Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Założyli firmę, która zrobi z ciebie gwiazdę disco polo. Fabryka Przebojów nie nadąża z produkcją

Muzyka Disco Polo od kilku lat przeżywa swój renesans. Dlatego Łukasz Siennicki i Marcin Książak założyli firmę, która niczym taśma produkcyjna wypuszcza własne kompozycje na sprzedaż. – Popyt na nasze utwory jest tak naprawdę od początku dużo większy niż nasze możliwości produkcyjne, co oczywiście bardzo nas cieszy — Marcin Książak, współtwórca Fabryki Przebojów.

Na zdjęciu od lewej Marcin Książak i Łukasz Siennicki, twórcy Fabryki Przebojów

 

Bartłomiej Godziszewski: Skąd pomysł, by w ten sposób zarabiać na disco polo?

Marcin Książak: Od wielu lat tak naprawdę zajmowaliśmy się produkcją muzyczną, oraz biznesem. To był bardzo naturalny proces. Jesteśmy doświadczonymi producentami, mamy na koncie wiele kompozycji, które stały się wielkimi hitami muzyki disco polo, ale jako przedsiębiorcy analizowaliśmy rynek i postanowiliśmy jeszcze bardziej wykorzystać potencjał rynku, jego potrzeby i skalę. Precyzyjnie rozpoznaliśmy jakie potrzeby ma rynek muzyczny, a mając odpowiednie zasoby ludzkie i sprzętowe, a także doświadczenie producenckie i biznesowe postanowiliśmy połączyć siły, zbudować największy producencki team i dostarczyć produkty i usługi w wysokiej jakości. Kluczowe dla nas było to, aby nasz biznes był skalowalny, bo Fabryka Przebojów to nie tylko muzyka Disco Polo, ale coraz częściej hip hop, pop oraz house. Stawiamy konkretne kroki w kierunku muzyki reklamowej, filmowej, serialowej. Marzy nam się, aby muzyka disco polo konkurowała w przyszłości z zachodnimi produkcjami nie tylko w Polsce, ale i za granicą.

Na polega działalność firmy o nazwie Fabryka Przebojów?

Łukasz Siennicki: W zasadzie jako pierwsi w Polsce zaczęliśmy traktować piosenki, kompozycje jako klasyczny produkt, który można kupić i w rękach naszych klientów staje się po prostu narzędziem do budowania kariery i popularności. To, czy te cele takie jak popularność i kariera zostaną osiągnięte, zależy głównie od tego jak dany artysta wprowadzi swoją piosenkę na rynek.

Naszym celem jest dostarczyć mu gotowe, skrojone na miarę przeboju narzędzie, które ułatwi mu wymienione wyżej cele. Oprócz samej produkcji muzycznej bardzo mocno stawiamy na edukację naszych klientów pod kątem poruszania się w szeroko pojętej branży muzycznej. Takie pojęcia, jak; prawa pokrewne, licencja, muzyka do synchronizacji to dla wielu naszych klientów nowość, a ich znajomość jest bardzo istotna w tej branży.

Muzyka zakupiona w Fabryce Przebojów zarabia dla artystów na wielu poziomach eksploatacyjnych. O tym, czy będą to koncerty, sprzedaż płyt, tantiemy wykonawcze, licencje lub sprzedaż dzwonków, decyduje już sam artysta podejmując odpowiednie kroki marketingowe. Dlatego tak wielkie znaczenie dla nas ma edukacja i szerzenie wiedzy z zakresu, chociażby marketingu muzycznego, brandingu. W planach mamy między innymi darmowe publikacje i biuletyny na ten temat dostępne dla artystów korzystających z usług i produktów  Fabryki Przebojów.

Każdy może skorzystać z waszych usług? Czy jakoś weryfikujecie umiejętności wokalne potencjalnych klientów?

MK: Obecnie działamy w modelu “newsletterowym”. Każdy subskrybent otrzymuje średnio 2 razy w tygodniu maila, w którym ma możliwość odsłuchania pełnej produkcji muzycznej, czyli mówiąc wprost — piosenki. Piosenka jest kompletna, czyli: zawiera tekst, melodię, aranżację oraz wgrany próbny wokal. Na newsletter zapisać może się każdy, kto jest w jakimkolwiek stopniu związany z branżą muzyczną lub wydawniczą. Staramy się jednak sobie znanymi metodami weryfikować i w pewnym sensie selekcjonować chętnych do współpracy z nami. Na samym początku działalności, mieliśmy kilka nieprzyjemności związanych właśnie z tym brakiem weryfikacji. Kilka osób chciało wykorzystać naszą twórczość do swoich prywatnych celów biznesowych, co bardzo szybko skończyło się interwencją ze strony naszych prawników. Od tamtej pory na szczęście jest już spokój.

Waszym produktem są gotowe piosenki disco polo. Kto jest klientem? 

ŁS: Nasze produkty i usługi dedykowane są zarówno dla gwiazd muzyki disco polo & dance, jak i dla debiutantów chcących ułatwić sobie ścieżkę kariery. Oferta Fabryki Przebojów skierowana jest również do managerów artystów, wydawnictw oraz producentów telewizyjnych. W związku z dynamicznym rozwojem zespołu producenckiego (na ta chwilę tworzy, komponuje i produkuje dla nas ok. 10 osób) stopniowe będziemy poszerzać naszą ofertę muzyczną o gotowe produkcje w takich gatunkach jak hip hop, trap oraz rnb, które od kilku lat są zdobywają ogromną popularność w Polsce. W planach jest również muzyka filmowa i ta na potrzeby telewizji i radia. Od grudnia zaczynamy również świadczyć usługi związane z produkcją teledysków do utworów zakupionych w naszej firmie i nie tylko. Pragniemy, aby Fabryka Przebojów stała się dla naszych klientów czymś w rodzaju “dobrej przystani” gdzie będą w stanie zakupić wszystkie niezbędne środki do tego, aby móc spróbować swoich sił w artystycznej karierze. Nie było w Polsce do tej pory takiego miejsca i cieszymy się, że możemy być pierwsi. Fantastyczne jest to, że nasz autorski model biznesowy można z powodzeniem przenieść poza granice naszego kraju, co również planujemy w przyszłości zrobić.

Wystartowaliście niedawno, ale z tego co wiem klientów nie brakuje?

MK: Tak, mamy już wiele sukcesów wydawniczych. Naszymi sukcesami są sukcesy i popularność naszych klientów. Doskonałym przykładem sukcesu jest współpraca z zespołem muzycznym News oraz jego liderem Markiem Lemieszkiem, który kolejnymi naszymi produkcjami muzycznymi i konsekwencją, wspina się coraz wyżej jeżeli chodzi o popularność wśród fanów, a piosenki naszego autorstwa zdobywają kolejne miliony wyświetleń na YouTube. Popyt na nasze kompozycje jest tak naprawdę od początku dużo większy niż nasze możliwości produkcyjne, co oczywiście bardzo nas cieszy. Fakty są też takie, że praktycznie każda kompozycja, piosenka, którą publikujemy w newsletterze Fabryki Przebojów sprzedaje się tego samego dnia i każdorazowo mamy minimum kilkunastu chętnych na zakup danej piosenki.

Prowadzisz ciekawy biznes i chciałbyś o tym opowiedzieć? Napisz na [email protected]. Opiszemy Twoją historię!

Korzystaliście z zewnętrznych źródeł finansowania?

MK: Nasz biznesplan zakładał samofinansowanie się naszego biznesu już w pierwszym miesiącu działalności. Tak też się stało. Z funduszy zewnętrznych będziemy zapewne korzystać w kolejnych etapach naszej działalności i rozwoju. Z pewnością skorzystamy z możliwości crowdfoundingu, bo to doskonała i bardzo popularna forma finansowania głównie mniejszych inicjatyw. Fabryka Przebojów to przedsięwzięcie dość innowacyjne w naszym kraju, dlatego tak wielu jest chętnych, aby wejść z nami we współpracę. Mimo że w Polsce jest wiele osób, które piszą świetne teksty, komponują dobre melodie, produkują muzykę i zajmują się koncertami, to podmiotu, który skupiałby wszystkie te zasoby w jednym miejscu i oferował to wszystko w bardzo korzystnej cenie do tej pory nie było. Tutaj chyba tkwi sedno doskonałych wyników finansowych Fabryki Przebojów.

Przed jakimi wyzwaniami już stanęliście lub stoją dopiero przed wami?

ŁK: Nasze główne wyzwanie to komponowanie takich piosenek, żeby stawały się tak zwanymi hitami. Dlatego też bardzo dużo czasu poświęcamy na analizy, statystyki i badanie rynku muzycznego. Korzystamy z profesjonalnych narzędzi m.in. do monitoringu internetu, aby łatwiej nam było tworzyć produkcje, które będą szybko stawały się popularnymi hitami. Tak naprawdę to my na etapie kompozycji musimy idealnie wstrzelić się w gusta fanów disco polo. Lista piosenek naszego autorstwa, o których można powiedzieć, że są dziś „przebojami” jest bardzo duża i praktycznie każdego miesiąca, możemy pochwalić się tym, że nasza piosenka wykonywana przez jakiegoś artystę stała się bardzo popularna.

Kolejne wyzwanie to ciągły rozwój, podnoszenie poprzeczki. Jakość produkcji muzycznych to nasz znak rozpoznawalny. Tak naprawdę wcale nie jest łatwo skomponować dobrą piosenkę disco polo, wymaga to od nas ciągłej koncentracji, rozwijania zasobów ludzkich.

Trzecim ważnym wyzwaniem jest zmieniający się rynek muzyczny. Musimy przewidywać trendy, szukać nowych nisz muzycznych, nowych narzędzi marketingowych i sprzedażowych, edukować artystów w zakresie zarówno produkcji muzycznej, jak i marketingu muzycznego i sprzedaży. Naszym narzędziem edukacyjnym jest m.in. Akademia Disco Dance, powołana przez Łukasza, która 2 razy do roku organizuje szkolenia dla przyszłych producentów muzycznych.

Disco polo w Polsce to wciąż popularny gatunek i dobry rynek?

ŁS: Disco Polo od dobrych kilku lat święci swoje triumfy. Po latach “muzycznego podziemia” przeżywa prawdziwy rozkwit. Dzisiaj nawet największe stacje telewizyjne i radiowe grają piosenki tego gatunku. Z całą pewnością do rozkwitu Disco Polo przyczynił się internet, dzięki któremu artyści docierają do milionów fanów każdego dnia. Wystarczy spojrzeć na popularność teledysków disco polo na You Tube.  Polacy kochają disco polo. Mówi się żartobliwie, że „disco polo nikt nie słucha, a wszyscy znają” Prawda jest taka, że ta muzyka jest muzyką dobrą do zabawy, a Polacy najwidoczniej coraz bardziej lubią się bawić, co powinno cieszyć.

Przeczytaj także na MamBiznes.pl

Bartłomiej Godziszewski

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Monika 3 mar 2020 (13:53)

Dziekuje za wyczerpujacy wyklad.To bardzo milo z Waszej strony.