Swój biznes zaczynali jako nastolatkowie w pokoju w mieszkaniu gdzie nawet trudno było się pomieścić. Mieli tylko pomysł na interes życia i wiarę, że musi się udać. Postawili na biznes w branży, którą kochali. Mowa o trójce młodych amerykańskich przedsiębiorców, którzy swój pierwszy milion zarobili na produkcji i sprzedaży gier komputerowych.
Gry pomysłem na biznes
Pierwszy raz młodzi ludzie Jason Kapalka, Brian Fiete oraz John Vechey spotkali się w 1997 roku. Wszyscy pasjonowali się grami i każdy z nich marzył o własnym biznesie. Szybko przypadli sobie do gustu i postanowili połączyć siły by to marzenie zrealizować. Ponieważ gry były całym ich życiem to pomysłu na biznes nie musieli długo szukać – postanowili zająć się produkcją i sprzedażą prostych gier.
Trudne początki
Mieliśmy tylko głowy pełne pomysłów i trochę wiedzy o tym jak tworzyć gry, którą zdobywaliśmy w innych firmach – wspomina jeden z założycieli Jason Kapalka. Początkujący przedsiębiorcy cierpieli na brak kapitału a na domiar złego pękła właśnie bańka internetowa, co odbiło się niekorzystnie także na branży, w której działali. Mimo przeciwności losu trójka młodzieńców nie poddawała się.
Pozytywny kopniak
Gdy światło dzienne ujrzały pierwsze gry wyprodukowane przez założoną przez nich firmę PopCap chłopcy z niecierpliwością oczekiwali na opinie. Ku ich zaskoczeniu reakcja była lepsza niż się spodziewali. Okazało się, że pomysł na proste i zabawne gry wypalił. Liczba zamówień nie była może powalająca, ale młodych przedsiębiorców cieszył fakt, że klienci, którzy zdecydowali się na zakup wypowiadali się przeważnie w pozytywnym tonie. To dało nam kopniaka do dalszej pracy zarówno nad nowymi grami jak i rozwojem kanałów dystrybucji – wspominają przedsiębiorcy.
Milowy krok
Prawdziwym przełomem i milowym krokiem w historii firmy było wypuszczenie na rynek gry Bejeweled. Dzieło trójki pomysłowych młodzieńców krótko po ukazaniu się na rynku stało się hitem. Rosła popularność gry, ale także ich firmy. O trójce wizjonerów zrobiło się głośno, czego owocem była przyznana im w 2001 roku prestiżowa nagroda właśnie za grę Bejeweled. Do dziś wymienia się ją jako jedną z tych, które rozpoczęły światowy szał na gry online.
Rozwój
Firma PopCap rozwijała się dynamicznie, ale chłopcy nie zachłysnęli się pierwszymi sukcesami. Z żalem opuszczali swoje dotychczasowe biuro mieszczące się w jednym z mieszkań, aby przenieść się do większego pomieszczenia. Nie dawaliśmy już rady prowadzić firmy w mieszkaniu stąd decyzja o przeprowadzce – mówi Brian Fiete. Zrobiliśmy to dla dobra naszego biznesu. Chłopcy zatrudnili także pierwszych pracowników, co odciążyło ich od mniej istotnych obowiązków. Strategia jednak pozostawała ciągle ta sama – tworzyć proste i zabawne gry.
– Jak założyć sklep internetowy?
– Automaty vendingowe to niezły biznes
– Jak założyć prywatne przedszkole?
Po drodze firma młodych przedsiębiorców zaliczyła kolejne sukcesy stając się ważnym i cenionym podmiotem na rynku producentów gier. Sukces miał też gorsze strony. Konkurenci coraz uważniej patrzyli na poczynania firmy PopCap niejednokrotnie mocno inspirując się pomysłami trójki młodzieńców. To było nawet miłe – mówi Kapalka. Takie działania konkurencji utwierdzały nas tylko w przekonaniu, że mamy dobre produkty – dodaje.
Jest sukces
Dziś założona w 2000 roku przez trzech wizjonerów firma PopCap to ważny gracz rynku, produkujący gry na komputery, komórki oraz strony www. Aż dziw bierze, że idea, która zrodziła się i kiełkowała w małym pokoju rozrosła się do takich rozmiarów. Wystarczy tylko wspomnieć, że przedsiebiorstwo zatrudnia obecnie ponad 200 pracowników i generuje przychody przekraczające 20 mln dolarów. Twórcy tego sukcesu pytani o motto, którym się kierują odpowiadają „Dbaj o jakość swojego produktu niezależnie od tego jak dobrze się on sprzedaje”. Nasz model biznesowy jest bardzo prosty i łatwy do skopiowania – mówi Kapalka. Po prostu tworzymy dobre gry, które klienci chcą kupować – dodaje z uśmiechem.
– Swój pierwszy miliona zarobił na serwisie MP3.com
– Zarabiają sprzedając słowa w Inernecie
– Jak powstała potęga seriwisu Fotka.pl
Grzegorz Marynowicz
MamBiznes.pl
foto: Entrepreneur.com