Młody przedsiębiorca przez pół roku nie zapłaci żadnych składek na ZUS, a kolejne dwa lata będzie odprowadzał składki na preferencyjnych warunkach. Ministerstwo Rozwoju przedstawiło założenia „ulgi na start” dla początkujących firm.
Znamy szczegóły propozycji rządu ws. obniżenia składek na ZUS dla osób rozpoczynających przygodę z biznesem. Pomysł będący częścią szerszego projektu tzw. Konstytucji Biznesu doprecyzował na konferencji prasowej wicepremier Mateusz Morawiecki. Propozycje dla młodego biznesu zakładają, że osoba, która założy firmę nie będzie musiała przez pierwsze 6 miesięcy działalności odprowadzać składek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Po tym okresie startup zacznie wysyłanie przelewów do ZUS, ale w niższej kwocie.
Tzw. „mały ZUS” firma będzie płacić przez 2 lata i dopiero po tym czasie przedsiębiorcę obejmą składki w pełnym wymiarze. Warto przypomnieć, że obecnie młoda firma odprowadza do ZUS dokładnie 487,9 zł, a firmy działające dłużej niż 2 lata płacą składkę w wysokości 1172,56 zł. Według szacunków Ministerstwa Rozwoju rocznie z nowych zasad opłacania składek na ZUS skorzysta 200 tys. młodych przedsiębiorców, którym na firmowych kontach zostanie 600 mln zł.
Innym pomysłem rządu mającym zachęcić osoby do spróbowania własnych sił w biznesie jest propozycja prowadzenia działalności nierejestrowanej. Projekt skierowany jest do osób prowadzących drobną działalność zarobkową. Jeśli ich mały biznes przynosi miesięczny przychód w wysokości do 50% minimalnego wynagrodzenia wówczas nie muszą rejestrować firmy oraz płacić składek na ZUS. W praktyce każda osoba handlująca na Allegro, robiąca wypieki na zamówienie czy korepetytor, którego obroty nie przekroczą 1000 zł będzie mógł prowadzić drobną działalność bez żadnych formalności.
– Jaki przelew do ZUS w lutym zapłacą młode i starsze firmy?
Grzegorz Marynowicz
Bankier.pl