2010-05-11 Bankier.pl
Pod koniec zeszłego tygodnia wydarzenia na rynku zaczęły przypominać panikę. W czwartek na amerykańskiej giełdzie indeksy notowały rekordowe spadki. Nie inaczej było w Europie. W obliczu tych wydarzeń europejscy politycy w weekend przygotowali pakiet stabilizacyjny, mający zapewnić płynność krajom, które znalazły się w tarapatach finansowych. W ten sposób Unia Europejska wraz z Europejskim Bankiem Centralnym i Międzynarodowym Funduszem Walutowych mają nadzieje zapewnić stabilność w strefie euro, co ma wywrzeć pozytywny wpływ na gospodarkę światową.
Euro zanotowało bardzo duże wzrosty w stosunku do najważniejszych walut. Kurs pary EUR/USD zyskiwał dziś o 15:40 ponad 1,4% i ustalił się na poziomie 1,293 dolara za euro. Kurs EUR/JPY zyskiwał blisko 3,4% i wynosił o 15:40 120,7 jena za euro. Euro zyskiwało także wobec franka szwajcarskiego i brytyjskiego funta. Kurs EUR/CHF wzrastał o 15:40 o ponad 0,8% kurs pary EUR/GPB zyskiwał nieznacznie 0,07% i ustalił się na poziomie nieco ponad 0,86 funta za euro.
Według Davida Forrestera z Barclays Capital cytowanego przez Bloomberg.com „Połączenie zacieśniania polityki fiskalnej z ekspansywną polityką monetarną prawdopodobnie zaszkodzi wspólnej walucie.”
Bez wątpienia europejski fundusz gwarancyjny zwiększy zaufanie do strefy euro i wspólnej waluty. Jednak jest to rozwiązanie na krótką metę. Bez redukcji zadłużenia państwowego i głębokich reform nie uda się zażegnać problemów nękających tonące w długach państwa europejskie. Może się już wkrótce okazać, że optymizm na rynkach był przedwczesny.
P.L.