2010-10-12 Bankier.pl
Przed 10:30 europejskie indeksy znajdowały się na niewielkich plusach. Niemiecki DAX oraz brytyjski FTSE 100 rosły o 0,2 proc. Francuski CAC 40 zyskiwał 0,3 proc.
Entuzjazm na rynkach trwa. Inwestorzy na wiążą olbrzymie nadzieje z Rezerwą Federalną. Spodziewają się, że podczas listopadowego posiedzenia Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) podejmie decyzję o rozpoczęciu kolejnej rundy skupu obligacji rządowych. Przekonanie o takim rozwoju sytuacji wzmacniają sygnały wysyłane przez Ben Bernanke. W minionym tygodniu szef Fed stwierdził, że pierwsza runda ilościowego łagodzenia polityki monetarnej poprawiła siłę amerykańskiej gospodarki oraz że w przyszłości przyniesie podobne rezultaty.
Inwestorzy spodziewają się, że dodatkowy pieniądz w gospodarce poprawi notowania akcji oraz przyczyni się do umocnienia wzrostu gospodarczego. We wtorek FOMC przedstawi sprawozdanie z wrześniowego posiedzenia. Pozwoli ono na lepszą lepszą ocenę planów Rezerwy Federalnej.
Mimo zdecydowanych wzrostów na początku notowań, europejskie giełdy roztrwoniły część wcześniejszych zysków. Przyczyną takiego rozwoju sytuacji były informacje napływające z Państwa Środka. Chiny podwyższyły stopę rezerw obowiązkowych o 50 punktów bazowych. Oznacza to ograniczenie akcji kredytowej, co może mieć negatywny wpływ na ożywienie gospodarcze.
We Frankfurcie Salzgitter rósł o 2,9 proc. Drugi co do wielkości niemiecki producent stali pochwalił się większym od oczekiwań zyskiem wypracowanym w trzecim kwartale. John Wood Group, brytyjska spółka z branży paliwowej, rosła o 1,4 proc., gdyż firma poinformowała o spodziewanym wzroście przychodów.
P.L.