2010-10-05 Bankier.pl
Niemiecki DAX oraz brytyjski FTSE 100 zakończyły dzień zyskiem na poziomie odpowiednio 1,3 proc. oraz 1,4 proc. Francuski CAC 40 poszedł w górę o 2,2 proc.
Działania banków centralnych w Japonii i Stanach Zjednoczonych poprawiły nastroje na rynkach. Władze monetarne w tych krajach będą kontynuować ekspansywną politykę monetarną, która może poskutkować wzrostem cena akcji oraz przyczynić się do ożywienia gospodarczego w najbliższej perspektywie.
Do działania przystąpił już Bank Japonii ogłaszając decyzję o redukcji głównej stopy procentowej do przedziału od 0 proc. do 0,1 proc. Co więcej, władze monetarne będą skupować rządowe oraz komercyjne aktywa na rynku. W ten chcą pobudzić gospodarkę, przy okazji osłabiając kurs jena, co powinno poprawić konkurencyjność eksporterów na rynkach międzynarodowych.
Ben Bernanke w poniedziałek stwierdził, że dotychczasowy skup rządowych obligacji przez Rezerwę Federalną wzmocnił amerykańską gospodarkę. Zaznaczył również, że jeśli podobne działania zostaną podjęte w przyszłości, to powinny przynieść podobne rezultaty. Jego słowa należy rozumieć jako zapowiedź, że podczas listopadowego posiedzenia FOMC zostanie podjęta decyzja o rozszerzeniu skali tzw. ilościowego łagodzenia polityki monetarnej.
W tle pozostawały dane z europejskiej gospodarki, które nie mogą napawać optymizmem. Wskaźniki PMI dla krajów strefy euro wskazały na osłabienie ożywienia w sektorze usługowym. Równie niepokojącym sygnałem jest spadek sprzedaży detalicznej, wskazujący na ograniczenie konsumpcji. Jeśli taki trend zostanie utrzymany, może dotknąć firmy działające w sektorze dóbr konsumpcyjnych.
W Niemczech akcje BMW zyskiwały 2,5 proc. Dobra postawa największego na świecie producenta luksusowych samochodów była wynikiem decyzji Banco Santander o wydaniu rekomendacji „kupuj” dla akcji spółki. TUI Travel rósł o 3,8 proc. po tym jak największe europejskie biuro podróży poinformowało o silnym wzroście popytu na usługi spółki.
P.L.