Projekt „złotówka za złotówkę” będzie dziś głosowany w Sejmie. Zgodnie z nim rodziny, które przekroczą próg dochodowy nie stracą wsparcia finansowego państwa. Będą je otrzymywać pomniejszone o wzrost dochodów. Przykładowo, jeżeli dochody wzrosły o 100 złotych, to o tyle przyznane świadczenie będzie niższe. Domicela Kopaczewska z PO bardzo dobrze ocenia proponowane rozwiązanie. Mówi, że czekało na niego wiele rodzin. „Wielokrotnie spotykaliśmy się z uwagami, że jedna złotówka spowodowała znaczące obniżenie dochodów w rodzinie i zmniejszenie statusu finansowego” – mówi.
Autorem projektu jest Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Szef resortu Władysław Kosiniak-Kamysz uważa, że nowe rozwiązanie będzie działać motywująco na rodziny będące w trudnej sytuacji.”To jest projekt, który w moim poczuciu ma bardzo ważną rolę systemową. Nie karze tych, którzy szukają rozwiązania problemów, którzy podejmują pracę, tylko daje szansę na kontynuowanie korzystania z tych świadczeń” – uważa minister Władysław Kosiniak-Kamysz
Dziś próg dochodowy wynosi 574 zł na osobę w rodzinie lub 664 zł dla rodzin z niepełnosprawnym dzieckiem.
Projekt „złotówka za złotówkę” dotyczy świadczeń rodzinnych i dodatków do nich, m.in. becikowego, samotnej opieki nad dzieckiem czy urlopu wychowawczego. Zyskał już poparcie wszystkich klubów.
IAR/Monika Gosławska/sk