Wizytówką polskiej innowacji może stać się w przyszłości biotechnologia medyczna. Wnioski z najnowszego raportu BioInMed

Informacje o autorze

27 sierpnia 2024
Udostępnij:

Biotechnologia medyczna może stać się wizytówką polskiej innowacji, a w przyszłości nawet siłą napędową krajowej gospodarki. Tak wynika z raportu BioInMed „Wpływ sektora biotechnologii medycznej na polską gospodarkę i postęp w medycynie”.

Biotechnologia

Omawiając temat inwestycji niepublicznych w startupy ochrony zdrowia, wspomnieliśmy, że sektor biotech jest najbardziej kapitało- oraz czasochłonnym obszarem. Tę tezę potwierdza najnowszy raport BioInMed, w którym już na wstępie podkreślono, że innowacje wymagają czasu i stabilnego finansowania. Opracowanie oryginalnego leku trwa około 12 lat, a dodatkowo inwestycje na wczesnym etapie są obarczone dużym ryzykiem.

Jak podkreślono w raporcie, polskie innowacyjne projekty biomedyczne padają ofiarą unifikacji instrumentów finansowych, które są w dyspozycji państwa. Pomimo trudności, rodzimy rynek ma szansę stać się wizytówką polskiej innowacji w przyszłości. Wraz z kolejnymi sukcesami, rośnie również nasza pozycja na arenie międzynarodowej.

„Sektor biotechnologii medycznej w Polsce w ciągu ostatnich dwóch dekad znacząco się rozwinął. Rośnie innowacyjność i rośnie pozycja polskich firm na arenie międzynarodowej. Rośnie w końcu ich wkład w gospodarkę. Branża nowych technologii medycznych generuje istotne wpływy do budżetu państwa, a inwestycje w nią zwracają się nawet kilkunastokrotnie (…)” – czytamy w raporcie BioInMed.

Warto przeczytać: Healthtech, medtech, biotech. Polski obszar zdrowia rośnie w siłę i przyciąga coraz więcej inwestorów

Sukcesy polskich biotechów

Już na wstępie warto podkreślić, że Polski Związek Innowacyjnych Firm Biotechnologii Medycznej BioInMed zrzesza 21 rodzimych firm prowadzących projekty badawczo-rozwojowe w obszarze nowych leków. Polska biotechnologia medyczna jest stosunkowo młodym rynkiem, ponieważ pierwsza firma farmaceutyczna stawiająca na innowacyjne projekty powstała w 2002 roku. Mowa o Celon Pharma.

Pomimo że odkrywanie nowych leków i prowadzenie badań klinicznych wymaga wysokich nakładów finansowych, to na tym polu pojawia się ostatnio sporo doniesień o postępach prac. W raporcie wymieniono między innymi pozytywne wyniki II fazy badań klinicznych w leczeniu ostrej schizofrenii Celon Pharma. Inne spółki prowadzą obecnie kilka lub nawet kilkanaście badań klinicznych. Przykładowo Gyncentrum prowadzi ich aż 17, a Ryvu Therapeutics 4.

Sukcesy odnosimy również na innych polach. Zaledwie dwa lata temu lek biopodobny Polpharmy został zatwierdzony przez FDA. Dzięki temu Polska weszła na średni poziom współpracy bioinnowacyjnej. Rok później Polpharma Biologics uzyskała zgodę na dopuszczenie do obrotu leku biopodobnego stosowanego w leczeniu stwardnienia rozsianego. Był to pierwszy i jedyny taki lek w Europie.

„Rozwój branży biotechnologii medycznej i kolejne sukcesy rodzimych firm prowadzących projekty badawczo-rozwojowe w obszarze nowych leków, terapii, metod diagnostycznych i technologii wspierających, ma swoje odzwierciedlenie w pozytywnym nastawieniu Polek i Polaków do sektora. Jak wskazują wyniki badania opinii przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie związku BioInMed, osiągnięcie kolejnych kamieni milowych oraz rosnąca dojrzałość projektów rozbudziły nadzieje i ambicje na opracowanie w niedługim czasie pierwszego polskiego leku oryginalnego, unikalnego w skali światowej” – podkreślono w raporcie.

Finansowe korzyści polskiego sektora medycznego

Nakłady finansowe są kluczowe dla tego sektora. Na tym polu polskie spółki również mają się czym pochwalić. Największa umowa w historii polskiej biotechnologii jest przypisywana spółce Molecure. Zawarła ona umowę partneringową z belgijskim Galapagos. Dotyczyła ona rozwoju leku OATD 01, a kontrakt opiewał na 322 mln euro.

Patrząc dalej, Pure Biologics pozyskała ponad 180 mln zł finansowania i kolejnych 85 mln zł z rynku kapitałowego. Spółka rozwinęła międzynarodowy zespół naukowy oraz nowoczesną infrastrukturę laboratoryjną, a także wytworzyła wartość IP, która przyciągnęła zainteresowanie głównych uczestników globalnego rynku farmaceutycznego, jak wskazano w raporcie.

Pozyskiwanie kapitału, prowadzenie badań klinicznych wiążą się z pozyskiwaniem nowych pracowników. Liczby, które zostały przedstawione w raporcie BioInMed pokazują zdecydowany rozwój polskiej biotechnologii na przestrzeni ostatnich lat.

  • Molecure jeszcze w 2021 roku zatrudniało zaledwie dwóch pracowników. Na koniec kwietnia 2024 roku ta liczba doszła do 114.
  • Zatrudnienie w Pure Biologics wzrosło z 13 osób w 2017 roku do 96 w 2022 roku. Choć w szczytowym momencie pracowało tam 110 osób.
  • W Gyncentrum (który prowadzi obecnie 17 badań klinicznych) zatrudnienie znajdują 273 osoby, z których 130 ma tytuł doktora.

„Branża biotechnologii medycznej tworzy wysokopłatne miejsca pracy oraz zatrzymuje wykwalifikowane talenty w kraju. Zatrudnienie w tym sektorze dynamicznie rośnie. Terapie opracowywane w Polsce to często innowacje na skalę światową, które mogą poprawić jakość życia pacjentów nie tylko w kraju, ale i globalnie. Odpowiadają na niezaspokojone potrzeby medyczne od kilkudziesięciu – kilkuset tysięcy do nawet trzech miliardów osób na świecie” – podkreślono w podsumowaniu raportu.

Aby osiągnąć innowacyjność w biotechnologii na światowym poziomie, potrzebujemy dalszego inwestowania w rozwój. Jesteśmy na dobrej drodze, aby przynieść znaczące korzyści dla zdrowia publicznego.

Warto przeczytać: „Mamy w portfelu blisko 20 perspektywicznych spółek, z którymi pozyskujemy kolejne rundy finansowania lub planujemy wyjścia z inwestycji” – Aleksander Kłósek, Managing Partner YouNick Mint

Materiał został zrealizowany w ramach patronatu medialnego PHASE 2024. Jest to największe wydarzenie poświęcone polskiej biotechnologii medycznej. Organizatorami konferencji, która odbędzie się w dniach 27-29 sierpnia, są Blume Advisory, BioInMed oraz Strefa Inwestorów.

Polecamy

Więcej w tym dziale: