Miałam umowę o pracę. W jej trakcie zawarłam umowę-zlecenie z kimś innym. W czasie trwania zlecenia skończyła się umowa o prace, jednak nie o tym fakcie nie poinformowałam zleceniodawcy, zresztą nie wiedziałam, że jest to konieczne. Teraz dowiedziałam się, że zleceniodawca powinien płacić za mnie wszystkie składki na ZUS. Nie chcę do tej sprawy wracać, ale boję się, że Zakład zacznie się domagać „zaległych” składek.
Jeżeli umowa-zlecenie jest jedynym źródłem dochodu pracodawca ma obowiązek za pracownika odprowadzić składki na ZUS.
ZUS ma prawo rościć sobie pretensję z tytułu nie opłacanych składek podczas umowy zlecenia i w tym przypadku nie ma żadnego usprawiedliwienia dla Pani tytułu zaniedbania, jakiego dopuściła się Pani nie informując pracodawcy. Oczywiście pracodawca może rościć sobie pretensję do Pani z tytułu nie poinformowania go o rozwiązaniu przez Panią umowy o pracę. Może on nawet wnieść do Sądu cywilnego pozew o gratyfikację za poniesione koszty plus karę ze strony ZUS jak również jakąś partycypację w kosztach zaległych składek. Umowa zlecenie jest objęta kodeksem cywilnym, a zatem ewentualna sprawa z tytułu roszeń względem pracodawcy jak również w stosunku do Pani będą odbywały się z kodeksu cywilnego.
Podstawa prawna:
Kodeks cywilny (Dz.U. z dn. 18 maja 1964 r., nr 16 poz. 93)
Przemysław Gogojewicz