Ma pomysł, jak zarobić na szkoleniach w internecie
Tak naprawdę dopiero zaczynamy biznes w sieci więc sami się jeszcze uczymy. Ważne żeby być elastycznym, czasem założenia projektu trzeba lekko przemodelować, by podążać w trendach – mówi Łukasz Banaś pomysłodawca platformy Invmind.com.
Co to jest InvMind?
Invmind jest platformą e-learningową, umożliwiającą prowadzenie lekcji, kursów i wykładów online. Pozwala użytkownikom na samodzielne wybieranie oraz tworzenie preferowanego formatu dostarczania wiedzy i tempa jej przekazywania. Twórcy Invmind chcą, aby e-learning wkroczył do systemu szkleniowego w firmach.
Skąd pomysł na taki projekt?
Praca w różnych firmach i styczność z klientami tak naprawdę podsunęła myśl na stworzenie systemu do przeprowadzania szkoleń. Firmy które posiadają dużo ilość pracowników lub gdzie występuje duża rotacja pracowników to największa bolączką jest zebrać pracowników w jednym miejscu i jednym czasie. Szkolenia on-line eliminują taki problem.
Dla kogo jest Invmind?
Invmind skierowany jest przede wszytskim do:
– Młodzieży szkolnej i nauczycieli
Dzięki wykorzystaniu globalnej sieci uczeń ma dostęp do wszelkich zasobów informacji. Niestety, nie zawsze wie, jak efektywnie z nich korzystać. Dzięki platformie e-learningowej Invmind, szkoły mogą ułatwić swoim uczniom dostarczanie wiedzy, którą akurat w danym czasie potrzebują.
– Studentów i wykładowców
Polskie uczelnie często wykorzystują platformy internetowe w celu usprawnienia komunikacji pomiędzy wykładowcami i studentami. Trudno nie zauważyć jednak, że jest to tylko przedsmak rewolucji edukacyjnej w szkołach wyższych. Najważniejszymi zaletami e-learningu dla uczelni jest oszczędność czasu i pieniędzy, podniesienie jakości i efektywności edukacji, czy zwiększenie liczby studentów, dzięki „studiom na odległość”.
– Firm
Naszym głównym targetem są przede wszystkim firmy. W czasach, gdy obserwujemy nieustanną walkę o klienta, ogromną konkurencję i dynamicznie rozwijający się rynek, firmy muszą nieustannie szkolić siebie i swoich pracowników w celu podniesienia kwalifikacji. Zdaniem 88% pracodawców organizacja szkoleń należy do kategorii kosztów, a nie inwestycji. Szansą na zmianę takiego podejścia może być nowoczesny e-learning, z wykorzystaniem którego pracodawca oszczędzi czas i pieniądze zyskując dobrze wyszkolonego pracownika.
Platform e-learningowych nie brakuje. Jak chcesz przekonać użytkowników do korzystania właśnie z Waszego projektu?
Głównie prostotą użytkowania, konkurencyjne platformy mają bardzo skomplikowany system dodawana szkoleń. My postawiliśmy na prostotę … Dodatkowo w przyszłości chcemy wprowadzić możliwość sprzedawania szkoleń przez naszych użytkowników.
Który z zagranicznych projektów jest Twoim głównym punktem odniesienia?
Naszym największym konkurentem jest darmowy system Moodle. Nasza przewaga nad nim to SaaS, brak budowy własnej infrastruktury pod instalację systemu Moodle i prostota użytkowania.
Na czym platforma ma zarabiać?
Głównym dochodem platformy będzie sprzedaż kont abonamentowych dla firm i instytucji. System posiada trzy rodzaje kont:
– pierwsze darmowe dostepne dla wszystkich ale z ograniczonymi możliwościami,
– drugie to konto STANDARD umożliwiające tworzenie szkoleń, prezentacji, testów oraz budowanie własnej grupy pracowników / uczestników,
– trzeci rodzaj konta to konto PREMIUM, które jest rozbudowaniem konta STANDARD o takie funkcjonalności jak statystyki użytkowników, statystyki efektywności szkoleń, raporty
Jakimi metodami chcesz dotrzeć do użytkowników? Jakie macie pomysły na promocję?
Aktualnie promujemy się głównie w internecie modelem martketingu 360 stopni, czyli portale, AdWords oraz social media. Jeszcze w tym roku chcemy wziąć udział w najważniejszych spotkaniach i konferencjach startup’owych i edukacyjnych.
W najbliższej przyszłości chcemy też wypromować naszą maskotkę, która powstała w trakcie budowania systemu i chcemy żeby mocno kojarzyła się z naszą aplikacją.
Czy możecie się już pochwalić pierwszymi wynikami projektu? Czy macie już pierwszych zainteresowanych?
Zainteresowanie jest duże. Na rynku polskim szkolenia on-line to stosunkowo świeży temat najbardziej chyba popularny wśród uczelni i studentów, firmy powoli też zaczynają się przekonywać do tego typu rozwiązań szczególnie gdy menadżer widzi jakie może poczynić oszczędności w czasie i kosztach działalności. Aktualnie na rynku polskim mamy klienta z rozproszoną siecią sprzedaży na terenie całego kraju z kilkuset aktywnymi użytkownikami. Rynek zachodnioeuropejski jest dla nas trochę trudniejszy do zdobycia. Najpierw trzeba zbudować zaufanie marki i wskazać dlaczego nasz system jest bardziej przyjaznyte, które na Zachodzie już funkcjonują.
Co mógłbyś poradzić osobom, które myślą o biznesie w sieci. Od czego zacząć, na co zwracać szczególną uwagę?
Tak naprawdę dopiero zaczynamy biznes w sieci więc sami się jeszcze uczymy. Ważne żeby być elastycznym, czasem założenia projektu trzeba lekko przemodelować, by podążać w trendach.
Dziękuję za rozmowę
MamBiznes.pl
35 500 obserwujących
+ Zaobserwuj nas-
„Przygotowanie do debiutu giełdowego jest obecnie naszym największym wyzwaniem” – mówi Sławomir Mentzen
-
Z gier do grywalizacji. Platforma Tribeware od spółki One2Tribe zwiększa zaangażowanie pracowników
-
Znane-nieznane nazwiska kobiet biznesu. Historie przedsiębiorczych kobiet, których być może nie znajdziesz na pierwszych stronach gazet
-
Odkryli metodę przyspieszającą rozwój leków przeciwnowotworowych. Czyli o startupie biotechnologicznym założonym przez kobietę
Środki unijne są po to, aby pomagac firmom rozwijac biznes. Wiele startupów dzięki środkom unijnym osiągnęło międzynarodowy sukces, więc nie wiem skąd ten wniosek "wyciągają dotacje unijne"? Na co? Na balangi? Bo mi się wydaje, że głównie na rozwój.