2010-07-23 Bankier.pl
Wydaje się, że ożywienie gospodarcze w Wielkiej Brytanii zaczyna się umacniać. Mogą o tym świadczyć nadspodziewanie dobre wyniki, jakie zanotowała w czerwcu sprzedaż detaliczna. Dynamika wskaźnika wyniosła 0,7% m/m oraz 1,3% r/r, co zdecydowanie przekroczyło oczekiwania analityków. Ta informacja pozwoliła funtowi umocnić się wobec dolara. W czwartek o 15:40 kurs USD/GBP był o niemal 0,6% niższy niż na ostatnim zamknięciu.
Czwartkowy poranek przyniósł garść dobrych informacji makroekonomicznych dotyczących strefy euro. W pierwszej kolejności należy mieć na uwadze wskaźniki PMI dla przemysłu i sektora usług. Ich odczyty były zdecydowanie lepsze, niż się spodziewano. Szczególnie dobrze wypadły wskaźniki dla Francji i Niemiec. Poprawa nastrojów w przemyśle świadczy o umocnieniu wzrostu gospodarczego.
Równie dobrze, jak indeksy PMI, wypadły dane o zamówieniach przemysłu. Dynamika wskaźnika wzrosła do poziomu 3,8% m/m. Jest to kolejny sygnał będący dowodem na poprawę kondycji gospodarczej w strefie euro.
Z kolei informacje płynące ze Stanów Zjednoczonych nie mogą być uznane za pozytywne. Jest tak za sprawą cotygodniowego raportu o liczbie podań o zasiłki dla bezrobotnych. Dzisiejsza publikacja mówiła o wzroście wskaźnika do poziomu 464 tys.
Wczorajsze słowa prezesa Fed również nie stanowią wsparcia dla amerykańskiej waluty. Ben Bernanke powiedział, że perspektywy amerykańskiej gospodarki są „niezwykle niepewne”. Tym samym rozpalił on na nowo obawy o stabilność ożywienia w Stanach Zjednoczonych. Wpisują się one w dotychczasowe publikacje dotyczące amerykańskiej gospodarki.
O 15:40 dolar zdecydowanie osłabiał się wobec euro. Kurs EUR/USD zyskiwał ponad 0,9% i kształtował się na poziomie 1,2871 dolara za euro.
Inwestorzy otrzymają o 16:00 niezwykle istotne dane z rynku nieruchomości. Zgodnie z oczekiwaniami będą one kolejnym obciążeniem dla kursu dolara.
P.L.