Tim Cook funkcję dyrektora generalnego Apple pełni od 2011 roku. Jej objęcie było następstwem rezygnacji Steve’a Jobsa, który zmarł w tym samym roku. Co ciekawe, oznacza to, że Cook zajmuje to stanowisko dłużej niż jego słynny poprzednik. Media spekulują, że 65-letni Cook może wkrótce ustąpić ze stanowiska.
Apple gotowe na kluczowe odejście
Zdaniem The Financial Times firma miałaby poważnie przygotowywać się na ewentualną rezygnację swojego dyrektora generalnego. Zgodnie z informacjami dziennika może stać się to już w styczniu 2026 roku. Właściwą okolicznością będzie prezentacja raportu zysków Apple, którą zaplanowano właśnie na końcówkę stycznia.
Z punktu widzenia nowego kierownictwa tak szybkie odejście Cooka byłoby korzystne. Dałoby to czas na przygotowanie się do ważnych wydarzeń, takich jak Worldwide Developers Conference w czerwcu.
Zgodnie z medialnymi informacjami nie podjęto jeszcze żadnych ostatecznych decyzji – ani związanych z terminem rezygnacji Cooka, ani z osobą jego następcy. Spekuluje się jednak, że jego miejsce mógłby zająć John Ternus, starszy wiceprezes Apple ds. inżynierii sprzętu.
Pod jego kierownictwem kapitalizacja rynkowa Apple wzrosła z 350 mld do 4 bln dolarów. Tim Cook był zaufanym współpracownikiem Steve Jobsa, a do firmy dołączył jeszcze w latach 90. Nie brakuje jednak głosów, że dyrektor generalny firmy ma problemy z wyznaczeniem właściwego kierunku rozwoju sztucznej inteligencji.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)