Cel wydaje się być spójny ze strategią, jaka od dawna realizowana jest w Dubaju. Miasto konsekwentnie przyciąga do siebie zagranicznych pracowników i inwestorów. Obecnie zaledwie 11% społeczności Dubaju stanowią jego rdzenni mieszkańcy. Reszta podzielona jest pomiędzy nisko opłacanych emigrantów z południowej Azji, a bogatszych właścicieli firm i startupów.
Tę ostatnią grupę do Dubaju z pewnością przyciągają niskie podatki i zapotrzebowanie tamtejszego rynku na nowe technologiczne rozwiązania. To, w połączeniu z wygodą życia stanowi potężną argumentację za przeniesieniem tam swojego biznesu.
Warto przeczytać: ScanTheSun zwycięzcą krajowych eliminacji AIM Congress. Zaprezentuje się na konferencji w Abu Dhabi
Dubaj reaguje szybciej
Emigrujący do Dubaju podkreślają, że życie tu stało się znacznie wygodniejsze i bardziej opłacalne niż w innych rejonach, a zwłaszcza w USA. Nie wiąże się ono z płaceniem wysokich podatków, a wysoce rozwinięta infrastruktura sprawia, że jego jakość jest równie wysoka co w Ameryce Północnej. Co więcej, miasto oferuje wszystko, co potrzebne, zarówno w pracy, jak i w życiu codziennym. W Dubaju działają centra startupów, które oprócz pomocy w rejestracji firmy i optymalizacji podatkowej mogą zaoferować na przykład dostęp do przestrzeni laboratoryjnej. Rodzice bez problemu znajdą dla swoich dzieci przedszkole, w którym mówi się po angielsku.
Nie da się ukryć, że Dubaj stał się konkurencyjny również dlatego, że na globalne zmiany reaguje szybciej niż inne miasta. Wiąże się to oczywiście z polityką międzynarodową prowadzoną przez państwo. Zjednoczone Emiraty Arabskie nie nałożyły sankcji na Rosję. Dzięki temu spora część biznesmenów z tego kraju zdecydowała się na prowadzenie firmy w tym miejscu. Również podczas pandemii COVID-19 tamtejsza gospodarka otworzyła się jako jedna z pierwszych. To również przyciągnęło do kraju nowych inwestorów.
Nie tylko Dubaj
Rozwiązania, które sprawdziły się w Dubaju, konsekwentnie przenoszone są na inne ośrodki państwa. W Abu Dhabi działa Hub71. Instytucja jest prowadzona przez państwowy fundusz majątkowy Mubadala. Oferuje startupom bezpłatną przestrzeń biurową, a także dziesięcioletnią wizę dla ich założycieli i pomoc w znalezieniu mieszkania. Już teraz część inwestorów decyduje się na osiedlenie w innych niż Dubaj miastach Emiratów. Twierdzą, że dzięki temu ich uwaga nie jest skoncentrowana jedynie na centrum Dubaju.
Konsekwentna realizacja tej strategii może sprawić, że opisany na wstępie artykułu cel stanie się realny. Już teraz swoją działalność w tym kraju prowadzą startup medyczny Kanjo, czy zajmujący się reklamami audio AudioMob. Wszystko wskazuje na to, że do Zjednoczonych Emiratów Arabskich będzie ich stale przybywać.
Artykuł powstał na podstawie materiału „Meet Dubai’s new generation of European tech founders” opublikowanego na łamach Sifted.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)