Biznes w trosce o zwierzęta, czyli kilka słów o aplikacji, która pomoże odnaleźć zaginionego pupila

Informacje o autorze

18 lipca 2024
Udostępnij:

Obecnie to media społecznościowe oraz ogłoszenia lokalne pomagają w odnalezieniu zaginionych zwierząt. Barbara Bruzda, która wygrała konkurs #Otwarcinabiznes w kategorii 50+, chce uruchomić aplikację, która ułatwi odnajdywanie naszych pupili.

zaginione zwierzęta

W ostatnich dniach na MamBiznes opisaliśmy kilka ciekawych, startupowych pomysłów dedykowanych zwierzętom. Jednym z nich jest Pet Form Labs, który oferuje pełną suplementację dla psów. Natomiast startup Petsy, oprócz aplikacji łączących właścicieli zwierząt z petsitterami, wprowadził darmową usługę ubezpieczeń dla zwierząt.

Kolejnym rozwiązaniem ma być aplikacja, która pomoże właścicielom odnaleźć zaginione zwierzęta. Choć nie ma oficjalnych danych, to pomysłodawczyni szacuje, że w Polsce ginie co roku około 30 tys. zwierząt domowych. Oczywiście część z nich odnajduje się, ale niestety nie wszystkie wracają do swoich domów.

„Obecnie głównym narzędziem jakim posługują się właściciele zgubionych zwierząt są media społecznościowe i ogłoszenia lokalne, ale to nie zawsze przynosi rezultaty (…). Oczywiście są na rynku też różne rozwiązania, które ułatwiają znalezienie pupila, np. chipy lub lokalizatory, ale niestety nie są one jeszcze u nas powszechnie używane. W przypadku zaginięcia zwierzęcia kluczowy jest też czas – im dłużej pies czy kot przebywa poza domem tym mniejsze szanse na jego szczęśliwe odnalezienie” – tłumaczy Barbara Bruzda.

Warto przeczytać: „Śmiało możemy powiedzieć, że tworzymy nową kategorię innowacyjnych produktów” – Magdalena Dudarska-Rodak, współzałożycielka Pet Form Labs

Biznes w każdym wieku

Barbara Bruzda wzięła udział w konkursie organizowanym przez Our Future Fundation #Otwarcinabiznes w kategorii 50+ i jej pomysł na biznes wygrał. Warto dodać, że partnerem wydarzenie był TikTok. Jednak zacznijmy od początku. „Większość mojego zawodowego życia spędziłam w międzynarodowych korporacjach. Przechodziłam przez różne stanowiska, ale zawsze związane z księgowością, finansami i zarządzaniem zespołami ludzi. Prawie 30 lat pracy na etacie z jednej strony daje pewne poczucie bezpieczeństwa, z drugiej jednak ogranicza według mnie indywidualny potencjał” – mówi nam Barbara Bruzda, pomysłodawczyni aplikacja dla zaginionych zwierząt.

Po wielu latach pracy w korporacji, przyszedł czas na własny biznes. Pierwszym z nich ma być aplikacja pomagająca odnaleźć zaginione zwierzęta. Warto podkreślić, że wygrana w konkursie przekonała pomysłodawczynię do rozpoczęcia realizacji projektu. Obecnie rozpoczynają się prace nad MVP, aby niebawem uruchomić pierwsze testy rozwiązania.

„Moja aplikacja poprzez wykorzystanie sztucznej inteligencji będzie umożliwiała połączenie zgubionych zwierząt z tymi, które zostały znalezione. Odpowiedni mechanizm spowoduje, że jeżeli znalazca i właściciel zamieszczą ogłoszenie na naszej platformie – automatycznie zwierzak zostanie dopasowany do właściciela i wróci szczęśliwie do domu. Zamiast publikować ogłoszenie na kilkunastu grupach i stale je monitorować, będzie można użyć naszej aplikacji, co oszczędzi cenny czas, a tym samym zwiększy szanse na powrót pupila do domu” – wskazuje pomysłodawczyni.

Zaginione zwierzęta

Mimo że prace nad realizacją dopiero się zaczynają, to Barbara Bruzda ma określony plan. Model biznesowy zakłada płatny dostęp dla właścicieli, którzy zgubili zwierzęta. Osoby, które znalazły zwierzę będą mogły bezpłatnie wprowadzić je do bazy. Pomysłodawczyni zakłada również współprace z instytucjami, które na co dzień zajmują się opieką nad znalezionymi zwierzętami.

Na ten moment aplikacja będzie finansowana ze środków własnych. Kluczowe jest również finansowanie, które udało się wygrać w ramach wspomnianego konkursu.

„Planuję uruchomić prototyp w wersji webowej w ciągu maksymalnie trzech miesięcy. Przewiduję, że rezultaty jego działania będą na tyle spektakularne, że pełną wersję uda się stworzyć i uruchomić jeszcze przed wakacjami 2025. Sam mechanizm parowania zwierząt to podstawa działania naszej strony ale w planach są też dodatkowe funkcjonalności, które będą wspomagały całą społeczność skupioną wokół naszej platformy” – zapowiada Barbara Bruzda.

Każdego roku w Polsce do schronisk trafia około 100 tys. psów i 30 tys. kotów. Część z nich to zagubione domowe zwierzaki, które nigdy nie wrócą do swoich właścicieli. Dlatego uruchomienie aplikacji będzie kluczowe w przyszłości.

Warto przeczytać: Darmowe ubezpieczenia zwierząt. Polski startup Petsy rozszerza swoje usługi petsittingu nawiązując ważne partnerstwo

Polecamy

Więcej w tym dziale: