Startup tworzący elektryczne traktory i ich oprogramowanie zyskał ważne wsparcie inwestorów. 133 mln dolarów funduszy pozwoli mu przetrwać trudny czas w branży.
Monarch Tractor to startup z Kalifornii. Przedmiotem jego działalności są elektryczne traktory wyposażone w szereg funkcji, które umożliwiają automatyczną jazdę. Cała branża pojazdów elektrycznych przeżywa obecnie trudny czas związany ze spadkiem zainteresowania inwestorów. Tym cenniejsza jest informacja portalu TechCrunch, który opisał zamkniętą właśnie rundę finansowania serii C startupu.
Warto przeczytać: Startupy związane ze zrównoważonym rozwojem z niższym finansowaniem. Branża osiąga dojrzałość
Monarch Tractor zyskuje wsparcie na rozwój
Firmie udało się w rundzie serii C pozyskać finansowanie w kwocie 133 mln dolarów. Jednym z podmiotów prowadzących rundę była firma technologiczna Astanor, która zajmuje się wpływem technologii na rolnictwo i żywność. Współprowadzącym był powiązany z Foxconn fundusz HH-CTBC Partnership LP. Do tej pory Monarch udało się zebrać łącznie 220 mln dolarów. Dzięki nowej rundzie finansowania jego wycena przebiła barierę 500 mln dolarów.
Przekształcenia w Monarch Tractor
Firma wyprodukowała do tej pory około 400 traktorów, które są obecnie użytkowane przez klientów.. Nowa runda finansowania ma pomóc w produkcji większej liczby pojazdów. Kluczowe z punktu widzenia startupu jest także rozwinięcie serwisu urządzeń. Dopiero kolejnym etapem będzie ekspansja na inne stany niż Kalifornia.
Startup już wcześniej zaczął oferować swoje traktory klientom z całych Stanów Zjednoczonych. Z powodu trudności z pozyskiwaniem dalszych funduszy, część serwisowa nie była dostosowana do obsługi klientów spoza Kalifornii. Wkrótce, dzięki napływowi nowych środków od inwestorów, jest szansa na zmianę. Optymistycznym jest również fakt, że popyt na rozwiązania startupu wciąż rośnie. Jest duża szansa, że już wkrótce Monarch Tractor będzie w stanie sprostać mu w każdym sektorze swojej działalności.