Nowy kryzys dotknie eksport i budownictwo
Z najnowszych badań makroekonomicznych wynika, że wielkimi krokami zbliża się kolejne spowolnienie gospodarcze. Ma być łagodniejsze, niż to z 2009 roku, ale osłabi kluczowe dla Polski branże, a to może być przyczyną długotrwałych problemów.
źródło: thinkstock
Zastój w inwestycjach, spowodowany zakończeniem projektów związanych z organizacją Euro 2012 oraz recesja strefy euro to dwie podstawowe przyczyny nadchodzącego kryzysu. Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów – nie będzie tak tragiczny w skutkach, jak ten sprzed trzech lat, ale osłabi koniunkturę i zwiększy bezrobocie.
Chude lata w budowlance
Wybudowano już stadiony, drogi, dworce i lotniska, co oznacza, że w najbliższym czasie znacząco zmniejszy się liczba inwestycji infrastrukturalnych. Kończą się tez fundusze UE na lata 2007-2013. Z danych podanych przez Komisję Europejską wiemy, że miały one aż 52 proc. udział we wszystkich inwestycjach w Polsce. Następny zastrzyk finansowy Bruksela zaplanowała dopiero na 2015 rok.
Spowolnienie w tej branży będzie również spowodowane obniżonym popytem na nieruchomości. Zaostrzone przez banki kryteria udzielania kredytów hipotecznych skutecznie odstraszają od kupna mieszkań. W 2013 roku nie będzie też programu „Rodzina na Swoim”, który miał pomagać młodym ludziom w zdobyciu wymarzonego „m”. Bezrobocie w budownictwie rozlewa się na pozostałe branże, co przeradza się w efekt domina.
Europa nie chce importować
Recesja strefy euro przekłada się na osłabienie popytu na polskie towary. Największy udział w eksporcie maja w Polsce takie branże, jak: meblarstwo, motoryzacja czy produkcja AGD. Niski popyt to nie jedyna bolączka eksporterów. Wzrastają też koszty produkcji, bo surowce takie jak drewno i metal zdrożały.
W poprzednim kryzysie głównymi ofiarami byli producenci metali, odzieży, paliwa i mebli. Skutków kryzysu nie odczuła natomiast branża farmaceutyczna, elektroniczna, artykułów spożywczych oraz energetyczna. Ekonomiści przewidują, że druga fala kryzysu nie uderzy w firmy, które zależne są jedynie od zmian strukturalnych w gospodarce, a więc np.: szkoleniowe, zajmujące się opieką społeczną itp.
Justyna Niedbał
