Nie będzie masowych cięć w greckim sektorze publicznym. Nowy rząd Antonisa Samarasa zapowiada, że nie wprowadzi oczekiwanych przez zagranicznych wierzycieli zwolnień w nieefektywnych przedsiębiorstwach państwowych i przerośniętym aparacie biurokratycznym.
Co prawda od wpadnięcia Grecji w recesję, zatrudnienie w sektorze publicznym zmniejszyło się o 10 procent, ale wynosi 700 tysięcy przy populacji liczącej 10 milionów.
Rezygnacja ze zwolnień grupowych może ułatwić rządowi relacje ze związkami zawodowymi, które regularnie przeprowadzają strajki i akcje protestacyjne.
Rząd Samarasa zapowiedział, że jego głównym celem będzie „otwarcie ścieżki wzrostu” greckiej gospodarki, a także renegocjacje układów z UE i MFW w sprawie pomocy, ale „bez narażania na ryzyko obecności kraju w strefie euro”.