Warszawski oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ogłosił przetarg. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie przedmiot ogłoszenia. Otóż zakład szuka firmy, któa dostarczy 2750 ton papieru.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych to jedna z instytucji, do której przedsiębiorcy nie żywią specjalnie miłych uczuć. Nic dziwnego skoro z jednej strony co miesiąc na konto ZUS właściciel firmy płaci 1100 zł składek a jednocześnie zakład ogłasza przetarg na 2750 ton papieru. Dokładnie 1,1 mln ryz papieru przeznaczonych będzie na funkcjonowanie przez 1,5 roku. To oznacza, że w tym okresie zakład każdego dnia musiałby zużyć 1,5 mln arkuszy A4 – wyliczył serwis zus.pox.pl. Co najmniej zastanawiające ogłoszenie zważywszy na fakt, że postępować miały procesy cyfryzacji i wprowadzania e-administracji w polskich urzędach.
To nie pierwszy przetarg organizowany przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który budzi emocje. Rok temu wrzawę wywołał przetarg na wynajem 2 limuzyn. Okres świadczenia usługi określony był 4 lata, a jego łączna wartość oszacowana na 134 tys. euro(około 550 tys. zł). Najciekawsze były jednak kryteria określone przez instytucję. Według organizatorów przetargu optymalna limuzyna musiała mieć co najmniej 4,82 metra długości i co najmniej 1,80 metra szerokości bez lusterek bocznych. Taki warunek powodował, że pole wyboru zostało mocno ograniczone. Wystarczy wspomnieć, że model Volkswagen Passat liczy 4,77 metra a Toyota Avensis jest jeszcze krótsza. Oczekiwaną długość spełniały natomiast Jaguar XF (o długości 4,96 metra), BMW serii 7 (o długości 5,07 metra), czy też Bentley Continental (o długości 5,29 metra).
Przetargi ZUS-u nie budziłby większych emocji, gdyby nie fakt, że co jakiś czas media obiega informacja o trudnej sytuacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Co roku na wypłaty emerytur instytucji brakuje ponad 40 mld zł, które państwo musi dopłacić w formie dotacji do FUS. Jednocześnie składki ZUS płacone przez przedsiębiorców, że w ciągu ostatnich 5 lat wzrosły o 23%. a średnia emerytura osoby prowadzącej biznes wynosi 1657 zł brutto, czyli ok. 1350 zł netto. Mimo postępującej przynajmniej w deklaracjach cyfryzacji ZUS ciągle zatrudnia armię 40 tys. urzędników. Kilka dni temu „Fakt” donosił, że instytucja posiada 335 samochodów wartych blisko 23 mln zł. Do ich obsługi zatrudnionych jest 282 zawodowych kierowców.
– Jak rosły składki na ZUS dla firm?
– Ile na ZUS płacą Polacy, którzy założyli firmy w Wielkiej Brytanii?
– Młode firmy zapłacą wyższe składki na ZUS
Grzegorz Marynowicz
Bankier.pl