Sztuczna inteligencja znajdzie pracę i pracownika
W dzisiejszym „Pomyśle na biznes” pokażemy firmę, która postanowiła ułatwić kandydatom szukanie pracy, a pracodawcom pomóc w znalezieniu odpowiednich pracowników – wszystko za pomocą sztucznej inteligencji. Przedstawiamy wam Emplobota.
Internet zdecydowanie ułatwił szukanie pracy, jednak nadal proces ten pochłania sporo czasu. Musimy przekopać się przez setki ofert, wysyłać CV, a potem liczyć, że ktoś nam odpowie. Pracodawcy też lekko nie mają – ktoś te e-maile i tysiące CV musi przejrzeć i wybrać odpowiednich kandydatów, którzy zaproszeni zostaną na rozmowę rekrutacyjną. Cały ten proces ma właśnie ułatwić Emplobot.
Sam Emplobot w założeniu był botem, który szuka ludziom pracy. Skupialiśmy się bardziej na stronie pracownika. Chcieliśmy pomóc pracownikowi. Sam proces poszukiwania pracy jest pracą samą w sobie i chcieliśmy to zmienić. Stąd pomysł na Emplobota – bota, który szuka ludziom pracy – mówi Krzysztof Sobczak, prezes Emplocity i współtwórca Emplobota.
Potem jednak, pomysł przerodził się w biznes.
– W biznes się to przerodziło w zasadzie we wrześniu ubiegłego roku. Po premierze Emplobota – bota, który szuka ludziom pracy, następnego dnia na skrzynkę mailową, gdzie zwykle przychodziły oferty salonów masażu czy biur tłumaczeń, otrzymaliśmy zapytanie od jednego z największych polskich banków, czy możemy im zrobić takiego Emplobota u nich w firmie, który będzie rozmawiał z kandydatami i pomagał znaleźć pracę w obrębie danej instytucji – mówi Sobczak.
Tak wszystko się zaczęło. Zapytań przyszło w sumie kilkaset.
Jak to wszystko działa? Działanie bota jest proste. Emplobot zadaje ci kilka pytań m.in o posiadane umiejętności, doświadczenie zawodowe czy preferowane zarobki i… na tym twoja rola się kończy.
– Rozwiązanie składa się z dwóch części: z chatbota, który w formie widgetu jest umieszczany na stronie pracodawcy. On poprzez interakcje z kandydatami czy osobami odwiedzającymi daną stronę, zbiera odpowiednie informacje od kandydata, prowadzi go przez proces rekrutacji, odpowiada na pytania. Następnie dane zebrane właśnie od tego kandydata podczas rozmowy, są matchowane z ofertami pracy danego pracodawcy. Na koniec dnia rekruter otrzymuje listę najlepiej dopasowanych kandydatów, którzy rozmawiali właśnie z botem, którzy najbardziej pasują do danych ofert pracy i jednym kliknięciem jest w stanie zaprosić na rozmowy najbardziej pasujących kandydatów – mówi Krzysztof Sobczak, prezes Emplocity i współtwórca Emplobota.
Twórcy Emplobota nie poprzestają na Polsce. Teraz chcą otworzyć biuro w Stanach Zjednoczonych i tam konkurować z globalnymi gigantami.
Przeczytaj także na MamBiznes.pl
-
„Naszym największym biznesem jest EKIPA Management, która zajmuje się rynkiem influencerów” – Łukasz Wojtyca, prezes zarządu EKIPA Holding
-
Franczyza – czym jest i jak działa? Zalety i wady prowadzenia biznesu w tym modelu
-
Spółka z o.o. – czy warto ją założyć? Zalety i wady firmy z ograniczoną odpowiedzialnością
MamBiznes.pl
35 500 obserwujących
+ Zaobserwuj nas-
Od YouTuberów do biznesu. Kanał Dude Perfect planuje dużą inwestycję
-
„Przygotowanie do debiutu giełdowego jest obecnie naszym największym wyzwaniem” – mówi Sławomir Mentzen
-
Z gier do grywalizacji. Platforma Tribeware od spółki One2Tribe zwiększa zaangażowanie pracowników
-
Znane-nieznane nazwiska kobiet biznesu. Historie przedsiębiorczych kobiet, których być może nie znajdziesz na pierwszych stronach gazet
Hahaha jakos nie wierze w powodzenie tych wszystkich nowoczesnych wynalazkow. Gdzie sie czlowiek nie obejrzy tam go bombarduja a gdzie w tym wszystkim jest czlowiek? Nie wierze ze mechnicznie uda sie dopasowac profil kandydata na dane stanowisko - od tego przeciez tez sa agencje hr. Skuteczniej, a na pewno sprawniej jest odezwac sie chociazby do naszej agencji HR WorkRoom w Warszawie i poprosic o wspracie. Wysyła sie briefa, przeprowadza rozmowe kierunkowa z agencja a oni szukaja i w dodatku pozniej zalatwiaja wszystkie kwestie formalne zwiazane z zatrudnieniem