MamBiznes.pl

R. Petru: Podwyżka stóp może być potrzebna, ale nie na tym posiedzeniu

Pobieranie danych ...

Dziś po południu Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Członkowie RPP i prezes NBP Marek Belka nieraz sygnalizowali, że skłaniają się ku podwyżce. Jednak decyzję mogą zmienić złe dane płynące z polskiej i europejskiej gospodarki.

Główna stopa procentowa NBP wynosi 4,5 proc. Pozostaje na tym poziomie niezmieniona od czerwca 2011 roku.

– Rada mówi dosyć głośno, że chce podwyższyć stopy procentowe, ale nie ma takiej pewności do końca. Polska gospodarka zwalnia, światowa też. W strefie euro widzimy raczej tendencję do obniżania stóp i to może być mocny czynnik za tym, aby jeszcze stóp na najbliższym posiedzeniu nie podwyższać – uważa Ryszard Petru, partner w PwC.

Wyższe stopy procentowe pomogłyby w walce z wysoką inflacją. W marcu wzrost cen nieco wyhamował (z 4,3 proc. do 3,9 proc.), ale i tak pozostaje znacznie powyżej celu inflacyjnego NBP, który wynosi 2,5 proc. z odchyleniami o 1 proc. w górę lub w dół. Jednak podwyżka stóp procentowych w sytuacji, kiedy polska gospodarka spowalnia, o czym świadczą m.in. dane o produkcji przemysłowej, mogłaby jeszcze bardziej zaszkodzić rozwojowi gospodarczemu.

Jak podkreśla Ryszard Petru przed Radą trudny dylemat.

– W Polsce inflacja jest wysoka. Zbyt długo utrzymuje się na wysokim poziomie, ale z drugiej strony gospodarka zwalnia, ewidentnie zwalnia, gospodarka europejska wchodzi w recesję. To nie jest właściwy moment na podwyżkę stóp procentowych – podkreśla ekonomista.

Jednak uporczywa inflacja w końcu może zmusić RPP do podwyżki stóp procentowych.

– Gdyby przez dłuższy czas ta inflacja się utrzymywała na wysokim poziomie, nawet przy spowalniającej gospodarce, to podwyżka stóp byłaby potrzebna, ale nie jestem pewny, czy na tym posiedzeniu – dodaje ekonomista.

Pobieranie danych ...