Firmy logistyczne zacierają ręce i liczą zyski

Informacje o autorze

09 czerwca 2021
Udostępnij:

Aż 92 proc. firm logistycznych spodziewa się, że ich obroty wzrosną lub pozostaną bez zmian w tym roku, połowa oczekuje wyższych zysków, a 60 proc. operatorów zamierza też zainwestować w nowe rozwiązania – pokazuje ostatnia edycja „Confidence Index 2021” CBRE. Branża z optymizmem patrzy na nadchodzące miesiące, podobnie jak jeden z jej liderów – logistyczny koncern FM Logistic, który opublikował właśnie wyniki finansowe za rok finansowy 2020/2021. Firma w dość ograniczony sposób odczuła negatywny wpływ pandemii koronawirusa na swoją działalność, a w nadchodzących miesiącach zamierza się skupić na rozwoju usług omnichannel, zakładających kompleksową obsługę logistyczną wszystkich kanałów sprzedaży.

Subindeks Barometru EFL na II kwartał br. pokazuje, że branża TSL patrzy w przyszłość optymistycznie – wskaźnik nastrojów wyniósł 54,5 pkt i był to najlepszy odczyt nie tylko od początku pandemii COVID-19 w Polsce, ale od 2018 roku. Optymizm w branży logistycznej pokazuje też kwietniowy „Confidence Index 2021” CBRE i Panattoni. Z badań wynika, że zdaniem 92 proc. firm logistycznych ich obroty w najbliższych miesiącach wzrosną lub pozostaną bez zmian. Połowa spodziewa się też wyższych zysków, a 60 proc. operatorów logistycznych zamierza zainwestować w nowe rozwiązania.

– Jesteśmy w momencie, w którym firmy produkcyjne – obserwując trendy konsumenckie – próbują na nowo zdefiniować swoje potrzeby wpływające na łańcuch dostaw. Przewidywalność najbliższych miesięcy jest znacznie mniejsza, a na pewno trudniejsza niż przed COVID-19. To skutkuje większymi zawirowaniami stanów magazynowych i często zupełnie inną strukturą zamówień. Widzimy też, że firmy przykładają większą wagę do planów zarządzania kryzysowego. Jednak w zdecydowanej większości nasi klienci w tych nowych warunkach dostrzegają raczej szanse niż zagrożenia – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Daniel Franke, managing director w FM Logistic Central Europe.

Koncern opublikował właśnie swoje wyniki finansowe za rok obrotowy 2020/2021 (zakończony 31 marca br.), naznaczony pandemią COVID-19. Jego przychody na poziomie globalnym wyniosły w tym czasie 1,38 mld euro, czyli o 3,6 proc. mniej niż rok wcześniej, na co wpłynęły głównie ubiegłoroczne, wiosenne spowolnienie wywołane koronawirusem oraz straty kursowe (przychody liczone bez uwzględnienia różnic kursowych w wysokości 73 mln euro wzrosły o 1,5 proc.). Zysk operacyjny w wysokości 38,8 mln euro był o 8,7 proc. niższy niż w roku ubiegłym. Nowe umowy przyniosły jednak firmie 207 mln euro w porównaniu do 150 mln euro w poprzednim roku. Najważniejsze kontrakty zostały podpisane przez FM Logistic z dużą marką z branży beauty, międzynarodowym producentem zabawek oraz kilkunastoma wiodącymi firmami z branży e-commerce, głównie z Francji, Hiszpanii i Indii. Koncern przedłużył też umowy z wieloma kluczowymi klientami, m.in. Mondelēz i Nestlé. W regionie Europy Centralnej FM Logistic zawarł aż 25 nowych kontraktów i przedłużył 29 innych oraz rozpoczął budowę nowej platformy magazynowej w Wiskitkach, 10 km od planowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego.

– Po początkowej niepewności sektor logistyki bardzo szybko odzyskał swoją siłę. W tej chwili w FM Logistic nie obserwujemy spowolnienia, wiele projektów pomimo trudnych okoliczności prężnie się rozwija, jednak warto zauważyć, że ponownie odczuwamy trudności z pozyskaniem pracowników – mówi Daniel Franke.

Logistyczny koncern, który prowadzi działalność w 14 krajach Europy, Azji i Ameryki Południowej, również dobrze ocenia perspektywy na nadchodzące miesiące. FM Logistic prognozuje, że w roku obrotowym 2021/2022 ograniczenia związane z COVID-19 będą stopniowo łagodzone, a przy tym sukcesywnie będzie rósł popyt w obszarach logistyki omnichannel i logistyki miejskiej. W efekcie koncern spodziewa się wzrostu swoich przychodów w górnym, jednocyfrowym przedziale procentowym.

– W tej chwili obserwujemy wzmocnienie trendu outsourcingu usług, co gwarantuje elastyczność i szybkość dostosowania się do zmian zachowań konsumentów. Branża operatorów logistycznych może zyskać dzięki ponownemu docenieniu korzyści, które wynikają ze współpracy z zewnętrznym dostawcą. Mam tu na myśli zwłaszcza elastyczność, którą firmy takie jak nasza mogą zaoferować np. w kontekście automatyzacji czy błyskawicznej możliwości dostosowania się do wykorzystywanych kanałów dystrybucji – mówi managing director w FM Logistic Central Europe.

Jak wskazuje, najbardziej rozwojowym kierunkiem w logistyce jest w tej chwili omnichannel, zakładający kompleksową obsługę logistyczną wszystkich kanałów sprzedaży „pod jednym dachem”. To umożliwia wypracowanie synergii poszczególnych procesów i kosztów. FM Logistic dostarcza rozwiązania logistyczne omnichannel dla 57 proc. swoich klientów.

– Jesteśmy pionierami w zakresie propozycji łączenia transportu i koncepcji dostępności usług „pod jednym dachem”. Warto  podkreślić, że pandemia, związane z nią obostrzenia i przesunięcie modelu zakupowego w kierunku e-commerce skłoniły wielu naszych klientów do szukania innych dróg dotarcia do konsumenta. I tu nasza propozycja okazała się idealną odpowiedzią na te potrzeby – mówi Daniel Franke. – W ostatnim czasie mocno rozwinęliśmy też warstwę OMS [Order Management System – red.], która pozwala szybko i sprawnie integrować internetowe kanały sprzedaży oraz łączyć je ze świadczoną już wcześniej logistyką kontraktową. OMS to też rozwiązanie, które pozwala nam na integrację i wykorzystanie w procesie obsługi klienta innych przewoźników i firm kurierskich dostępnych na rynku Europy Centralnej.

Jedną z najnowszych inwestycji FM Logistic w Polsce – dostosowaną do obsługi wszystkich kanałów sprzedaży zgodnie ze strategią omnichannel – będzie nowo powstająca platforma magazynowa przy węźle w Wiskitkach, oddalona o 10 km od planowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego. Inwestycja, która ruszyła w lutym, docelowo będzie w stanie pomieścić sto kilkadziesiąt tysięcy miejsc paletowych i półkowych oraz zaoferuje kompleksowy zakres usług logistycznych – w tym m.in. magazynowanie, dystrybucję, co-packing, co-manufacturing, a także zyskującą na popularności obsługę kanału e-commerce.

– Wiele firm już doceniło operacje w multiklienckich magazynach i ich zalety w porównaniu do tzw. obiektów dedykowanych – mówi dyrektor zarządzający w FM Logistic Central Europe.

Jak podkreśla, w nadchodzącym czasie ważną rolę w strategii firmy będzie też odgrywał zrównoważony rozwój. Globalne cele koncernu do końca 2022 roku zakładają m.in. redukcję śladu węglowego magazynów o 20 proc., osiągnięcie 20 proc. przychodów ze sprzedaży na zrównoważonych ofertach (logistyka miejska) oraz 70 proc. floty spełniającej standardy normy Euro 5.

– Już dziś możemy pochwalić się konkretnymi osiągnięciami w zakresie zrównoważonego rozwoju. Nasze centrum logistyczne w Będzinie, jako pierwszy obiekt FM Logistic w Polsce, spełniło standardy certyfikatu LEED na poziomie srebrnym. Dzięki zastosowanym tam rozwiązaniom o 20 proc. zwiększyliśmy efektywność energetyczną budynku i zmniejszyliśmy zużycie wody o 50 proc., a konstrukcja w 71 proc. jest oparta na materiałach z recyklingu. W tym roku w dwóch lokalizacjach w Polsce rozpoczęliśmy montaż dużych instalacji fotowoltaicznych. Natomiast od stycznia br. 100 proc. naszych magazynów  w Europie Centralnej jest zasilanych energią elektryczną pochodzącą wyłącznie ze źródeł odnawialnych – mówi Daniel Franke.

Źródło: newseria.pl

Polecamy

Więcej w tym dziale: