Sprzedaż nowych aut na najniższym poziomie od 1,5 roku
Sprzedaż nowych samochodów wciąż spada, zarówno w Polsce, jak i w Europie. W lipcu dealerzy zanotowali najniższy popyt od półtora roku. Zdaniem prezesa Toyota Motor Poland, odpowiadają za to nastroje konsumentów. – Jeżeli będziemy się obawiać, że nastąpi kryzys i będziemy mniej konsumować, to sami ten kryzys wywołamy – przestrzega Jacek Pawlak.
– Sprzedaż samochodów jest bardzo ściśle związana ze współczynnikiem zaufania konsumentów. Jeżeli konsumenci nastawieni są pozytywnie, patrzą w przyszłość z optymizmem, to zazwyczaj kupują więcej aut. Samochody to drogie produkty, więc taka atmosfera zazwyczaj pomaga w podejmowaniu tego typu decyzji – mówi w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Jacek Pawlak.
W lipcu zarejestrowano zaledwie 23 759 nowych pojazdów do 3,5 tony – w tym 20 898 osobowych. To 10 proc. mniej niż w czerwcu lub w lipcu 2011 roku. To najniższa sprzedaż miesięczna od półtora roku.
Ale prognozy nie są najlepsze: prognozy mówiące o rosnącej inflacji, kłopotach firm i wzroście bezrobocia zniechęcają Polaków do podejmowania decyzji tego typu zakupach.
Lipiec był również kolejnym dziewiątym z rzędu miesiącem spadków w europejskiej branży motoryzacyjnej. Na zachodzie Europy nie pomagają również liczne akcje promocyjne, w ramach których obniżono ceny nowych modeli nawet o 20 proc. W niektórych krajach, np. we Włoszech czy Hiszpanii spadek sprzedaży wynosi ok. 20 proc.
Według raportu Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów to może być dla sprzedawców w UE najgorszy rok od 17 lat. – Obawiamy się, że to, co dzieje się w Europie może dotknąć Polskę i potencjalnie wpłynąć na spowolnienie gospodarcze w Polsce – podkreśla prezes Toyota Motor Poland. – Jednak dochodzimy tutaj do kuriozalnej sytuacji, kiedy obawiając się kryzysu, sami możemy go wywołać. Duża część wzrostu dochodu narodowego Polski jest związana z konsumpcją i jeżeli będziemy się obawiać, że nastąpi kryzys i będziemy mniej konsumować, to sami ten kryzys wywołamy. Należy więc na to patrzeć racjonalnie.
(…)
Branża motoryzacyjna jest jedną z najlepiej i najszybciej rozwijających się. Dzisiejsze samochody są naszpikowane elektroniką i wyposażone w dziesiątki instrumentów gwarantujących przede wszystkim większe bezpieczeństwo w podróży.
– Z dużym zdziwieniem patrzę na to, jak bardzo różni się dzisiaj samochód 7-letni od samochodu nowego. Jest mnóstwo elementów gwarantujących bezpieczeństwo czy pomagających nam w sytuacjach ekstremalnych. Dzisiaj 6-9 poduszek to już jest standard. ABS, VSC, systemy stabilizujące, to jest coś, co jest praktycznie w każdym samochodzie tłumaczy Jacek Pawlak.
Więcej w materiale wideo.
-
„Naszym największym biznesem jest EKIPA Management, która zajmuje się rynkiem influencerów” – Łukasz Wojtyca, prezes zarządu EKIPA Holding
-
Franczyza – czym jest i jak działa? Zalety i wady prowadzenia biznesu w tym modelu
-
Spółka z o.o. – czy warto ją założyć? Zalety i wady firmy z ograniczoną odpowiedzialnością
MamBiznes.pl
35 500 obserwujących
+ Zaobserwuj nas-
Aktywa i pasywa – czym są i jakie mają znaczenie w biznesie?
-
Kwestionariusz osobowy pracownika 2024 – jak wypełnić go prawidłowo?
-
Hejt w biznesie. Ekspertka radzi jak dbać o reputację w sieci oraz jak walczyć z fałszywymi treściami
-
Odstąpienie od umowy – jak to zrobić skutecznie? Sprawdzamy jakie są prawa konsumenta