W sobotę wszystkie oczy zwrócone były na Soczi, gdzie Kamil Stoch zdobywał drugi złoty medal. W cieni igrzysk główna partia opozycyjna przedstawiła swój program. Na 167 stronach znalazło się także coś dla początkujących przedsiębiorców. Oto pomysły PiS dla młodego biznes.
Firma na próbę
Jedną z propozycji przygotowanych przez PiS jest pomysł firmy na próbę. Inspiracją były w tym przypadku rozwiązania obowiązujące w Wielkiej Brytanii. Osoba rozpoczynająca przygodę z biznesem będzie mogła zadecydować czy rejestracja jej firmy nastąpi po 6 czy 12 miesiącach od podjęcia pierwszych kroków w biznesie. Po upływie tego czasu młody biznesmen podejmie decyzję czy kontynuuje działalność czy wygasa ona.
Nie ma zysku – nie ma ZUS-u
Z pomysłem firmy na próbę łączy się bezpośrednio propozycja, aby młoda firma odprowadzała w tym okresie składki do ZUS dopiero, gdy w jej księgach pojawi się zysk. Przedsiębiorca, którego działalność nie będzie przynosić dochodów zwolniony będzie w „okresie próbnym” ze zobowiązań wobec ZUS. Podobnie będzie w przypadku podatków. Okres „ochronny” młodego przedsiębiorcy ma wynosić od 18 do 24 miesięcy.
Kredyty na start dla młodych przedsiębiorców
Odpowiedzią na kłopoty początkujących przedsiębiorców z uzyskaniem kredytu bankowego mają być gwarancje Banku Gospodarstwa Krajowego. Twórca startupa, który w oczach banku nie posiada zdolności kredytowej będzie mógł ubiegać się o wsparcie BGK. Bank przeanalizuje zgłoszony projekt pod kątem opłacalności i podejmie decyzję o przyznaniu gwarancji w ramach tzw. pomocy kredytowej „Na start”.
Dobrze, że trwa dyskusja na temat propozycji, które mają ułatwić podejmowanie działalności gospodarczej. Pomysły PiS są odpowiedzią na rozwiązania zaproponowane niedawno przez rządzącą partię. W projekcie ustawy zapisano, że osoba zakładająca firmę przez pół roku nie będzie musiała opłacać składek emerytalnych i zdrowotnych. Ponadto przez kolejne dwa lata świeżo upieczony przedsiębiorca będzie mógł to robić na preferencyjnych zasadach. Niezależnie od oceny poszczególnych postulatów, cieszmy się, że debata na temat młodego biznesu trwa.
Grzegorz Marynowicz
Bankier.pl