Upoważnienie do konta bankowego po śmierci – zadbaj o pieniądze swoje i najbliższych

Informacje o autorze

07 marca 2025
Udostępnij:

Kiedy stajesz się właścicielem konta bankowego, nie zastanawiasz się zazwyczaj, co będzie ze zgromadzonymi pieniędzmi po Twojej śmierci. Jednak warto na tę kwestię zwrócić uwagę i wiedzieć, co może stać się z pieniędzmi wraz ze śmiercią posiadacza rachunku. Dotyczy to zarówno Twoich oszczędności i środków bieżących, jak i finansów Twoich bliskich. Sprawdź, o co trzeba zadbać za życia właściciela rachunku.

upoważnienie do konta bankowego

Co dzieje się z pieniędzmi wraz ze śmiercią posiadacza rachunku bankowego?

Wraz ze śmiercią bliskiej osoby pojawia się wiele emocji, ale też obowiązków związanych choćby z pochówkiem. Mało kto zastanawia się wówczas, co dzieje się z bieżącymi rozliczeniami i opłatami czy środkami zgromadzonymi w ramach prowadzenia rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego. Czy po śmierci właściciela rachunku nadal realizowane są przelewy stałe, raty zaciągniętych kredytów czy naliczane odsetki do rachunku terminowej lokaty oszczędnościowej?

Z chwilą śmierci posiadacza rachunku bank zobowiązany jest do odpowiedniego zabezpieczenia wszelkich środków zgromadzonych na jego koncie. Dlatego po uzyskaniu rzetelnych informacji o śmierci właściciela rachunku bankowego dochodzi do zablokowania dostępu do konta oraz środków finansowych. Ma to na celu zapewnienie bezpieczeństwa i zapobiegnięcie wypłatom pieniędzy przez osoby postronne.

W sytuacji śmierci właściciela konta bankowego wygasa również udzielone za życia pełnomocnictwo do rachunku bankowego zmarłego. Przestają być też naliczane opłaty związane z prowadzeniem konta bankowego czy korzystania z wydanej do niego karty. Wszystkie środki z konta zmarłej osoby stają się przedmiotem spadku po posiadaczu rachunku. Możliwe będzie ich podjęcie dopiero w wyniku prawomocnego postanowienia sądu po stwierdzeniu nabycia spadku.

Czy w przypadku śmierci właściciela rachunku bankowego wygasają zlecenia stałe?

Z opcji stałych przelewów bankowych i poleceń zapłaty realizowanych co miesiąc korzysta wiele osób. Choć w przypadku śmierci właściciela konta zostaje ono zablokowane i np. nie ma możliwości wypłaty określonej kwoty, stałe zlecenia przelewów wciąż obowiązują i są realizowane. W przypadku śmierci właściciela wskazanej osobie lub podmiotowi określone sumy będą przelewane do chwili wygaśnięcia zlecenia.

Prawo bankowe i instytucje bankowe przewidują możliwość złożenia za życia odpowiedniej dyspozycji, zgodnie z którą w przypadku śmierci stałe zlecenia przelewów zostają wstrzymane.

Co się dzieje w przypadku rachunku wspólnego, gdy jeden z właścicieli umrze?

Kwestia śmierci właściciela konta jest też istotna w przypadku prowadzenia wspólnego konta bankowego. Jednak w sytuacji, gdy konto bankowe było wspólne na wypadek śmierci posiadacz rachunku, który żyje wciąż ma możliwość dokonywania wypłat środków i wpłat oraz wykonywania wszelkich innych operacji finansowych, jak dotychczas. Bank nie ma wówczas podstaw do zablokowania konta i zgromadzonych na nim pieniędzy.

Nie zawsze jednak tak się dzieje. Prawo bankowe dopuszcza w tym przypadku zastosowanie różnych wariantów. Niektóre banki mogą zastrzec sobie w umowie wspólnego rachunku bankowego konieczność przekształcenia takiego konta w rachunek indywidualny po śmierci współwłaściciela. Inną opcją może być zamknięcie konta lub zastąpienie zmarłego przez jego spadkobierców.

Niekiedy też w przypadku śmierci jednego ze współwłaścicieli konto zostaje zablokowane do momentu przeprowadzenia postępowania sądowego związanego ze spadkiem. Wówczas wydawane jest postanowienie sądu stwierdzające, kto będzie dalej dysponował rachunkiem w miejsce zmarłego.

Upoważnienie do konta bankowego po śmierci właściciela rachunku – czy jest potrzebne?

Wiesz już, że pełnomocnictwo rodzajowe udzielone drugiej osobie za życia właściciela rachunku bankowego działa tylko w czasie, kiedy osoba, która go udzieliła, żyje. Wraz ze śmiercią posiadacza rachunku pełnomocnictwo wygasa.

Jednak możliwe jest wyznaczenie określonych osób, które na wypadek naszej śmierci będą beneficjentami dyspozycji. Tym samym będą mogły wypłacić określoną kwotę z konta zmarłego. Takie działanie możliwe jest jednak wyłącznie na rzecz osób najbliższych. Mowa tu o małżonku, potomkach, rodzicach lub dziadkach. Inne osoby mogą zostać beneficjentami dyspozycji na wypadek śmierci, jednak dopiero po zakończeniu postępowania sądowego związanego ze spadkiem po zmarłym.

Suma przeznaczona dla beneficjentów spoza najbliższej rodziny nie jest wliczana do masy spadkowej. Jednocześnie kwota ta nie może być większa niż dwudziestokrotne przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw. Wartość ta podawana jest Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. W tym przypadku bierze się kwotę wynagrodzenia za miesiąc poprzedzający miesiąc, w którym zmarł właściciel rachunku bankowego.

Jaką kwotę można więc zadysponować dla beneficjentów spoza rodziny na wypadek śmierci? W trzecim kwartale 2024 roku średnie miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród wynosiło 8 269,13 zł. Łączna suma dyspozycji mogła więc wynieść maksymalnie 165 382,60 zł. Trzeba jednak pamiętać, że kwota ta dotyczy wszystkich posiadanych rachunków. Jest sumą zbiorczą zarówno dla kont prowadzonych w bankach, jak i takich instytucjach jak SKOK.

Dyspozycja wkładem na wypadek śmierci – jak ją złożyć?

Upoważnienie do konta bankowego po śmierci właściciela rachunku określane jako dyspozycja wkładem na wypadek śmierci powinna być złożona osobiście. Niezależnie od tego, kim ma być beneficjent. W tym celu najlepiej jest udać się do najbliższej placówki bankowej, w której prowadzony jest dany rachunek czy konto oszczędnościowe.

Dyspozycja wkładem po śmierci właściciela rachunku zostaje spisana na odpowiednich formularzach, które przedłoży pracownik banku. W zleceniu realizacji dyspozycji wkładem należy podać najczęściej:

  • imię i nazwisko beneficjenta,
  • miejsce zamieszkania beneficjenta,
  • stopień pokrewieństwa,
  • serię i numer dowodu osobistego lub numer PESEL.

Z tytułu dyspozycji wkładem na wypadek śmierci to posiadacz rachunku bankowego ustala, jaka kwota wypłaty możliwa będzie do pobrania z konta bankowego po śmierci przez określoną osobę. Jeżeli w momencie, gdy beneficjent będzie chciał wypłacić pieniądze, na koncie będzie znajdowała się mniejsza kwota niż wysokość dyspozycji, wypłata będzie zrealizowana w proporcjonalnie mniejszej sumie.

W jaki sposób wypłacane są pieniądze po śmierci właściciela rachunku?

Chcąc wypłacić pieniądze na podstawie dyspozycji wkładem na wypadek śmierci, należy pamiętać, że w pierwszej kolejności bank dokonuje operacji związanych z rozliczeniami z różnymi instytucjami. To m.in. działania finansowe mające na celu zwrot środków z tytułu ubezpieczeń czy świadczeń społecznych, które w związku ze śmiercią posiadacza rachunku przestały być należne. To np. takie środki jak wynagrodzenie za pracę w miesiącu, w którym właściciel rachunku już nie żył czy przelana emerytura.

Przed wypłatą z banku dyspozycji bankowego zapisu realizowane są również przelewy pokrywające koszty pogrzebu. O taką wypłatę może ubiegać się osoba, która przedstawi dowody uiszczenia opłat poniesionych w związku z pochówkiem oraz akt zgonu posiadacza rachunku.

Dyspozycja wkładem na wypadek śmierci umożliwia zabezpieczenie bliskich przed problemami finansowymi lub brakiem dostępu do środków na skutek przedłużającego się postępowania spadkowego.

Wypłata pieniędzy przez pełnomocnika a śmierć właściciela konta – co może grozić?

Wiesz już, że pełnomocnictwo funkcjonuje za życia właściciela rachunku. Jednak może się zdarzyć, że informacje o śmierci właściciela konta dotrą do banku z kilkudniowym lub dłuższym opóźnieniem. Do tego czasu pełnomocnik na podstawie dowodu osobistego będzie mógł dokonać wypłaty pieniędzy czy wykonać inne operacje zgodnie z zawartym dokumentem pełnomocnictwa.

Trzeba wiedzieć jednak, że przeprowadzanie wszelkich działań jako pełnomocnik po śmierci właściciela konta jest niezgodne z prawem. Takie czynności mogą być podstawą do oskarżenia o wyłudzenie lub kradzież, co może skończyć się wyrokiem 8 lat pozbawienia wolności.

Polecamy

Więcej w tym dziale: