Stworzyć startup, który szybko znajdzie nabywcę lub inwestora – o tym marzy każdy młody przedsiębiorca. Sztuka ta udała się twórcom aplikacji IntoNow, którzy sprzedali firmę w zaledwie 3 miesiące od startu. Nabywcą został internetowy gigant Yahoo, który zapłacił za witrynę 20 mln dol.
Nowy nabytek Yahoo pozwala na tworzenie społeczności wokół telewizyjnych programów. Użytkownicy mają do dyspozycji aplikację, dzięki której na bieżąco oceniają ulubione seriale, teleturnieje itp. Narzędzie umożliwia wymianę opinii, tworzenie rankingów, rekomendowanie oraz znajdowanie nowych programów wartych obejrzenia.
Według znanego bloga technologicznego Techcrunch, Yahoo z zakupem IntoNow ubiegło dwóch innych gigantów. O przejęciu aplikacji na iPhona myślały Facebook i Twitter. Transakcja potwierdziła ożywienie na rynku fuzji i akwizycji, o którym mówi się coraz głośniej. Rośnie liczba transakcji i kwoty sprzedaży, co powoduje, że powracają pytania o powrót bańki internetowej. 20 mln dol. za projekt, który jeszcze nie zarabia to dużo, niezależnie od oceny potencjału narzędzia. Wyścig gigantów podnosi wyceny młodych firm technologicznych do rozmiarów przypominających początek tego wieku.
foto: strona główna IntoNow.com
Yahoo to dzieło Davida Filo i Jerrego Yang’a, którego początki sięgają roku 1994. Nazwa Yahoo! pochodzi od frazy: „Yet Another Hierarchical Officius Oracle”, którą przetłumaczyć można jako „kolejny zhierarchizowany system zarządzania bazą danych”. Polska wersja portalu działa od 24 stycznia 2011 roku pod domeną yahoo.pl.
Komentuje Marek Rusiecki, Xevin Investments |
|
| Ciekawa aplikacja i transakcja. Podobne narzędzia rozpoznające tytuły piosenek są już bardzo popularne. Co do ceny – nic mnie już nie zdziwi. To, że mamy do czynienia z bańką podobną do 2000 roku widać chyba gołym okiem. Nie ważne czy projekt zarabia czy nie, ważne, że jest ciekawy i do tego na smartphony/tablety. Duzi gracze internetowi i fundusze podbijają ceny między sobą, aby przypadkiem nie przegapić kolejnego hitu mobilnego. W gruncie rzeczy nie ma się czemu dziwić, bo bańki spekulacyjne mamy dzisiaj nie tylko na rynku firm technologicznyc |
– Historia sukcesu firmy Apple
– Jak zrodziła się potęga Google?
Grzegorz Marynowicz
Analityk Bankier.pl