś W.KRUK jest spółką należącą do grupy kapitałowej Vistula Group S.A.. Dzięki nowej strategii biznesowej plasuje się w ścisłej czołówce rynku i wciąż umacnia swoją pozycję jako marka gwarantująca najwyższą jakość wzorniczą i wykonania.

W 1990 roku w Poznaniu powstaje pierwszy salon jubilerski z biżuterią złotą, srebrną i zegarkami pod szyldem W.KRUK.

Jedną z kluczowych decyzji podjętych po 2008 roku było wprowadzenie W.KRUK do centrów handlowych, co zapoczątkowało okres dynamicznego rozwoju sieci firmowych sklepów. W 2016 roku otworzyliśmy w poznańskiej Posnanii 100 salon firmowy marki, prezentując tym samym nowy flagowy koncept butiku. Obecnie marka posiada ponad 120 salonów na terenie Polski, a butiki we flagowym koncepcie otwierane są w największych miastach i kluczowych lokalizacjach. Jako wyłączny przedstawiciel marki Rolex, prowadzimy 8 butików pod szyldem W.KRUK Rolex, w których oferujemy zegarki legendarnej marki, jak również luksusową biżuterię.

W.KRUK nie jest dziś tylko marką jubilerską. Od dwóch lat oferujemy klientom wysokiej klasy akcesoria – skórzane torebki, jedwabne chusty i inne dodatki. Projektowane przez zespół kreatywny W.KRUK i produkowane w wyspecjalizowanych polskich i włoskich manufakturach. Akcesoria W.KRUK to nowoczesna klasyka i jakość wykonania równa produktom zagranicznych marek selektywnych. Ta nowość w ofercie pokazuje siłę marki i kreatywność wzorniczą, przynosząc rok do roku kilkakrotne wzrosty.

Czy istnieje produkt W.Kruk, który stał się znakiem rozpoznawczym marki?

Od lat ikoną marki W.KRUK jest Jedyny ®, najpopularniejszy pierścionek zaręczynowy w Polsce. To klasyczny złoty pierścionek z brylantem, który dla tysięcy par stał się symbolem miłości. Nasza marka znana jest również z autorskich kolekcji jubilerskich, w tym projektów ambasadorskich, tworzonych we współpracy ze znanymi Polkami, takimi jak Martyna Wojciechowska, Maja Ostaszewska i Magdalena Cielecka.

Nowoczesność i unikalne wzornictwo są dziś najsilniejszymi wyróżnikami W.KRUK. Najstarszej marki jubilerskiej w Polsce, w której dziedzictwo i tradycję łączymy ze współczesnymi technologiami i profesjonalnym zarządzaniem. Jesteśmy marką, która towarzyszy Polakom od pokoleń i wciąż zaskakuje. Doskonale rozumiemy potrzeby rynku i klientów, jednocześnie oferując jakość obsługi na miarę zachodnich marek luksusowych. Niezmiennie sprawiamy, że dzięki biżuterii W.KRUK ludzie czują się wyjątkowi i ważni dla siebie nawzajem.

Przeczytaj także na MamBiznes.pl

Bartłomiej Godziszewski

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Piotr 3 lip 2019 (15:45)

z tą ważnością klienta to obecnie bardzo duża przesada, kiedyś faktycznie tak było ale obecnie żenujące sytuacje osobiście wolę kupować w aparacie bo skoro wchodzę do salonu "jubilerskiego" i widzę jedną lub dwie obsługujące osoby które są zajęte to idę do salonu gdzie obsługujących jest więcej i nie muszę czekać na reakcję personelu. Jeżdżę po Polsce i obserwuję no i stracili klienta nie wiem czy założyciele firmy są szczęśliwi z tego powodu ale widać że i giełda W.Krukowi nie jest przychylna upadek pewnie prężnej onegdaj firmy jubilerskiej z tradycją zostaje zaprzepaszczony ciekawe dlaczego? Szkoda....
obecnie proponuję firmy Jubitom no i Apart biją W.Kruka na łeb na szyję