Wartość polskiego rynku gier na koniec ubiegłego roku wzrosła już do blisko 2,5 mld zł. Największy udział w tym wzroście miały gry mobilne, z których przychody przekroczyły 1 mld zł, rosnąc o 12 proc. r/r – wynika ze styczniowego raportu „Kondycja polskiej branży gier 2020”. Na całym świecie gry mobilne to najszybciej rosnący segment całego rynku, który odpowiada już za blisko połowę jego łącznych przychodów, a firmy z Polski coraz wyraźniej zaznaczają na nim swoją pozycję. Szybki wzrost rynku gier powoduje jednak, że na specjalistów gamedev jest w tej chwili ogromne zapotrzebowanie. Branża należy do najatrakcyjniejszych pod względem pracodawców, ale firmy muszą konkurować o talenty.
– Polska branża gier cały czas dynamicznie się rozwija. Według najnowszych badań Newzoo wartość rynkowa całej branży gier jest już wyceniana na 2,5 mld zł, co daje nam 20. miejsce na całym świecie. W Polsce gra już prawie 16 mln osób, a polskie studia deweloperskie zatrudniają już prawie 10 tys. pracowników – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Bartosz Durczak, Program Manager w Huuuge Games.
Według Newzoo w ubiegłym roku globalny rynek gier wygenerował rekordowy wzrost o ponad 23 proc. i łączne przychody o wartości 177,8 mld dol. W tym roku prognozowany jest jednak niewielki spadek (o 1,1 proc., do 175,8 mld dol.), spowodowany głównie konsekwencjami pandemii COVID-19. Analitycy Newzoo przewidują, że dotknie on głównie segment komputerów PC i konsol. Z kolei gry mobilne wygenerują w tym roku przychody o wartości 90,7 mld dol., co będzie oznaczać wzrost o 4,4 proc. r/r. Ten segment to już ponad połowa globalnego rynku gier, na dodatek w najmniejszym stopniu został też dotknięty skutkami COVID-19.
– Branża gier mobilnych cały czas w Polsce będzie się dynamicznie rozwijać, tak jak zresztą na całym świecie. Ten rynek przewyższa już wartością rynek gier PC oraz konsol, osiągając w tym momencie 90 mld dol. Widać zmieniające się trendy, ludzie już nie tylko chcą być pasywnymi obserwatorami tego, co się dzieje na ekranie, chcą aktywnie tworzyć historię, grając w nasze gry – podkreśla Bartosz Durczak.
Prognozy Newzoo pokazują z kolei, że do końca tego roku na świecie będzie już 2,9 mld graczy, a cały rynek będzie nadal rósł, przekraczając wartość 200 mld dol. w 2023 roku.
– Cała branża gier jest unikatem na skalę światową. Wykorzystujemy najnowsze możliwości techniczne, żeby ludzie mogli grać oraz doświadczać coraz to nowych rzeczy w naszych grach. Dzięki temu są już np. gry wykorzystujące wirtualną rzeczywistość, ale w przyszłości możemy spodziewać się hologramów i prawdziwej wirtualnej rzeczywistości, w której będziemy w stanie się zatopić i oderwać od szarej rzeczywistości – mówi Program Manager w Huuuge Games.
Ze styczniowego raportu „Kondycja polskiej branży gier 2020” wynika, że kryzys związany z COVID-19 stał się szansą dla segmentu gier mobilnych, który już wcześniej był na fali wznoszącej. W tej chwili to już najszybciej rosnący segment całego rynku, który w ubiegłym roku wygenerował przychód rzędu 86,3 mld dol. (czyli 49 proc. globalnego przychodu całej branży gier – wzrost na poziomie 25,6 proc. r/r).
W Polsce wartość rynku gier na koniec ubiegłego roku wyniosła już blisko 2,5 mld zł (z 2,23 mld zł na koniec 2019 roku). Największy udział w tym wzroście miały właśnie gry mobilne, z których przychody przekroczyły 1 mld zł, rosnąc o 12 proc. r/r – wynika z raportu „Kondycja polskiej branży gier 2020”, opracowanego przez Krakowski Park Technologiczny.
– Polskę na tle innych państw wyróżniają przede wszystkim wybitni specjaliści, którzy pracują w naszych studiach deweloperskich. Według rankingu HackerRank znajdujemy się na trzecim miejscu na całym świecie, jeżeli chodzi o specjalizacje programistyczne, a nasi Java Developerzy są najlepsi na całym świecie – podkreśla Bartosz Durczak.
Na rodzimym rynku działa w tej chwili ok. 476 studiów deweloperskich, które każdego roku wydają łącznie ponad 200 tytułów. Wiele z nich to niewielkie zespoły, zajmujące się produkcją tytułów niskobudżetowych, ale w Polsce nie brakuje też większych firm – w tym takich, które rozmiarami i ambicjami konkurują z liderami światowego rynku.
Szybki wzrost rynku gier powoduje, że na specjalistów gamedev jest w tej chwili ogromne zapotrzebowanie. Branża należy do najatrakcyjniejszych pod względem pracodawców, ale działające w niej firmy muszą konkurować o talenty.
– Liczą się wynagrodzenia, które muszą być wysokie i atrakcyjne, nowe technologie i projekty, w których pracownicy będą mieć poczucie, że się rozwijają, że robią coś, co ich zwyczajnie kręci i w co będą chcieli inwestować swój czas i swój wysiłek. Poza tym branża gamedev to też atmosfera, ludzie, fun, który stoi za całym gamingiem. To nie tylko to, co dzieje się przy komputerze, ale też w gameroomie, na służbowych imprezach czy naszych offsite’owych eventach – mówi Victoria Chyczewska, Global Head of Recruitment w Huuuge Games.
Jak zauważa, w wyścigu o talenty branża konkuruje nie tylko między sobą, lecz także z całym, szeroko pojętym rynkiem IT. Poszukiwani są m.in. programiści, testerzy, scrum masterzy, menedżerowie techniczni i architekci, ale także specjaliści działów wspierających – HR, prawnych i finansowych.
– W branży gamedev szczególne kompetencje to programiści Unity, C++ i programiści w językach takich jak Java. O ten potencjał na rynku walczymy najbardziej. Z kolei jeśli chodzi o kompetencje miękkie – szukamy osób kreatywnych i mocno kooperujących. Firmy gamingowe często są rozproszone, pracują nad bardzo innowacyjnymi projektami, w projektach grupowych, więc te dwie umiejętności są bardzo potrzebne – wskazuje Victoria Chyczewska.
W tej chwili Huuuge Games, w związku z błyskawicznym rozwojem, ma otwartych aż 70 rekrutacji na stanowiska w prawie każdym dziale i na niemal każdym szczeblu firmy.
– Mamy rekrutacje do zespołów deweloperskich, ale też na stanowiska zarządzające i do zespołów wspierających, takich jak HR, finanse i dział prawny – mówi Global Head of Recruitment w Huuuge Games. – Poszukujemy Unity developerów, C++ developerów, Java developerów, ale też testerów automatyzujących manualnych, Scrum Masterów, Agile Coachów, liderów, menedżerów i dyrektorów z backgroundem technicznym, jak i osób do zespołu administracji. Paleta jest więc bardzo szeroka.
Jak podkreśla ekspertka, kandydaci mogą liczyć na atrakcyjne zarobki, pracę w jednej z najbardziej przyszłościowych obecnie branż i w międzynarodowym środowisku.
– Jesteśmy bardzo globalną firmą, w naszych strukturach jest 19 narodowości i cały czas się rozwijamy. Od około pięciu–sześciu lat jesteśmy w fazie hiperwzrostu, z organizacji liczącej 80 osób dziś jest nas już ponad 600, a zaraz będzie 700. Fajnie jest pracować w firmie, która rok do roku bije rekordy i odnosi sukcesy. Poza tym jest human factor i ten element zabawy, to, w jakiej atmosferze pracujemy, bo jest u nas bardzo wiele kooperacji, projektów międzynarodowych i cross-teamowych. Nie dość, że ciągle staramy się być innowacyjni na skalę rynku, to dotyczy to też usprawnień na poziomie tego, jak działamy, jak współpracujemy, w jakich technologiach i nad jakimi projektami – mówi Victoria Chyczewska.
Źródło: newseria.pl
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)