Czy błąd ministra finansów spowoduje, że ponad 600 tysięcy małych firm rozliczających się z fiskusem ryczałtem będzie miało kłopoty? Okazuje się, że taki wariant jest bardzo prawdopodobny. Jeżeli obawy się potwierdzą będzie to oznaczało, że firmy korzystające z ryczałtu jako formy rozliczeń od 2003 r. robią to bezprawnie. Wszystko za sprawą gapiostwa resortu finansów, które zapomniało o przygotowaniu kilku przepisów.
„Od 1 stycznia 2003 r. zaczęły obowiązywać przepisy, na podstawie których osoby prowadzące działalność gospodarczą zwolnione zostały z obowiązku corocznego informowania urzędu skarbowego (w terminie do 20 stycznia) o wyborze ryczałtu ewidencjonowanego. Odtąd bowiem takie oświadczenia składają tylko ci, którzy z tej formy opodatkowania rezygnują. „ – pisze „Rzeczpospolita”.
„Ustawodawca zapomniał jednak o przepisach przejściowych, które uregulowałyby sytuację tych przedsiębiorców, którzy byli na ryczałcie przed wejściem tych przepisów w życie. W efekcie nie wiadomo, czy powinni w 2003 r. składać jeszcze takie oświadczenie, czy też nie. „ – czytamy w gazecie.
„Mój klient, który jest starszą osobą i od lat wykonywał drobne prace remontowe, będąc na ryczałcie, nagle dowiedział się, że od 2003 r. nie ma prawa korzystać z tej formy rozliczeń. Z tego powodu ma zapłacić urzędowi skarbowemu prawie 100 tys. tys. zł” – powiedział „Rzeczpospolitej” przedstawiciel jednej ze spółek doradztwa podatkowego
Więcej w „Rzeczpospolitej”, w artykule „Koniec z ryczałtem dla tysięcy małych firm”, autorstwa Grażyny J.Leśniak