Adres w subdomenie to szybki i tani sposób na bloga, forum lub sklep internetowy. Niektóre firmy wykorzystują jednak subdomeny do uruchomienia swojej głównej witryny. Nie zawsze jest to dobre rozwiązanie.
Korzystając na co dzień z sieci często spotykamy się z subdomenami, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Takie adresy jak www.facebook.com, poczta.onet.pl czy gdynia.naszemiasto.pl to właśnie subdomeny. Popularność tego rozwiązania nie dziwi. Utworzenie subdomeny jest szybkie i bezpłatne. Co więcej, korzystając z usług dostawcy hostingu można uruchomić stronę firmową nie ponosząc kosztów rejestracji domeny.
Wielu przedsiębiorców korzysta z tej możliwości nie zdając sobie sprawy z potencjalnego ryzyka i możliwych strat wizerunkowych. Na początku warto jednak przyjrzeć się dokładniej czym są subdomeny.
Co to jest subdomena?
Subdomena to nic innego jak adres, który powstał na podstawie innej, zarejestrowanej wcześniej domeny. Tworzy się go dodając do nazwy kolejny człon, oddzielony kropką. Teoretycznie adres złożony z kolejnych subdomen może mieć nawet 255 znaków długości. W praktyce subdomeny są zdecydowanie krótsze.
Posłużmy się przykładem. Onet.pl to główna domena internetowa znanego portalu. Subdomeny są z kolei wykorzystywane do tworzenia serwisów tematycznych, związanych z Onetem. Usługa pocztowa działa pod adresem poczta.onet.pl, wiadomości ze świata motoryzacji znajdziemy wchodząc na moto.onet.pl, a filmy pod adresem wideo.onet.pl.
Subdomeny dają spore możliwości abonentowi głównej domeny. Szybko i bez ponoszenia dodatkowych kosztów można stworzyć adres dla:
• firmowego bloga (np. blog.interia.pl),
• sklepu internetowego (ksiegarnia.bankier.pl),
• forum dyskusyjnego (forum.interia.pl).
Powyższe przykłady to adresy stron, które są dodatkami do strony głównej. Zdarza się jednak, że przedsiębiorcy, szukając oszczędności, wykorzystują subdomeny jako główny adres swojej strony firmowej.
Darmowa subdomena nie zawsze się opłaca
Większość firm hostingowych poza miejscem na serwerze oferuje swoim klientom adres w subdomenie. Nazwa wybrana przez użytkownika jest „doklejana” do domeny firmy hostingowej. Przykładowo, właściciel firmy Ładne Meble, korzystając z hostingu w firmie 2BE.pl, może utworzyć adres ladnemeble.2be.pl.
Wspomniana oszczędność pieniędzy wynika z faktu, że zwykle dostawcy hostingu nie pobierają opłat za utworzenie i utrzymanie tego typu adresu. Inaczej jest w przypadku domen internetowych. Rejestracja adresu ladnemeble.pl oraz jej przedłużenie na kolejne lata wiążą się z opłatami.
Takie rozwiązanie wydaje się korzystne dla obu stron. Klient oszczędza na utrzymaniu domeny internetowej. Firma hostingowa zyskuje dodatkową ekspozycję własnej nazwy, obecnej w adresie internetowym klienta. Mimo to, subdomena sprawdzi się jedynie na początku prowadzenia działalności. Myśląc poważnie o rozwoju własnej firmy warto w miarę szybko „przeprowadzić” się pod własną domenę internetową. Dlaczego?
Zalety domeny internetowej
W biznesie warto iść własną drogą, jednocześnie podpatrując dobre rozwiązania u konkurencji. Podobnie jest z obecnością w sieci. Trudno znaleźć przykład rozpoznawalnej firmy, działającej na darmowej subdomenie swojego dostawcy hostingu. Przyczyn jest kilka.
Pierwszy z nich to niezależność. Domena internetowa i hosting to osobne usługi. Domenę można podpiąć pod dowolną stronę, bez względu na to, w jakiej firmie znajduje się serwer, na którym zapisane są pliki tworzące witrynę. Tymczasem adres w subdomenie firmy hostingowej funkcjonuje tak długo, jak długo klient opłaca konto. Po zmianie dostawcy hostingu adres zwykle jest wyłączany.
Kolejny powód to wygoda użytkownika. Adres w domenie (a nie subdomenie) po prostu łatwiej zapamiętać i wpisać w oknie przeglądarki. Wbrew pozorom to wciąż ważny czynnik. Mimo popularności wyszukiwarki Google sporo internautów wchodzi na strony wpisując ich adres w przeglądarce.
Warto również pamiętać o budowaniu marki. Wizytówki i inne materiały promocyjne z adresem w bezpłatnej subdomenie nie wyglądają profesjonalnie. Dodatkowo taki adres może być źle odbierany przez potencjalnych klientów i kontrahentów. Skoro firma oszczędza na domenie internetowej, to czy na pewno warto powierzyć jej pieniądze?
Katarzyna Gruszecka-Kara