MamBiznes.pl

1 000 000 zł na dobry pomysł w internecie

Pobieranie danych ...

Nie ma idealnych startupów. Podstawą jest pomysł z potencjałem, zaangażowany zespół oraz dobre rozeznanie rynku, na którym chce się działać – mówi Maciej Hazubski. Kierowany przez tego przedsiębiorcę funduszu IQ Partners inwestuje w pomysły we wczesnej fazie rozwoju. Pojedynczy projekt może pozyskać do 1 mln zł.

Proszę powiedzieć czym zajmuje się IQ Partners?

Jesteśmy wiodącym polskim podmiotem inwestycyjnym specjalizującym się w inwestycjach w przedsięwzięcia we wczesnej fazie rozwoju (seed, start-up). Internet, mobile, e-commerce oraz IT to obszary naszych zainteresowań, w ramach których stale poszukujemy nowych, ciekawych inwestycji. Do pory zrealizowaliśmy już ponad 70 projektów inwestycyjnych oraz przeprowadziliśmy częściowe lub całkowite transakcje wyjścia z kilkunastu inwestycji.

Naszym głównym celem jest identyfikacja obiecujących przedsięwzięć technologicznych. W każdy wspierany projekt inwestujemy nie tylko kapitał, ale i wiedzę oraz doświadczenie naszego zespołu. W ten sposób zapewniamy szybkie budowanie wartości przedsiębiorstwa oraz duży zwrot z kapitału.

W Grupie IQ Partners działa kilka podmiotów inwestujących w projekty we wczesnej fazie rozwoju. Czym różni się ich działalność bo na pierwszy rzut oka niczym?

Nasza polityka zakłada inwestowanie poprzez trzy wehikuły inwestycyjne: Ventures Hub i InQbe, a także IQ Venture Capital. Dwa pierwsze pozyskały środki z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka – Działanie 3.1 na inkubację nowoutworzonych przedsiębiorstw technologicznych. Poprzez IQ Venture Capital inwestujemy natomiast w bardziej dojrzałe projekty. Nie wykluczamy również inwestycji bezpośrednich. Różnica sprowadza się de facto do wielkości przeprowadzanych inwestycji. 

Jakich projektów poszukujecie? Interesuje Was wyłącznie sektor IT?

Interesują nas wszystkie pomysły, które związane są z nowymi technologiami, bez względu na branżę, w jakiej planują rozpocząć działalność. W naszym portfelu mamy usługi skierowane do konsumentów, do biznesu, innowacyjne projekty z obszaru finansów, edukacji czy medycyny. Przekrój jest bardzo duży. To co je wszystkie łączy to innowacyjny pomysł na wykorzystanie nowych rozwiązań technologicznych (IT, internet, mobile, e-commerce).

Na jaki zastrzyk gotówki mogą liczyć pomysłodawcy?

Zgodnie z przyjętą polityką inwestujemy do 1 mln zł w każdy projekt. Jednocześnie należy zaznaczyć, że organizujemy bardzo często kolejne rundy finansowania lub sami zwiększamy swoje zaangażowanie w projekty. 

Co oprócz pieniędzy oferujecie autorom pomysłów? 

Generalnie wyznajemy zasadę inwestowania w ludzi, a nie w projekty. Przedsiębiorcom zapewniamy stałe wsparcie kapitałowe, ale i merytoryczne oraz operacyjne. Dzięki takiemu podejściu mogą oni czerpać z naszej wiedzy, doświadczenia oraz bogatych kontaktów biznesowych.

Na rynku działa kilkanaście podobnych podmiotów. W czym jesteście lepsi od konkurencji? Co Was wyróżnia?

Mamy klarowną wizję tego, co robimy oraz co chcemy osiągnąć i kierujemy się nią w codziennych działaniach. Sukces budujemy w oparciu o partnerskie relacje z zespołem przedsiębiorstw oraz akcjonariuszy i inwestorów, z którymi współpracujemy. Przy takiej ilości spółek nie jest to łatwe, ale wydaje mi się, że to nasz główny atut. Dodatkowo, zapewniamy naszym akcjonariuszom wysokie stopy zwrotu z inwestycji.

foto: zespół IQ Partners

Zainwestowaliście już w 73 projekty. Proszę powiedzieć coś o tych najciekawszych, które odnoszą już sukcesy

Mamy w portfelu 73 spółki nie we wszystkie zainwestowaliśmy z poziomu inkubatorów. Dlatego oceniając nasz portfel musimy spojrzeć na wszystkie nasze inwestycje.   Mamy dużo ciekawych projektów w portfelu. Są to spółki dojrzałe takie, jak Screen Network – lider rynku cyfrowej komunikacji zewnętrznej w Polsce, czy Cube Group – agencja interaktywna. Na uwagę zasługują także projekty w fazie start-up np. Langloo, czyli platforma e-learningowa, Trejdoo – internetowy kantor wymiany walut, JOJO Mobile projektujące aplikacje mobilne na systemy Windows Phone czy Prawomaniacy, prowadzący serwis ArsLege.pl. Kilka obiecujących projektów pojawiło się także niedawno u nas w portfelu, ale jest zdecydowanie za wcześnie, by mówić o sukcesie rynkowym.

Działacie w ramach działania 3.1, które dobiega końca. Co potem z inkubatorem i projektami z jego porfolio?

Oprócz środków unijnych dysponujemy również własnym kapitałem na inwestycje. Nie jest tak, że inwestujemy pieniądze pochodzące wyłącznie z 3.1. Projekty w ramach inkubatorów będą oczywiście kontynuowane. 

Jakimi drogami zamierzacie sprzedać udziały w projektach?

Istnieje kilka sposobów na wyjścia z inwestycji. Poszukujemy zarówno inwestorów finansowych, jak i branżowych, bardzo często koncentrując się jednak na pozyskiwaniu kolejnych rund finansowania na ich dalszy rozówj. Takich udało nam się pozyskać dla m.in. spółek Screen Network – Enterprise Investors czy Langloo – Grupa Polskapresse. Całkowite wyjścia z inwestycji do inwestorów nastąpiły natomiast przykładowo w przypadku E-Muzyki (którą kupił Empik) oraz E-Kiosku (w którą kupił inwestor finansowy). Często w celu pozyskania kolejnej rundy finansowania wykorzystujemy też NewConnect.

Jakie są według Pana cechy idealnego startupa?

Tu muszę Pana zmartwić. Nie ma idealnych startupów. Podstawą jest pomysł z potencjałem, zaangażowany zespół oraz dobre rozeznanie rynku, na którym chce się działać. 

Proszę powiedzieć z własnego doświadczenia czego najczęściej brakuje polskim pomysłodawcom?

Od razu da się wyczuć brak wiary w siebie i swój pomysł. Na szczęście zauważam to coraz rzadziej.

– Carpooling.pl, czyli jak studencki pomysł podbija świat

– 1 500 000 euro dla młodej firmy: rusza nowa inicjatywa

– Od pomysłu do sukcesu

Pobieranie danych ...