MamBiznes.pl

Import z Chin. Jak zweryfikować dostawcę?

Pobieranie danych ...

Przedstawiamy drugą część naszego cyklu poradniczego dla osób, które są zainteresowane importem na własną rękę z Azji. Jak to robić, by zarobić? W pierwszej części informowaliśmy o tym jak szukać produktów do importu. Dziś o weryfikacji potencjalnego kontrahenta. Cykl został przygotowany we współpracy z firmą Importuj z Nami, zajmującą się pośrednictwem w imporcie z Azji. 

W naszej firmie polegamy na własnej sieci kontaktów, bazując na rekomendacjach od sprawdzonych, rzetelnych dostawców. Osoba, która próbuje importu na własną rękę nie ma takiej sieci, a kontaktów szuka zwykle poprzez serwisy Business2Business. Tu niestety ryzyko trafienia na oszusta jest duże. 

Z informacji od naszych klientów wynika, że bardzo często transakcje z chińskimi producentami są zawierane bez jakiejkolwiek weryfikacji. Kupujący liczy zwyczajnie na szczęście lub nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji – a może np. okazać się, że kontrahent po otrzymaniu przedpłaty za towar zniknie nam z radaru.

Niestety, wyszukując kontrahenta na Alibabie czy innym tego typu portalu nigdy właściwie nie mamy 100-procentowej gwarancji wiarygodności. Wyróżnienie sprzedającego znaczkiem „Gold Member” nie jest żadnym zabezpieczeniem – od naszych dostawców wiemy, że ten znaczek po prostu kupuje się od serwisu. 

W celu weryfikacji prosimy np., żeby Chińczycy wysłali nam dokumenty rejestrowe firmy i licencję eksportową. Ale to dokumenty w języku chińskim, dla przeciętnego polskiego importera bezwartościowe. 

Co więc może zrobić debiutujący importer? Na początek odsiać najbardziej podejrzane oferty, czyli takie, w których kontakt to telefon komórkowy (legalne firmy podają numery stacjonarne) oraz takie, gdzie płaci się przez Western Union (to praktycznie gwarancja przekrętu). Niepokój powinny wzbudzić też „zbyt dobre” okazje – typu markowe produkty za bardzo niską cenę. 

Następne kroki to sprawdzenie: 

– forów importerskich – czy nazwa danej firmy nie pojawia się w wątkach dotyczących oszustw; 

– internetu – czy producent ma funkcjonującą stronę internetową i to nie na Alibabie, ale niezależną; 

– na papierze, czy nazwa, adres i telefon firmy podane w internecie zgadzają się dokumentami rejestrowymi firmy. 

Warto zadzwonić na podany numer do Chin, sprawdzić, czy działa i czy to faktycznie numer do biura, a podczas rozmowy poprosić o przesłanie referencji od innych europejskich importerów korzystających z oferty firmy. Takie referencje można zweryfikować bezpośrednio u danego importera i to już daje nam konkretną informację o wiarygodności chińskiego producenta. 

Czasami jednak te wszystkie działania nie pozwalają na wyciagnięcie wniosków odnośnie współpracy. Dlatego korzystamy z pomocy naszych przedstawicieli w Chinach, którzy weryfikują wszelkie dokumenty, sprawozdania finansowe, sprawdzają produkcję i robią zdjęcia. Na własną rękę można to osiągnąć tylko jadąc osobiście do Chin, co jest bardzo kosztowne, a i tak nie zawsze przynosi oczekiwany efekt. Tańsze jest zlecenie takiej kontroli – prosty audyt producenta to koszt kilkuset złotych.

Marta Sadler,

specjalista ds. Operacyjnych w firmie Importuj z Nami

Pobieranie danych ...