MamBiznes.pl

Dofinansowanie e-biznesu – realia i fikcja w sieci

Pobieranie danych ...

Od dłuższego czasu słyszymy o możliwościach, jakie daje nam dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej. Widzimy reklamy w telewizji, informacje w prasie, podkreślające jak możemy wykorzystać dotacje, jak dzięki nim może rozwinąć się nasza gospodarka, nauka czy przedsiębiorczość.

Akcja dofinansowania polskiej gospodarki trwa jeszcze do 2013 roku i na pewno jest to właściwy moment, aby zastanowić się jak w rzeczywistości wygląda realizacja projektów pomocowych w niektórych obszarach, czy jest to bardziej inwestowanie i rozwój czy raczej  łatanie dziur. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) realizuje kilka programów operacyjnych w wielu obszarach finansowania. My skupimy się na Działaniach 8.1 czyli „Wspieraniu działalności gospodarczej w dziedzinie gospodarki elektronicznej”. Jest to część Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (POIG), któremu przypada aż 3,9 mld EUR.

Działanie 8.1

W ramach Działań 8.1 przyznawane jest dofinansowanie dla niewielkich przedsiębiorstw na stworzenie portalu internetowego, za pomocą którego będą świadczyć swoje usługi. Jak zwykle przy tego typu programach są określone warunki, które muszą być spełnione. Jednym z nich jest przedstawienie projektu innowacyjnej e-usługi. I tu zaczyna się problem, gdyż patrząc na niektóre do tej pory zrealizowane portale ciężko się doszukać unikalnego tematu, o innowacyjności nawet nie wspominając.

Jak mówi Tomasz Malik, IT Director z Grupy Adweb, która stworzyła dla swoich klientów już kilka portali finansowanych z UE: „bardzo wiele tego typu portali jest zwykłym powielaniem istniejących już w sieci podobnych projektów. A przecież najważniejszym kryterium jest pomysł na oryginalne, dotąd niewykorzystane rozwiązanie”. Obalony zostaje jednocześnie mit, że zdobycie dotacji nie jest proste, gdyż ciekawy pomysł powinien wyróżniać się na tle konkurencji.

Czy portal będący porównywarką cenową, których na naszym rynku jest wiele, może być traktowany, jako atrakcyjny bądź też  konkurencyjny? Czy problem leży w braku kreatywności i pomysłowości małych przedsiębiorców, czy może w traktowaniu dofinansowania, jako łatwy sposób zdobycia funduszy, niekoniecznie wykorzystanych zgodnie z ich przeznaczeniem? Nie znaczy to oczywiście, że wszystkie dofinansowaneprojekty są złe. Jak zawsze również i tutaj są realizacje godne uwagi, zainteresowania oraz pochwały.

Warto zaznaczyć, że dofinansowanie sięga nawet 70% planowanych wydatków.  Kwoty oscylują wokół kilkunastu, a nawet kilkuset tysięcy złotych na jeden projekt. W roku 2009 łącznie zostało wykorzystanych 200 milionów złotych. Co ważne dofinansowanie pochodzi głównie z funduszy Unii Europejskiej, ale również częściowo z budżetu naszego państwa. I tu powraca do nas pytanie czy pieniądze te są rzeczywiście wykorzystywane we właściwy sposób? Czy jest to faktyczne wsparcie i inwestycja w coś, co rozwinie się w dochodową działalność? Jak już wspominaliśmy, projekt powinien być nowatorski i innowacyjny, ale również oparty o właściwy model biznesowy, pozwalający na utrzymanie się na rynku przez co najmniej dwa lata.

Portale, które powstały dzięki wsparciu finansowemu UE zaskakują czasem kwotami, które zostały na nie przekazane. Bo czy przeznaczenie 657 tys. zł na portal będący największą bazą firm polskich nie jest przesadą? Jak zauważa Tomasz Malik: „problem wynika z faktu, że nikt nie weryfikuje, na co faktycznie przeznaczane są pieniądze z dofinansowania. Zgodnie z założeniem część powinna iść na założenie samego serwisu, część na jego pozycjonowanie, promocję i reklamę oraz utrzymanie i obsługę. A jak jest w rzeczywistości? Z naszego doświadczenia i na podstawie realizowanych przez Agencję Interaktywną Adweb tego typu projektów wiemy, że na stworzenie samego portalu, czyli całego systemu, grafiki i wszystkich elementów składowych przeznaczanych jest 30 proc. całego przyznanego dofinansowania.”

Ilość nie przekłada się na jakość

Z dofinansowania powstało bardzo wiele portali, które mają bardziej charakter hobbistyczny niż biznesowy i ciężko jest je powiązać z e-usługami. Przykłady można mnożyć: portale dla fanów piłki nożnej, snowboardu czy żagli. Dużą grupę stanowią również portale, których założeniem było wdrożenie nowej e-usługi w obszarze edukacji. Większość z nich to zbiór i spis różnego rodzaju szkoleń oraz kursów w bardziej bądź mniej atrakcyjnej oprawie graficznej. Są jednak również te, które warto wyróżnić i zapamiętać jak np. www.zdajobowiazkowo.pl Portal skierowany do uczniów, którzy będą zdawali obowiązkową maturę z matematyki. Przejrzysty, łatwy w nawigacji, a przede wszystkim pomocny w maturalnych przygotowaniach. Dodatkowo jest to strona, która powstała przy wykorzystaniu jednego z najmniejszych budżetów.

Liczba dofinansowanych branż jest niezliczona, od wyszukiwarek domów zaczynając przez porównywarki cen usług medycznych, a na portalach randkowych kończąc. Dużo miejsca zajmują również te  poświęcone turystyce. www.turystykamalopolska.pl  jest dobrym przykładem przejrzystego oraz innowacyjnego serwisu skierowanego do samej branży turystycznej. Daje możliwość zebrania wszystkich ważnych informacji w jednym miejscu oraz ich bieżącej aktualizacji. Ułatwia dotarcie do specjalistów z branży, którzy mogą za jego pośrednictwem prowadzić własnego mikrobloga. Innym równie udanym projektem jest portal www.turit.pl, czyli system informacji turystycznej.

Można tu nie tylko znaleźć nocleg, ale również go zarezerwować i sprawdzić jakie atrakcje czekają na miejscu. Dzięki powiązaniu i współpracy z lokalnymi jednostkami, na bieżąco aktualizowane są  wydarzenia kulturalne, a wszystko to połączone dodatkowo z płatnościami online. Na co należy zwracać uwagę przy projektowaniu tego typu stron internetowych? Jak twierdzi Tomasz Malik IT Director z Grupy Adweb: „niezwykle ważne jest zadbanie o jakość całego projektu – zarówno pod względem graficznym jak i usability. Przy projekcie turit.pl odpowiedzialni byliśmy za rozwiązania techniczne i połączenie wszystkich poszczególnych elementów w systemie.”

Co więc decyduje o sukcesie takiego projektu i poczucia, że pieniądze zostały właściwie wykorzystane? Na pierwszym miejscu powinien być dobry pomysł, a następnie wykonanie oraz jego faktyczne wykorzystanie. Jak  twierdzą specjaliści Grupy Adweb, przy pracy nad portalem internetowym dofinansowanym ze środków Unii Europejskiej warto zwrócić uwagę na to, jakie są szanse na finansową samowystarczalność pomysłu, kiedy zakończy się przypływ gotówki.

Czy zatem dotacje, które są nam tak hojnie przyznawane rzeczywiście przyczynią się do rozwoju i wzmocnienia naszej gospodarki, nauki i życia? Z końcem września skończył się termin zgłaszania projektów starających się o dotacje w 2010 roku w ramach Działań 8.1. Zatem na podsumowania warto jeszcze poczekać. A nóż będziemy świadkami powstania kolejnej perełki w świecie Internetu.

– Biznes w internecie, czyli od zera do milionera

– W sieci handluje kawą, herbatą i ziołami

– Własny e-sklep to jej biznes

– Stworzył serwis z audiobookami i zarabia

Autor: Agnieszka Rzemińska

Pobieranie danych ...