MamBiznes.pl

Wystartował serwis dla osób bez kwalifikacji

Pobieranie danych ...

W internecie zadebiutował kolejny serwis dla osób poszukujących pracy. Witrynę BezKwalifikacji.pl od konkurencyjnych serwisów odróżnia to, że stworzona została dla osób nie posiadających kwalifikacji zawodowych, oraz pracodawców szukających takich osób.

Serwis inspirowany był znanym zagranicznym projektem o nazwie babajob.com – przyznają pomysłodawcy strony.  Twórcy serwisu za cel stawiają sobie stworzenie ogólnopolskiej bazy ogłoszeń, które aktualnie rozrzucone są na lokalnych serwisach ogłoszeniowych.

– Ciekawy pomysł na biznes dla każdego

– Niezwykły biznes na zwykłym produkcie

– Własny biznes, czy praca – co lepsze

– Jest to na pewno niszowy pomysł. Być może uda się skłonić pracodawców do płacenia za ogłoszenia dotyczące pracowników niewykwalifikowanych, ale nie będą to pewnie takie pieniądze jak przy rekrutacji na wyższe stanowiska – mówi Jarosław Obara, prezes inkubatora technologicznego Ventures Hub. Mam wątpliwości co do szans projektu, ale dobrze, ze pomysłodawcy próbują. Nie ma lepszego sposobu weryfikacji pomysłu niż skonfrontowanie go z rynkiem. Na razie samo wykonanie pozostawia wiele do życzenia, ale pierwowzór Babajob.com wygląda podobnie – dodaje ekspert.

Chcesz zaprezentować swoją firmę w zakładce „Start-up”. Wyślij opis na kontakt@mambiznes.pl. Codziennie nowe startupy. Zobacz >>>

Czy witryna skierowana do osób nie posiadających wysokich kwalifikacji zawodowych, nie znających języków obcych, bez wykształcenia ma szanse powodzenia? Pomysł wydaje się ciekawy zwłaszcza, że potencjalnych użytkowników takiego serwisu jest sporo. Pytanie jednak jaka ich część korzysta z internetu. Warto także dodać, że pomysł to jedno, ale równie ważne(a nawet ważniejsze) jest wykonanie portalu. Pod tym względem pomysłodawcy strony mają jeszcze sporo do zrobienia. Przede wszystkim grafika portalu jest bardzo archaiczna.Na plus na pewno można zliczyć prostotę w korzystaniu z witryny bo przecież korzystać z niej mają osoby, które nie zawsze znają się na internetowych aplikacjach.

Komentuje Arkadiusz Hajduk, manager inwestycyjny funduszu zalążkowego Speedup Group

Pomysł wydaje się ciekawy. Ograniczenie do uczniów szkół średnich i studentów poszukujących pracy dorywczej mogłoby przynieść interesujący rezultat. Pytanie tylko czy pracodawca zdecyduje się na skorzystanie z serwisu, gdy będzie musiał za to zapłacić. Ma przecież do dyspozycji kilka darmowych alternatyw jak chociażby serwisy ogłoszeń drobnych. Czy serwis ma alternatywny pomysł na dochody? Wykonanie w tej chwili pozostawia wiele do życzenia, ale tym bym się nie przejmował. Do przetestowania koncepji ten wygląd wystarczy, a jeżeli koncepcja się sprawdzi autorzy będą mieli środki na zmianę wyglądu. Krótko: brawa za inicjatywę, ale to dopiero początek drogi, całej we mgle.

Grzegorz Marynowicz

Pobieranie danych ...