2010-10-07 Bankier.pl
Giełdowe indeksy bardzo wyraźnie zwyżkowały. WIG20 we wrześniu w stosunku do zamknięcia z sierpnia zyskał aż 7,5%. Indeks szerokiego rynku zachowywał się bardzo podobnie, rosnąc bez mała o ponad 7%. Jak natomiast zachowywały się spółki w poszczególnych branżach? Czy inwestycja w którąś z gałęzi gospodarki pozwoliła lepiej zarobić?
Inwestorzy, którzy w portfelu na początku września posiadali walory branży bankowej, na koniec miesiąca mogli liczyć średnio na 12% zysk ze wzrostu kursów.
Najbardziej rozczarowani po wrześniu są posiadacze akcji spółek z sektora informatycznego, które jako przedstawiciele jedynego spadkowego sektora branżowego we wrześniu traciły przeciętnie 2%.
Całościowo wrzesień był bardzo dobrym miesiącem na giełdzie i wbrew wcześniejszym przewidywaniom analityków okazał się najlepszym wrześniem od kilku lat na GPW. WIG20 przebił poziomy oporu i jest notowany obecnie najwyżej w tym roku. Indeks blue chipów we wrześniu konsekwentnie zbliżał się do wielomiesięcznego szczytu z kwietnia i pobił ten rekord ustanawiając nowe lokalne ekstremum.
Podstawowe wskaźniki giełdowe pozwalają spojrzeć na ogólną analizę spółek przez pryzmat wartości fundamentalnych. W sierpniu za każdą złotówkę majątku spółek ogółem płacono 1,49 zł, a we wrześniu 1,57 zł. Wskaźnik ceny do zysku rośnie we wrześniu z sierpniowego 14,9 do 17,71. Oznacza to pozytywne oczekiwania inwestorów, po trzecim kwartale tego roku, na wyniki ostatniego okresu rozliczeniowego w 2010 r.
Tymczasem głośne bankructwo Orbis Travel oraz upadające setkami małe i średnie przedsiębiorstwa zwracają uwagę na to, że gospodarka nie otrzęsła się jeszcze całkowicie po kryzysie. Również bijące nominalne rekordy ceny złota pokazują, że obawy o wzrost gospodarczy i perspektywy rynku akcji są duże.
Pytanie na ile obserwowane wzrosty cen akcji są skutkiem polepszającej się kondycji firm, a na ile słownej interwencji Bena Bernanke z FED, który zapowiedział, że jest ponownie gotów do dodrukowywania dolarów i zwiększania płynności na rynku, pozostaje otwarte.
Krzysztof Gołdy, Jarosław Ryba