Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Prof. S. Gomułka: Euro najwcześniej w 2016 roku

Decyzje o wprowadzeniu euro trzeba odłożyć aż sytuacja w eurolandzie się ustabilizuje. Nawet, jeśli w 2015 spełnimy kryteria fiskalne, aby przyjąć wspólną walutę, najpierw czekają nas 2 lata w tzw. przedsionku ERM II. A tam potrzebny jest stabilny kurs złotego.

W ubiegłym tygodniu w Sejmie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powtórzył deklaracje rządu, że za 3 lata Polska spełni kryteria dotyczące wejścia do strefy euro.

– Minister Sikorski powiedział, że w roku 2015 Polska będzie spełniać kryteria z Maastricht, w szczególności fiskalne kryteria dotyczące deficytu długu publicznego, ale prawdopodobnie również kryteria dotyczące stóp procentowych – mówi prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club.

Według traktatu z Maastricht, deficyt finansów publicznych państwa nie może przekraczać 3 proc. PKB, natomiast dług publiczny 60 proc. PKB. Zgodnie z kryterium długoterminowej stopy procentowej nie może ona być wyższa o więcej niż 2 pkt. proc. od średniej z trzech krajów UE, które mają najbardziej stabilne ceny. W ostatnich 12 miesiącach średnia ta wynosiła 7,7 proc.

– Teoretycznie moglibyśmy wejść do strefy euro w roku 2015, ale żeby wejść do strefy euro, to najpierw musimy wejść do przedsionka, tzw. ERM II. Tam przebywać ok. 2 lat po to, żeby spełniać kryterium stabilności kursu złotówki do euro. Jest więc pytanie, kiedy Polska zdecyduje się na wejście do ERM II. Minister Sikorski nic o tym nie wspominał – podkreśla główny ekonomista BCC.

Zdaniem profesora Gomułki wejście do korytarza walutowego, gdzie kurs złotego wobec euro mógłby się wahać w granicach plus/minus 15 proc. od kursu ustalonego, będzie możliwe po tym, jak ustabilizuje się sytuacja w strefie euro.

– To się stanie w ciągu 2-3 lat. Polska może rozważyć wejście do tego przedsionka i być tam przez 2 lata do 3 lat. Więc wydaje mi się, że najwcześniejszy termin wejścia do strefy euro to jest 2016 lub 2017 rok – prognozuje prof. Stanisław Gomułka.

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.