2010-05-13 Bankier.pl
Wczoraj Eurostat przedstawił dane dotyczące wzrostu PKB, który zgodnie z oczekiwaniami wyniósł 0,2% kw/kw. Dane dotyczące produkcji przemysłowej także nastrajają optymistycznie, przekraczając oczekiwania analityków.
Kraje UE zagrożone kryzysem przystępują do ograniczania deficytu budżetowego. W Hiszpanii rząd zapowiedział, że zwiększy oszczędności kosztem pensji w sferze budżetowej oraz zamrożenia emerytur. Na aukcji portugalskich obligacji popyt był większy, niż oczekiwano.
W Wielkiej Brytanii konserwatyści wraz z liberałami formują rząd koalicyjny, którego premier David Cameron, zapowiada ostre redukcje wydatków budżetowych.
Postawa EBC daje nadzieje na zażegnanie kryzysu bez wywoływania inflacji. Prezes EBC Jean-Claude Trichet zapowiedział, że skup obligacji rządowych nie oznacza zwiększenia podaży pieniądza. W cieniu tych wydarzeń pozostaje EMS, który bez przeprowadzonych reform nie zażegnałby kryzysu finansów publicznych. Jednak wola polityków do zmian jest coraz większa. Należy mieć nadzieje, że ich obietnice nie są tylko deklaratywne.
Wczorajsze wzrosty na europejskich parkietach dotyczyły niemal wszystkich indeksów. Dziś jest inaczej. Wzrosty przed 11:00 dotyczyły w pierwszym rzędzie FTSE250 oraz DAX. Indeks londyńskiej giełdy zyskiwał ponad 0,6%, a najważniejszy indeks we Frankfurcie zyskiwał 0,7%. Na dobrą postawę niemieckiego indeksu miał wpływ zrost akcji instytucji finansowej Deutsche Boerse rosnącej o 2,6% oraz producenta półprzewodników Infineon Technologies AG, którego akcje zyskiwały ponad 2,2%. Również giełda w Atenach notowała dziś przed 11:00 wzrosty. ATGI umacniał się o 0,23%.
Giełda w Paryżu notuje osłabienie indeksu CAC40 o 0,3%. Przed 11:00 tracił także IBEX35. Hiszpański indeks spadał o 0,16%. W Polsce WIG20 osłabiał się o 0,3%.
Wiara inwestorów w zdolność europejskich państw do pokonania trudności budżetowych jest coraz silniejsza i przekłada się na umocnienie większej części indeksów w Europie. Na to przekonanie składają się wiadomości dotyczące danych o wzroście PKB oraz zapowiadane przez polityków reformy finansów publicznych. Wszystkie te czynniki cementuje stworzony niedawno EMS. Jednak inwestorzy będą bacznie przyglądać się, czy za deklaracjami pójdą realne działania.
P.L.