Dobre dane z polskiej gospodarki. Inflacja liczona rok do roku spadła w lipcu do poziomu 4 procent – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Oznacza to spadek tempa wzrostu cen po czerwcu, kiedy roczna inflacja wyniosła 4,3 procent.
Analityk firmy doradczej Xelion Piotr Kuczyński uważa, że w nadchodzących miesiącach inflacja może spadać, ale to zależy od nastrojów na rynkach finansowych. Ekspert wskazuje, że jeśli atmosfera się poprawi, to należy się spodziewać wzrostu cen surowców, w tym ropy. W takim razie nastąpi szybszy wzrost inflacji – dodaje analityk.
Piotr Kuczyński podkreśla, że w obecnej sytuacji Rada Polityki Pieniężnej jeszcze w tym roku powinna zdecydować się na obniżkę stóp procentowych.
GUS poinformował, że w porównaniu z czerwcem tego roku, w lipcu ogólny poziom cen był niższy o pół procent. Ekspert wskazuje, że niższa od spodziewanej inflacja to efekt przede wszystkim tańszej żywności i energii, a także transportu.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Arkadiusz Augustyniak/dabr