Kolejny absurd ucinający skrzydła osobom przedsiębiorczym. Tym razem kłopoty mają młode matki prowadzące własny biznes, którym rząd nie zamierza odprowadzać składek emerytalnych. Taka sytuacja powoduje, że kobiety czekają na starość głodowe emerytury w nagrodę za ich aktywność i przedsiębiorczość.
Co dalej z zaległościami wobec ZUS przedsiębiorczych matek, które w latach 1999-2006 na urlopach wychowawczych i macierzyńskich? Mimo zaawansowanych prac nad zmianą przepisów, niektóre odziały ZUS nie zaprzestały egzekucji składek. Działania oddziałów terenowych budzą coraz większe wątpliwości tym bardziej, że sam prezes ZUS nakazał tamtejszym urzędnikom wstrzymanie wszelkich działań związanych ze ściąganiem składek. Jak widać nasz poczciwy ZUS jest w pewnych sprawach niereformowalny. To jednak nas nie dziwi ponieważ to już nie pierwszy raz ta instytucja blokuje przedsiębiorczość zamiast ją wspierać. Czas pokaże czy ZUS da jednak odetchnąć młodym matkom, które postawiły na własny biznes.