Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Wady i uszkodzenia samochodu w leasingu

Samochód w leasingu nie jest własnością leasingobiorcy. To, że ujawnią się w nim wady lub zostanie uszkodzony w wypadku i trzeba go będzie naprawić, nie zwalnia z obowiązku płacenia rat. Jeśli pojazd zostanie skradziony lub wystąpi szkoda całkowita, umowa leasingu wygaśnie. Leasingobiorca będzie musiał wtedy zapłacić wszystkie raty leasingowe.

Wady auta a płacenie rat

Właścicielem leasingowanego samochodu jest firma leasingowa. Leasingobiorca jest jedynie uprawniony do korzystania z niego w zamian za płacone raty leasingowe. Leasingodawca, co do zasady, nie ponosi odpowiedzialności wobec leasingobiorcy za wady rzeczy (art. 7098 Kodeksu cywilnego). Co więcej, to, że samochód jest wadliwy i nie można z niego korzystać nie zwalnia leasingobiorcy z obowiązku płacenia rat leasingowych. Wynika to z art. 7098 § 3 K.c.

Za wady przedmiotu leasingu odpowiada sprzedawca rzeczy, a więc podmiot, od którego leasingodawca ją kupił. Większość uprawnień z rękojmi może samodzielnie wykonywać leasingobiorca, mimo że nie jest właścicielem auta.

Co może leasingobiorca?

Leasingobiorca, mimo że nie jest właścicielem rzeczy i nie on kupował od sprzedającego samochód, może korzystać z prawie wszystkich uprawnień z rękojmi za wady sprzedanej rzeczy. Pozwala mu na to art. 7098 § 2 K.c. Przewiduje on, że z chwilą zawarcia przez firmę leasingową umowy ze zbywcą, z mocy ustawy przechodzą na leasingobiorcę uprawnienia z tytułu wad rzeczy. Leasingobiorca może domagać się od sprzedającego nieodpłatnej naprawy albo wymiany wadliwego pojazdu. Nie może natomiast samodzielnie korzystać z najdalej idącego uprawnienia z rękojmi – z odstąpienia od umowy sprzedaży.

Należy przy tym pamiętać o obowiązku niezwłocznego powiadomienia sprzedającego o wadzie auta. W przeciwnym razie uprawnienia z rękojmi wygasną.

Wyjątek – odstąpienie o umowy

Prawo do odstąpienia od umowy sprzedaży z powodu wad sprzedanej rzeczy wywołuje daleko idące konsekwencje. Dlatego leasingobiorca nie ma prawa samodzielnie złożyć sprzedającemu oświadczenia o odstąpieniu od umowy sprzedaży. Zdarza się jednak, że od umowy sprzedaży trzeba odstąpić, bo np. sprzedawca nie jest w stanie albo nie chce wadliwego auta naprawić ani wymienić. Wówczas leasingobiorca może żądać od leasingodawcy, by ten odstąpił od umowy ze sprzedającym z powodu wad rzeczy. Leasingodawca nie może odstąpić od umowy, jeśli takiego żądania nie skieruje do niego leasingobiorca.

Na wykonanie prawa do odstąpienia od umowy (złożenie oświadczenia przez firmę leasingową sprzedającemu) jest rok od wydania rzeczy. Od umowy sprzedaży nie można odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wady są nieistotne.

Skutki odstąpienia

W wyniku odstąpienia od umowy sprzedaży, sprzedający powinien zwrócić kupującemu (czyli firmie leasingowej) całą otrzymaną cenę. Z kolei kupujący powinien zwrócić sprzedającemu samochód – w takim stanie, w jakim się on znajduje w chwili odstąpienia od umowy jego sprzedaży.

Odstąpienie od tej umowy powoduje wygaśnięcie umowy leasingu. Leasingodawca może żądać od leasingobiorcy natychmiastowego zapłacenia wszystkich przewidzianych w umowie a niezapłaconych rat, pomniejszonych o korzyści, jakie uzyskał wskutek ich zapłaty przed umówionym terminem i wygaśnięcia umowy leasingu oraz umowy ze sprzedawcą. Korzyścią, którą w tych rozliczeniach należy uwzględnić, jest np. zwrócona leasingodawcy przez sprzedającego cena.

W razie odstąpienia przez finansującego (czyli leasingodawcę) od umowy ze zbywcą przedmiotu leasingu z powodu wad rzeczy i wygaśnięcia umowy leasingu, przysługująca finansującemu wierzytelność o zwrot ceny pomniejsza dług korzystającego (czyli leasigobiorcy) z tytułu niezapłaconych rat (art. 7098 § 5 K.c.). Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 kwietnia 2006 r., sygn. akt III CSK 20/06.

Zamiast rękojmi – gwarancja jakości

Z reguły producenci samochodów udzielają na nie gwarancji jakości. To do uprawnionego należy podjęcie decyzji, czy korzystać z rękojmi, czy z gwarancji.

Leasingodawca obowiązany jest wydać leasingobiorcy razem z rzeczą odpis umowy ze zbywcą lub odpisy innych posiadanych dokumentów dotyczących tej umowy, w szczególności odpis dokumentu gwarancyjnego co do jakości rzeczy, otrzymanego od zbywcy lub producenta (art. 7094 § 3 K.c.). Na podstawie tego przepisu leasingobiorca ma prawo domagać się od leasingodawcy wydania dokumentów niezbędnych do dochodzenia roszczeń z gwarancji jakości. Jeśli gwarancja jest na okaziciela, roszczenia z gwarancji może realizować samodzielnie leasingobiorca. Jeżeli gwarancja jest imienna (wystawiona na leasingodawcę), to do przejścia uprawnień z gwarancji na leasingobiorcę potrzebne jest zawarcie umowy cesji.

Szkody a polisa OC i AC

Jeśli leasingowany samochód zostanie uszkodzony, można skorzystać z polisy OC sprawcy lub z polisy autocasco.

Jeśli uszkodzone auto nadaje się do naprawy, to umowa leasingu trwa nadal, a leasingobiorca powinien płacić w dalszym ciągu raty, mimo iż autem nie może jeździć, bo jest ono naprawiane. Niezależnie od tego, czy szkoda jest likwidowana z polisy OC sprawcy, czy z ubezpieczenia autocasco, leasingobiorca i leasingodawca powinni współdziałać ze sobą w procesie jej likwidacji.

W przypadku szkody całkowitej umowa leasingu wygasa i leasingobiorca musi zapłacić wszystkie raty leasingowe przewidziane umową.

Kradzież albo szkoda całkowita

W gorszej sytuacji znajdzie się leasingobiorca, gdy samochód zostanie skradziony lub uszkodzony do tego stopnia, że będzie miała miejsce tzw. szkoda całkowita (gdy koszty naprawy są wyższe niż wartość pojazdu). Taką sytuację reguluje art. 7095 K.c. Wynika z niego, że jeżeli po wydaniu leasingobiorcy rzecz została utracona z powodu okoliczności, za które leasingodawca nie ponosi odpowiedzialności, to umowa leasingu wygasa. Leasingodawca może wówczas żądać od leasingobiorcy natychmiastowego zapłacenia wszystkich przewidzianych w umowie a niezapłaconych rat. Kwotę tę należy pomniejszyć o korzyści, jakie finansujący uzyskał wskutek ich zapłaty przed umówionym terminem i wygaśnięcia umowy leasingu oraz z tytułu ubezpieczenia rzeczy, a także naprawienia szkody. Problem w tym, że leasingobiorca w takiej sytuacji musi z reguły zapłacić leasingodawcy wyższą kwotę, niż wynosi wypłacone odszkodowanie. Odszkodowanie uwzględnia bowiem tylko wartość pojazdu, ewentualnie również koszty wynajęcia pojazdu zastępczego. Natomiast w ratach leasingowych, które leasingobiorca musi zapłacić leasingodawcy, jest jeszcze uwzględniony zysk leasingodawcy (suma rat jest wyższa niż wartość samochodu). Tej różnicy polisa już jednak nie pokrywa. Jak stwierdził Sąd Apelacyjny w Warszawie (wyrok z dnia 18 stycznia 2006 r., sygn. akt I ACa 756/2005) zakład ubezpieczeń sprawcy szkody nie odpowiada w takiej sytuacji za dodatkowe szkody wynikające z rozliczeń z umowy leasingu. Zdaniem Sądu obowiązek ostatecznego rozliczenia się stron umowy leasingu (w szczególności spłaty pozostałych do zapłaty rat leasingowych) wynika z samej umowy oraz przepisów ją regulujących i nie jest normalnym następstwem wypadku komunikacyjnego.

Podstawa prawna
Ustawa z dnia 23.04.1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. nr 16, poz. 93 ze zm.)

Andrzej Janowski
Gazeta Podatkowa nr 86 (918) z dnia 2012-10-25

Poradnik dobrego sprzedawcy – reklamacje, promocje, wyprzedaże. Wszystko na ten temat w poradniku na GOFIN.pl

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.