Startup Nivoda powstał w 2017 roku. Jego siłą był zorientowany na klienta łańcuch dostaw w branży handlu diamentami. Rozwiązanie firmy niejako przełamywało dotychczasową dominującą lokalność w kwestii dostaw dla branży jubilerskiej. Sukces odniesiony dotychczas stał się motorem napędowym dla kolejnej inwestycji projektu.
„Handel diamentami to branża warta ponad 100 miliardów dolarów, która wciąż działa w bardzo lokalny i rozdrobniony sposób. Zapewnienie dostępu do globalnego łańcucha dostaw przekształca wielowiekowy biznes. Sukces tej transformacji, mimo że wciąż jesteśmy na wczesnym etapie, pozwolił nam pozyskać w tym roku inwestycje na trudnym rynku finansowania” — powiedział dyrektor generalny i współzałożyciel Nivoda Dave Sutton.
Nivoda chce iść dalej
Startupowi udało się pozyskać 48,4 mln euro w najnowszej rundzie finansowania. Rundę poprowadził Northzone. Wzięli w niej udział również dotychczasowi inwestorzy projektu, a więc Avenir, Headline, Abstract Ventures i Canaan Partners. Wartość dotychczasowego finansowania wzrosła do 91,2 mln euro.
Nivoda planuje rozszerzyć swoją ofertę. Już teraz zapewnia ona swoim klientom dostęp do największej ilości naturalnych i laboratoryjnie wytwarzanych diamentów. Proces zamówienia jest wyjątkowo przejrzysty, działa na zasadzie sklepu internetowego. To daje sprzedawcom detalicznym przewagę nad konkurencją. Wkrótce oferta zostanie poszerzona o inne kamienie szlachetne i biżuterię.
Źródło grafiki: Nivoda/LinkedIn
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)