W czasach, gdy rolnik szuka żony, w jego codziennej pracy mogą pomóc… drony. I nie jest to żart, a perspektywa, którą rozwija polski startup Nirby.
Nirby to młody polski startup. I to nie tylko ze względu na czas jego funkcjonowania. Jego zespół składa się z siedmiu osób, a średnia wieku członków to 23 lata. Rozwiązanie, które udało mu się opracować to połączenie technologii kosmicznych, sztucznej inteligencji oraz floty dronów, które pomagają rolnikom. Dzięki bieżącym pomiarom zawartości gleby mogą optymalizować oni swoje działania.
O skuteczności narzędzi startupu świadczy wsparcie, które dostaje od inwestorów. Founder Nirby, Piotr Lazarek poinformował na swoim profilu na LinkedIn o otrzymaniu 500 tys. dolarów finansowania z PARP.
Warto przeczytać: Startupy z sektora pet-tech z niższym finansowaniem. Spadek zainteresowania inwestorów
Technologia przynosi rolnikom oszczędność
Rozwiązanie startupu wyposaża rolników w wiedzę, dzięki której mogą sporo zaoszczędzić. Obecnie nie dysponują oni tak szczegółowymi danymi dotyczącymi składu gleby w danym momencie. Z tego powodu w wielu przypadkach inwestują w jej nawożenie, mimo iż w rzeczywistości nie ma szans na przyswojenie minerałów. Brak szczegółowej wiedzy oznacza dodatkowe wydatki dla całej branży w wysokości nawet 75 mld dolarów rocznie. Bez tego typu badań rolnicy nie mają bowiem pewności, czy gleba jest już wystarczająco nasycona minerałami.
Rozwiązanie startupu Nirby pomaga ograniczyć tego typu wydatki dzięki optymalizacji upraw. Wpływa również pozytywnie na zwiększenie efektywności produkcji. Ma także swój aspekt ekologiczny. Poprzez ograniczenie przesadnego nawożenia zmniejsza się ilość dwutlenku węgla, jaki rolnictwo globalnie emituje do atmosfery.
Dofinansowanie PARP w formie non-equity ma pomóc w rozwoju autonomicznych dronów do spektroskopowej analizy gleby. Nirby zajął pierwsze miejsce spośród 2641 projektów, które zgłosiły się do programu instytucji.
Źródło grafiki: Nirby/LinkedIn