Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

„W Polsce większy jest tylko Youtube”. Historia sukcesu portalu CDA.pl

Udało im się stworzyć portal internetowy, jeszcze w czasach gdy internet w polskich domach nie był powszechny. Dziś stali się największym konkurentem YouTube w kraju nad Wisłą odwiedzanym przez ponad 8,5 mln osób.CDA od lat stale gości w Top20 polskiego internetu i jest jedną z najpopularniejszych i lepiej rozpoznawalnych domen – mówi Wolfgang Laskowski z portalu CDA.pl.

Wolfgang Laskowski – rzecznik CDA S.A

Bartłomiej Godziszewski: Czym jest portal CDA?

Wolfgang Laskowski, rzecznik prasowy CDA: Jesteśmy największym polskim wydawcą treści wideo. W Polsce od CDA większy jest tylko YouTube. Naszą ofertę można zasadniczo podzielić na dwie części. Pierwsza to serwis społecznościowo-hostingowy o charakterze rozrywkowym, platforma medialna skupiona na treściach wideo. Oferujemy użytkownikom możliwość dodawania własnych treści wideo oraz dostęp do treści dodanych prze innych. Nie wymyślamy prochu, funkcjonujemy tak jak inne serwisy społecznościowe, włącznie ze wspomnianym wcześniej YouTubem. Oczywiście treści umieszczane przez użytkowników są bardzo zróżnicowane. Coraz więcej w naszym serwisie jest materiałów wideo, filmów i teledysków umieszczanych przez zweryfikowanych partnerów, jakimi są inni wydawcy, portale, sieci MCN oraz twórcy i youtuberzy. Dziś takich w pełni sprawdzonych i pochodzących od partnerów materiałów jest ponad 160 tysięcy.

Druga część to CDA Premium, czyli filmy na żądanie. Idea działania jest taka, jak w przypadku większości dobrych usług VOD. Użytkownik płaci miesięczny abonament – u nas w wysokości 19,90 zł – i ma nielimitowany dostęp do wszystkich w pełni legalnych filmów, seriali, animacji i bajek. Wszytko co znajduje się na CDA Premium pochodzi od współpracujących z nami dystrybutorów filmowych. Na dziś nasz katalog VOD to ponad 4500 pozycji. Ten projekt rozpoczęliśmy w styczniu 2016, a dziś osób które płacą comiesięczny abonament jest ponad 114 tysięcy. To świetny wynik, zakładaliśmy na początku, że jego osiągnięcie zajmie nam znacznie więcej czasu.

Jak wyglądały początki portalu CDA?

Początek CDA to rok 2004. Założycielem i pomysłodawcą serwisu był Łukasz Ćwiek, który dziś jest dyrektorem generalnym. Nieco później syna wsparł wiedzą i doświadczeniem biznesowym ojciec, Jarosław, który cały czas jest prezesem zarządu spółki CDA S.A.

Skąd wziął się pomysł na taki biznes?

Jak wiele projektów internetowych w tamtych czasach, tak i CDA było na początku przedsięwzięciem czysto hobbistycznym. Serwis przez cały czas rozwijał się, ewoluował wraz z rynkiem i użytkownikami oraz podążał za trendami.

 Jak początkowo został  sfinansowany ten pomysł na biznes?

CDA właściwie od samego początku rozwijało się w sposób organiczny – zarobione pieniądze były i są reinwestowane w bieżącą działalność i dalszy rozwój.

Kto korzysta najczęściej z waszego portalu?

Z CDA korzysta według Megapanelu blisko 8 milionów i 500 tysięcy osób. Czyli praktycznie co trzeci polski internauta. Można więc śmiało powiedzieć, że naszym odbiorcą jest praktycznie każdy. Przekrój jest naprawdę pełen.

Czy materiały, które znajdują się na portalu były i są w pełni legalne? 

Administratorzy i właściciele CDA nigdy nie publikowali żadnych treści, które naruszałyby prawo autorskie. Wszelkie przypadki naruszenia praw to materiały dodawane przez użytkowników. Proszę zwrócić uwagę, że to przypadłość wszystkich serwisów typu user generated content, włącznie z tymi największymi jak YouTube, Dailymotion czy Vimeo. Niedawno YouTube zamieścił raport w którym pokazał jak często sami użytkownicy łamią prawo i umieszczają pirackie kopie filmów. Smutna konstatacja jest taka, że im większy serwis, tym większa skala tego zjawiska. Oczywiście walczymy z tym i nie pozostajemy bierni. Każdy materiał na CDA opatrzony jest przyciskiem umożliwiające szybkie zgłoszenie naruszenia prawa. Takimi zgłoszeniami zajmuje się osobny dział, który – niechętnie przyznają to nawet nasi oponenci – reaguje bardzo szybko. Dodatkowo, dla naszych partnerów, dystrybutorów i właścicieli praw autorskich udostępniliśmy narzędzie direct takedown tool umożliwiające samodzielne i szybkie kasowanie wszystkich treści i filmów naruszających ich prawa autorskie. Działamy zgodnie z przepisami prawa i wypełniamy obowiązki jakie nakłada tzw. UŚUDE (w tym przypadku notice and takedown), a nawet robimy więcej (wspomniane już narzędzie direct takedown tool).

Z kolei CDA Premium jest kanałem VOD, tu żadnych treści nie może dodać nikt poza nami. I wszystkie filmy w CDA Premium pochodzą tylko i wyłącznie z legalnych źródeł.

Pod koniec ubiegłego roku pojawiła się informacja, że wchodzicie na giełdę NewConnet. Jednak wciąż nie zadebiutowaliście. Co dzieje się z zainwestowanym kapitałem przez inwestorów?

Do momentu podwyższenia kapitału zakładowego przez sąd – niestety trwało to bardzo długo, ale nie mieliśmy na to absolutnie żadnego wpływu – środki były zdeponowane na rachunku maklerskim. Po zarejestrowaniu wniosku przez sąd zostały przekazane do spółki, a stało się to w marcu. Środki zgodnie z deklaracjami przeznaczyliśmy na rozwój serwisu, choć chciałbym zaznaczyć, że nie czekaliśmy aż te pieniądze do nas trafią i pewne prace rozpoczęliśmy dużo wcześniej.

Czy inwestorzy nie stracą na opóźnionym debiucie?

Jeżeli pyta Pan o to, czy debiut nie zbiegnie się z na przykład niekorzystną sytuacją na giełdzie lub gorszą koniunkturą to oczywiście jest to możliwe, ale to jest możliwe zawsze. Nie sądzę jednak, żeby nawet złe trendy coś zmieniały, bo CDA jest stabilnym, dobrze poukładanym biznesem działającym w niezwykle modnym i dobrze rokującym obszarze.

Dlaczego doszło do opóźnienia i na kiedy można się spodziewać debiutu?

Jeżeli chodzi o działania zależne od nas, to Spółka dochowuje należytej staranności we wszystkich etapach rejestracji. Niestety opóźnienia mają miejsce tam, gdzie nie mamy na to żadnego wpływu. Bardzo długo rozpatrywany był przez sąd wniosek o podwyższenie kapitału zakładowego. Dopiero niedawno udzielona została zgoda na dematerializacje akcji przez KDPW. Teraz stosowne papiery są złożone na GPW i czekamy na ostani krok czyli decyzję GPW o dacie debiutu. Mamy nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej, ale to leży tylko w gestii GPW.

Co waszym zdaniem było przyczyną tak niskiego zainteresowania inwestorów waszymi akcjami?

Już kiedyś o tym mówiłem. Głównie zaszkodził nam kiepski wizerunek z poprzednich lat oraz bardzo nieprzychylne informacje w niektórych mediach. Niestety popełniliśmy pewne błędy w procesie komunikacji i zbyt późno zaczęliśmy tłumaczyć jaka jest specyfika serwisów typu user generated content, że działamy zgodnie z prawem i jak współpracujemy z dystrybutorami i właścicielami praw autorskich w celu ich ochrony.

Od jesieni ubiegłego roku całkowicie zmieniliśmy strategię medialną. Cierpliwie tłumaczymy jak działamy, pokazujemy co robimy, aby poprawić przestrzeganie prawa autorskiego. Staramy się być transparentni i wiele mediów to dostrzega. Niestety zabrakło nam czasu przed ofertą publiczną.

Na czym skupiacie się obecnie? Jakie plany macie na najbliższy czas?

Rozwijmy serwis CDA od strony technologicznej i od strony oferty filmowej. W tym pierwszym przypadku mówimy o rozwoju infrastruktury, serwerów i łącz, technologii streamowania obrazu, ale także o rozwiązaniach pozwalających na dostęp do CDA jak największej liczbie osób. W tym drugim aspekcie nasze wysiłki koncentrują się na tym, aby ciekawych i interesujących treści było jak najwięcej. I chyba nam się to udaje, bo bazę filmów mamy naprawdę dużą i bardzo zróżnicowaną, a nowości pojawiają się każdego tygodnia. Cały czas myślimy też o produkcji własnych treści.

Porozmawiajmy chwilę o liczbach. Jak dużo materiałów jest w waszej bazie? Jak dużo macie użytkowników Premium?

O części już wspominałem. CDA to drugi po YouTube wydawca wideo w polskim internecie i pierwszy rodzimy. Odwiedza nas około osiem i pół miliona osób. CDA od lat stale gości w Top20 polskiego internetu i jest jedną z najpopularniejszych i lepiej rozpoznawalnych domen. Wszystkich materiałów pochodzących od zwykłych, czyli niezweryfikowanych użytkowników (user generated content) mamy ponad 400 tys., z czego prawie 94 procent to filmy krótsze niż 90 minut. Materiałów pochodzących od zweryfikowanych partnerów – sieci, twórcy, dystrybutorzy, wydawcy i portale – mamy ponad 160 tys. A filmów w CDA Premium jest ponad 4500, natomiast liczba abonentów przekracza 114 tys. i stale rośnie.

Przeczytaj także na MamBiznes.pl

Rozmawiał
Bartłomiej Godziszewski
MamBiznes.pl

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
serek przemkowski 1 lis 2018 (00:13)

Dojechać, haha, co za typ.

Odsiebie było serwisem stricte pirackim , tak samo jak chomikuj i CDA. Zasłanianie się user generated contentem jest tyle śmieszne co żałosne - identyczna sytuacja, co sklepy z dopalaczami sprzedające substancje odurzające jako "artykuły kolekcjonerskie" - i kolejnym dowodem na dziurawość i porażkę polskiego prawa.

Swoją drogą, ciekawe dlaczego wspomniane Odsiebie zostało zamknięte po kilku miesiącach funkcjonowania, a chomikuj i CDA działają prężnie wiele lat, i pewnie zarabiają niemałe pieniądze? Może dlatego, że Odsiebie było portalem darmowym, a CDA i chomikuj pobierają opłaty za udostępnianie nielegalnych treści? Dziecko się domyśli że w grę wchodzi korupcja i właściciele ww. "portali" muszą się opłacać komu trzeba.

Ale ważne że hajs się zgadza, i już można okrzyknąć Janusza który wzbogacił się na odbieraniu twórcom dochodu (czyli po chłopsku: pospolitej kradzieży) jako nadzieję polskiego biznesu :D tfu, gardzę takimi ludźmi