Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Dotacje na seksbiznes lepsze niż kolejny katalog firm

Od kilku dni trwa medialna dyskusja na temat hurtowni artykułów erotycznych, która uzyskała unijną dotację. Krytyczne opinie są jednak mocno przesadzone, zwłaszcza że w przeciwieństwie do innych startupów z unijnym wsparciem firma z Lublina nie zmarnowała tych pieniędzy. Jeśli kryterium oceny przyznawania dotacji ma być powodzenie biznesu, to na gorzkie słowa zasłużyły inne przykłady wydatkowania unijnych środków.


„Unijna dotacja dla sprzedawcy sztucznych penisów”, „Seksbiznes za Tuska”, „Skandal. Dostali dotację na seksbiznes”. To tylko wybrane tytuły, które można było ostatnio  przeczytać na temat dotacji, która trafiła do spółki F-Toys. Zlokalizowane w Lublinie przedsiębiorstwo w ramach programu „Innowacyjna Gospodarka” otrzymało w latach 2012 – 2013 blisko 150 tys. zł dofinansowania – poinformowała „Gazeta Polska”. Kwota dotacji i branża, w której działa firma wystarczyły, by ruszyła fala negatywnych komentarzy. Problem polega na tym, że firma z Lublina istnieje i ma się dobrze, a wiele „innowacyjnych startupów” z unijnym wsparciem już dawno zniknęło z rynku.

1,2 mld zł wpompowane w startupy

W ramach działania 8.1. Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka osobom z pomysłem na biznes w internecie wypłacono w sumie ogromną kwotę 1,2 mld zł. Unijne wsparcie uzyskało 2427 startupów w średniej kwocie 503 tys. zł. Na liście beneficjentów nie brakuje przykładów projektów, które nigdy takiego wsparcia nie powinny uzyskać.

– U mnie nie ma żadnej pornografii. Działam legalnie, płacę podatki i rozwijam biznes – skomentował w TVP Info doniesienia na temat dotacji z UE, właściciel firmy F-Toys.  Takich słów nie mogą powtórzyć twórcy Linkeo.pl. Portal społecznościowy powstały za 664 tys. dotacji i zrzeszający osoby promujące krajobrazy i dobra kulturowe Karkonoszy i okolic Jeleniej Góry nie jest dostępny w sieci. Podobny los spotkał witrynę E-rekrutacja.pl. Platforma wspierająca proces rekrutacji uzyskała 694 tys. zł dotacji, ale nie przetrwała na rynku. Użytkownik nie skorzysta także ze wspartego kwotą 576 tys. zł katalogu firm Baneo.pl. „Szansa na poprawienie standardu życia w miastach”. Taki opis miał serwis Quickway.pl, gdy otrzymywał 666 tys. zł dotacji. Niestety dziś użytkownik nie ma możliwości sprawdzenia, co pomysłodawcy mieli na myśli, gdyż projekt wygasł. Użytkownik wpisujący w przeglądarce adres Rezerwuj.net także musi obejść się smakiem. Powstałe za 638 tys. zł dotacji narzędzie online wspomagające zarządzanie klubem sportowym zniknęło z internetu.

Serwisy widmo

Startup Marketit.pl w ramach programu 8.1 POIG kwotę 314 tys. zł dotacji. Gdy pomysłodawcy otrzymywali dotację tak opisywali projekt:  „Innowacyjna platforma świadczenia usług drogą elektroniczną”. Użytkownicy jednak nie dostrzegli tej innowacyjności. Strona okazała się zwykłym serwisem do dodawania zleceń w branży IT.  „Walory” projektu wciąż można podziwiać w sieci. Katalog zleceń jest obecnie pusty i nie widać śladów, by w przeszłości przeżywał lepsze chwile.  „Nasz serwis jest europejsko zorientowany. Zakłada łączenie w społeczność ludzi wyznających podobne wartości, zawieranie długotrwałych przyjaźni, zwiększenie ilości i jakości podróży po Europie, pomoc w odkrywaniu nowych destynacji” – brzmi jeden z opisów projektu key2v.com (Key2vacation). Nie wiadomo czy projekt, który miał być „nowoczesną platformą wymiany domów”  w ogóle wystartował, gdyż na stronie głównej widoczny jest jedynie harmonogram realizacji projektu. Niczego nie ujrzymy na stronach takich projektów z unijne dotacje jak: Telexacta.pl, Lokalik.com, Mój-Biznes.com,  Wynajmijprogramiste.pl, Fotodekorator.com, Exis24.com, Erpico.pl, Fortuna1.pl. CoKupujesz.pl czy Jobmatch.pl.

Przykładów spółek, które uzyskały dotację unijną i nie przeżyły próby sił z realiami rynkowymi jest znacznie więcej. To normalne, że nie każdy pomysł przeradza się w zyskowny biznes. Tym bardziej trzeba się wstrzymać z krytyczną opinią na temat firm, które unijną dotację wydały efektywnie. Niezależnie, co o danym biznesie sądzimy.

Grzegorz Marynowicz

Bankier.pl

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Rafał 14 lip 2016 (11:27)

Niestety nikt z obrońców moralności nie zadał sobie trudu sprawdzenia co to była za dotacja 8.2. A wygląda to tak, że nie było to dofinansowanie asortymentu hurtowni tylko wdrażanie elektronicznego biznesu czyli zakup platformy b2b. W tym kraju zawsze plują na tych którzy ciężko pracują i coś osiągają. Najlepsze komentarze to te: "dlaczego im dali a nie mnie?"