Salony fryzjerskie i kosmetyczne otwarte w połowie maja? Jest zapowiedź rządu

Informacje o autorze

30 kwietnia 2020
Udostępnij:

W połowie maja wybierzemy się do fryzjera lub kosmetyczki? Branża, która mocno ucierpiała przez pandemię będzie mogła w końcu wrócić do swojej działalności? Tak wynika z wczorajszych i dzisiejszych zapowiedzi rzecznika rządu.

Fot. Pexels/ Dmitry Zvolskiy

Branża beauty to jeden z tych sektorów, który najbardziej odczuł skutki lockdownu. Właściciele lokali z dnia na dzień zmuszeni zostali zamknąć działalność, a kolejne etapy odmrażania gospodarki ich omijały. Światełko w tunelu przyniosły ostatnie zapowiedzi przedstawiciela rządu.

Pierwsza wypowiedź w tej sprawie padła wczoraj w programie „Wydarzenia i Opinie”. Dziś tę opinię powtórzył na łamach portalu Wp.pl. – Otwieranie salonów fryzjerskich będzie tematem następnego etapu odmrażania gospodarki. Wszyscy chcielibyśmy uruchomienia kolejnych sektorów – mówił rzecznik rządu Piotr Müller w programie „Wydarzenia i Opinie”. Zdaniem rzecznika beauty biznes powinien dostać zielone światło w połowie maja.

Sprawdź! Jakie oferty kredytów i pożyczek dostępne są dla Twojej firmy

– W następnym etapie na pewno znajdą się również zakłady fryzjerskie. Myślę, że połowa maja jest terminem, który jest realny. Liczymy na to, że jeżeli liczba zachorowań nie zwiększy się i wszyscy będziemy się stosować do tych standardów, które obowiązują, takich jak noszenie maseczek w miejscach publicznych, to fatycznie będzie to możliwe – stwierdził wczoraj w Polsacie Piotr Müller. Pytany dziś o tę samą sprawę na portalu Wp.pl powtórzył, że realny termin otwarcia fryzjerów czy salonów kosmetycznych to połowa nadchodzącego miesiąca.

Zapowiedź rzecznika rządu idzie naprzeciw oczekiwaniom branży, która mocno odczuła skutki lockdownu. Zaledwie kilka dni temu ruszyła oddolna akcja #ChceDoSalonu, w której biorą udział setki fryzjerów, kosmetyczek, przedstawicieli branży oraz ich klienci. Uczestnicy akcji apelują o otwarcie salonów kosmetycznych, fryzjerskich czy masażu. Jako argument podają fakt, że blisko 1/3 Polaków (32%) wskazuje potrzebę wizyty u fryzjera i kosmetyczki jako najważniejszą do zrealizowania, zaraz po zniesieniu ograniczeń w związku z pandemią COVID-19. Jednocześnie tylko 20% deklaruje, że uda się np. do galerii handlowych po ich otwarciu. Zapowiedź rządu wychodzi naprzeciw tym postulatom branży beauty.

Polecamy

Więcej w tym dziale: